Machinery, Woźniki (Tarnowskie Góry)

[SergiejTG]

MACHINERY Dec Janusz
u. Cegielniana 9
42-289 Woźniki


Jakbym chciał wam opisać pracę w tej firmie, to byłoby dużo pisania. Napiszę tylko pokrótce:

To były moje warunki podjęcia pracy: 5 tyś. zł/ miesiąc, zjazdy na każdy weekend lub 200 zł za ewentualny weekend w trasie. Płatność 10-ego podstawa, reszta do 15-ego. Dziad, sam od siebie "dorzucił" kartę do tankowania bez limitu, byleby tylko nie brać z kotła (to akurat był chyba jeden plus).

Jak to dziad - cały czas się spóźniał z płatnościami, o wszystko trzeba było się prosić (np. przez 5 miesięcy nie umiał założyć do auta TollColecta i lodówki), ale że robota mi pasowała to robiłem dalej. Z początkiem grudnia powiedziałem mu, że będę pracował tylko do końca roku, co też uczyniłem. Przed Sylwestrem zadzwoniłem do niego, żeby się umówić na rozliczenie pieniędzy, które dostałem od niego na trasę i zwrot karty do tankowania. I tyle go słyszałem.

02.01.2016, w sobotę wysłałem mu poleconym z potwierdzeniem odbioru, na adres firmy wypowiedzenie umowy w trybie natychmiastowym z winy pracodawcy. Wezwałem go do niezwłocznego rozliczenia się ze mną z zaległych wypłat i poinformowałem, że zaliczkę (w PLN i Euro) zatrzymuję tytułem ewentualnego roszczenia wobec niego. W poniedziałek (04.01) poleciałem do Radcy Prawnego i przedstawiłem mu sytuację. Gość wziął tą sprawę. W międzyczasie przyszedł zwrot poleconego - okazało się, że adres do korespondencji dziad ma pod prywatnym adresem i już Radca za mnie wysłał mu ponownie odpowiednie pisma w sprawie wypłaty zaległości i wystawienia Świadectwa Pracy. Musiałem Radcy dostarczyć wszystkie wyciągi wpłat na konto jakie dokonywał dziad i okazało się (i nie wiem jak to się stało) że nie zapłacił mi w ogóle za listopad, a za grudzień tylko podstawę. Wiem, że dziad to odebrał, bo zaczął dzisiaj do mnie wydzwaniać i wysyłać SMS'y żebym się z nim skontaktował. Jedyny kontakt jaki mu mogę podać to nr mojego konta w banku
c.d.n
P.S.
Nie muszę chyba dodawać, że trzeba go omijać szerokim łukiem.

Teraz to mu możesz odpisać w SMSie, że od tej pory będzie się z nim kontaktował Twój prawnik

Cytuj:

Przed Sylwestrem zadzwoniłem do niego, żeby się umówić na rozliczenie pieniędzy, które dostałem od niego na trasę i zwrot karty do tankowania. I tyle go słyszałem.

02.01.2016, w sobotę wysłałem mu poleconym z potwierdzeniem odbioru, na adres firmy wypowiedzenie umowy w trybie natychmiastowym z winy pracodawcy.

Ja nie wiem, jeśli piszesz że to dziad, to pewnie gość jest dziad, ale wg mnie trochę pospieszyłeś się z tym poleconym i prawnikiem.
Przecież wynagrodzenie płatne jest do 10tego, więc takie kroki powinieneś chyba zacząć po 10tym. Gość raz tylko nie odebrał telefonu, może tańczył parę dni to przecież nie miał jak , a tu drugiego od razu przychodzi polecony.

Choć w sumie, jeśli zalega Ci za listopad i grudzień, to pewnie i tak by się skończyło u radcy.

P.s.
Co Ci kazało dalej pracować jeśli gość nie zapłacił za listopad? U mnie w fabryce niby płacę do 10tego, ale wszyscy przychodzą po kasę następnego dnia po zdaniu papierów, czyli trzeciego lub czwartego. jeśli nie dam bo np mam nie policzone, to zaraz obrażony jeden z drugim .
Jeśli bym 10tego nie zapłacił, to 11tego chyba sam bym tymi wszystkimi padakami jeździł .

Cytuj:

Co Ci kazało dalej pracować jeśli gość nie zapłacił za listopad?

Na to pytanie odpowiem niebawem...uzbrójcie się w cierpliwość

Panowie, właśnie przed chwilą odebrałem od Deca (właściciela) list polecony, ze zwrotnym potwierdzeniem odbioru, w którym były 3 kartki...puste. Sfotografowałem, zadzwoniłem i powiadomiłem Radcę i całe szczęście, że syn u mnie jest bo mam świadka. Co prawda rodzina to nie świadek, ale zawsze coś.
c.d.n

Czyli nauczka na przyszłość: Jeśli przychodzi pismo za zwrotnym potwierdzeniem odbioru, wpierw skonsultować to z radcą a później odebrać...

Cytuj:

Czyli nauczka na przyszłość: Jeśli przychodzi pismo za zwrotnym potwierdzeniem odbioru, wpierw skonsultować to z radcą a później odebrać...

Ewentualnie wziąć telefon i sfilmować otwieranie i wyciąganie przesyłki. A tak na prawdę to mnie tym zaskoczył...

Czyli co chce tym ugrać? Powie później, ze Ci kasę przysłał czy jak?

To albo musi być niespełna rozumu, albo robić z Sergieja idiotę. Przecież nawet średnio inteligentna małpa wie, że gotówki nie wysyła się w liście. A co może próbować ugrać? Chyba to, że w ewentualnym sądzie pracy powie, że omyłkowo wysłał puste kartki zamiast świadectwa pracy. I tym samym zyskuje na czasie. Z tym, że znów wraca pytanie: Po co?

Chciałeś kolego zabłysnąć na forum ale kiepsko Ci wyszło. Od razu widać że znasz się na prawie jak świnia na gwiazdach. Tak samo jak ten rzekomy radca. Zeby za dużo nie pisać to po pierwsze nie możesz wypowiedzieć umowy w trybie natychmiastowym. Co najwyżej za porozumieniem stron a tutaj nic o tym nie piszesz że pracowawca wyraził zgode. Więc masz okres wypowiedzenia. Skoro nie poszedłeś do pracy to najpierw pracowawca daje urlop jesli go masz a potem Cię wy.... z roboty za porzucenie pracy z wpisem do świdectwa pracy odpowiedniego paragrafu.

A puste kartki to może Ci wysłał po to żebyś napisał wypowiedzenie i przyniósł do biura jak normalny człowiek.

Cytuj:

A puste kartki to może Ci wysłał po to żebyś napisał wypowiedzenie i przyniósł do biura jak normalny człowiek.

Ooooo! Tak chyba było ! Ja też zawsze jak czegoś od kogoś chcę, to wysyłam mu z pół ryzy pustych kartek!

Dobrze, że nie zdechłe ryby w gazecie.

Diesel transport znawco prawa.chyba konczyles te prawo na Garbsenie. Jeśli mu nie zapłacił za listopad to rozwiazuje umowe z tytułu nie wywiązania się stron z umowy bez wypowiedzenia.

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

Pracownik też może "zwolnić dyscyplinarnie" pracodawcę.

Cytuj:

Chciałeś kolego zabłysnąć na forum ale kiepsko Ci wyszło. Od razu widać że znasz się na prawie jak świnia na gwiazdach. Tak samo jak ten rzekomy radca. Zeby za dużo nie pisać to po pierwsze nie możesz wypowiedzieć umowy w trybie natychmiastowym. Co najwyżej za porozumieniem stron a tutaj nic o tym nie piszesz że pracowawca wyraził zgode. Więc masz okres wypowiedzenia. Skoro nie poszedłeś do pracy to najpierw pracowawca daje urlop jesli go masz a potem Cię wy.... z roboty za porzucenie pracy z wpisem do świdectwa pracy odpowiedniego paragrafu.

Hahaha, głupszego wpisu na tym forum jeszcze nie czytałem...

Po 1-sze nie chciałem zabłysnąć, ale ostrzec potencjalnych przyszłych pracowników.
Po 2-gie, albo jesteś głupim szoferzyną, albo takim samym szefem - oszustem i krętaczem jak ten Dec i chcesz moje wpisy zdystansować, żeby kierowcy, którzy mają (będą) mieli podobną sytuację nie szli do Radcy, tylko sami załatwiali takie sprawy i zostawali z niczym.
Po 3-cie: żebyś nie musiał długo szukać...bo nie wiadomo czy znajdziesz:

§ 11. Pracownik może rozwiązać umowę o pracę w trybie określonym w § 1 także wtedy, gdy pracodawca dopuścił się ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków wobec pracownika; w takim przypadku pracownikowi przysługuje odszkodowanie w wysokości wynagrodzenia za okres wypowiedzenia, a jeżeli umowa o pracę została zawarta na czas określony lub na czas wykonania określonej pracy - w wysokości wynagrodzenia za okres 2 tygodni.

§ 2. Oświadczenie pracownika o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia powinno nastąpić na piśmie, z podaniem przyczyny uzasadniającej rozwiązanie umowy. Przepis art. 52 § 2 stosuje się odpowiednio.

Ta dum tssss i to lubie, konkretne argumenty na bolka tak ze teraz niebardzo ma co dopisac... Swoja droga caly czas mnie zastanawiaja te 3 puste kartki,, co autor mial na mysli??

Pewnie mowę mu odjęło na dłuższą chwilę

kolejny janusz transportu

Cytuj:

Z początkiem grudnia powiedziałem mu, że będę pracował tylko do końca roku, co też uczyniłem. Przed Sylwestrem zadzwoniłem do niego, żeby się umówić na rozliczenie pieniędzy, które dostałem od niego na trasę i zwrot karty do tankowania. I tyle go słyszałem.

02.01.2016, w sobotę wysłałem mu poleconym z potwierdzeniem odbioru, na adres firmy wypowiedzenie umowy w trybie natychmiastowym z winy pracodawcy. Wezwałem go do niezwłocznego rozliczenia się ze mną z zaległych wypłat i poinformowałem, że zaliczkę (w PLN i Euro) zatrzymuję tytułem ewentualnego roszczenia wobec niego.

.
Krótko mówiąc, najpierw myśl później rób.
Primo. Okres wypowiedzenia, wiesz w ogóle jaki miałeś?? Wypowiedzenie typu "powiedziałem mu", jeśli nie masz świadków to w Sądzie przegrywasz. A jeśli on powie, że nic takiego nie miało miejsca.
Duo. Jakbyś myślał to pożegnać się mogłeś już 15 gru, nie dostałeś wypłaty a to jest podstawa to zerwania umowy o prace bez okresu wypowiedzenia, tzw. rażące naruszenie praw pracowniczych. Jeśli się na to powołałeś w piśmie z 02.01 to jest gites, dałeś mu jeszcze czas na wypłatę zaległej pensji.
Trio. Żadnych zaliczek nie możesz przetrzymywać, niestety.