Jaki ciągnik siodłowy na kraj do 90 tys netto?

Witam planuje zakup samochodu na kraj i na kraje slowacja czechy ewentualnie madziar. Auto bedzie jezdzilo pod naczepa kontenerowa. Jakie auto polecacie ze stosunkowo malym spalaniem i awarynoscia w przedziale cenowym 70 tys-90 tys netto. Może ktoś ma jakieś namiary na pewne źródła zakupu ?

Wiem że zostanę zaraz zbluzgany, ale co mi tam...
Bierz Euro 5 na starym tachografie - co byś nie wziął, to i tak zarobi na siebie i Ciebie przy okazji. I tak przy większości tego typu ciągników, będziesz musiał pogrzebać przy silniku, wszak te auta mają coś koło 1 mln kilometrów (w mniej nie wierz), ale opłaci się...

Z ostatnich lat analogów to actros mp2 dawał bardzo dobrze radę, tylko jeszcze znaleźć jakiś zadbany egzemplarz noi może to być więcej niż 90k


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Za te piniondze to młodą Premiumke czy Iveco które po górach idealnie sobie poradzi a ina kraju niczego sobie auto. Będzie to to już e5 a rocznikowo mlode i długo posłuży. Potem to już wiadomo Volvo Kania czy Fafik w ostateczności.

Ale po co E5 na kraj w analogu, wystarczy wycelować w auto 2006 rok max maj i masz E4 z analogiem, które przyjmuje wszystko
Przyoszczędzając znafffcooo, to E4 oczywiście z rocznika =D więc nie mądrować się!
Takie auto kupujesz do 50 tys maaax, no chyba że chcesz szwedkę z pólresorem... to będzie drożej...

Ile zaoszczędzisz na tym szczochu robiąc typową patologistykę, chyba że na prawdę duuuużo lata po viatollu, ale licząc różnice w cenie i we wszystkim.... każdy ma swój kalkulator....
A na kontynerach kółko się przyda, choć nie wiem co spedycja powie, to się przydaaa

A jeśli upierasz się na 90 tys i kartę.... Iveco, tak Iveco, za tą kase jak dobrze pokopiesz kupisz poprawione egzemplarze z 10 roku, które jeszcze powinne przyjmować czary i nie mieć paru bolączek pierwszych Cube....

Zakupy omijaj Bodzentyn, Daleszyce i Gniezno
Osobiście polecam handlarza Maku koło Poznania oraz w miejscowości Byków pod Wrocławiem-Centrum Naczep

Cytuj:

Ale po co E5 na kraj w analogu, wystarczy wycelować w auto 2006 rok max maj i masz E4 z analogiem, które przyjmuje wszystko
Przyoszczędzając znafffcooo, to E4 oczywiście z rocznika =D więc nie mądrować się!
Takie auto kupujesz do 50 tys maaax, no chyba że chcesz szwedkę z pólresorem... to będzie drożej...

On chce też na Czechy i Słowację. U kokota grupy euro są inaczej jak u nas. 0-2, 3-4, 5, EEV i 6. Szukaj E5 bo opłaty u kokotów Cię zeżrą... Za E5 jest po przeliczeniu coś około 0.7 zł za kilometr autostrady a już jak masz faktyczne E4 to zaliczają w jedną grupę z E3 i płacisz coś około 1.2 zł za kilometr autostrady.

http://www.mytocz.eu/pl/system-opat-za- ... index.html

Ociu znafffco ja się zgadzam dla Ciebie, ale On pisał także o jeździe u SK i CZ więc E5 wyjdzie korzystniej no chyyyyba, że pojedzie tam raz kiedyś za1ojro zza 0,5km to wtedy niech bedzie e4

Cytuj:

Ale po co E5 na kraj w analogu, wystarczy wycelować w auto 2006 rok max maj i masz E4 z analogiem, które przyjmuje wszystko
Przyoszczędzając znafffcooo, to E4 oczywiście z rocznika =D więc nie mądrować się!

Jakbyś chciał pójść w tą stronę to mogę zaoferować XF 480 SSC w manualu z 2006. Oryginalny przebieg 1000000km. Szczegóły na pw.

Mam e5 kanie r420 z ori 500tyś na zegarze - 2007r - ale cena adekwatna do przebiegu a nie rocznika ...

Cytuj:

Mam e5 kanie r420 z ori 500tyś na zegarze - 2007r - ale cena adekwatna do przebiegu a nie rocznika ...

Pytanie w jakich warunkach zrobila te 500tkm?

Jezeli odwiedzajac kamieniołomy, budowy itp. kręcąc się po miejscu z wywrotką, bądź pół dnia spędzając pod kompresorem to " tak sobie". Przebieg jest jakimś wyznacznikiem, ale niejedynym.
Jezeli mowa o autach "budżetowych" to pomyśl o premiumce. Za tą kasę kupisz przyzwoity egzemplarz. Jeżeli możesz nieco pieniędzy dołożyć to scania-volvo. Omijać handlarzy, spŕóbować coś kupić bezpośrednio od przewoźnika bądź z importu.

Ja mówił o kraju, fakt jak chcesz dalej jechać do E5, ale dalej stoje przy stralisie max 11-sty rok a najlepiej 500-te...

5eba

To jest ta super z Dekro i TUV-em itp z pierwszej reki, blues majones
Kupiłbyś porządne auto, a nie się w jakieś torxy i pólresory bawisz

Ociu, a nigdy w życiu tego nie kupiłem - wiem gdzie stoi i mnie interesuje tylko naczepa - a że się uparł i całość chce sprzedać to trzeba kupca na skakankę znaleźć(nawet mikrofale ma na wypasie ). Auto jeździło (jeździ) z ruchomą podłogą. Super dekra tuv itd to stare volvo 4x4

Uffff

Już myślałem....
Sry za offa

Masz jeszcze jakie fiaty, czy już same lepsze auta?

Cytuj:

Uffff

Już myślałem....
Sry za offa

Masz jeszcze jakie fiaty, czy już same lepsze auta?

Lepsze?? A są takie??
Duże Iveco zostało jedno - trakker + 2 eurocargo, później jedno volvo i 3 Many z przodami pędnymi

Cytuj:

Wiem że zostanę zaraz zbluzgany, ale co mi tam...
Bierz Euro 5 na starym tachografie - co byś nie wziął, to i tak zarobi na siebie i Ciebie przy okazji. I tak przy większości tego typu ciągników, będziesz musiał pogrzebać przy silniku, wszak te auta mają coś koło 1 mln kilometrów (w mniej nie wierz), ale opłaci się...

Jeśli mówisz o XF SSC, Toplince, Magnumce i innych aut które często latają w podwójnej na zachodzie to spoko, nie uchodzi do 90tys zł. Ale na Kraj tak jak poprzednik polecam Uśmiech Paryża lub Iveco, zresztą teraz każdy badziew z E5 to jeden uj w innym opakowaniu, jak dbasz tak masz, pozdrawiam.

MAX TGA XXL, 18.440, manual, ZF Intarder, postawiony na Michelin-ie, kupiony z ruchu międzynarodowego, po wymianie sprzęgła, przebieg 874 tyś, rok 2008. Kupiony w cenie "siedemdziesiąt-parę" tyś. Pod kontenery przygotowany tylko estetycznie (polerka lakieru, kosmetyka ramy, zdarcie starych naklejek itp).
Jeździ, zarabia i nie mam powodu do narzekań - a byłem uprzedzony do tej marki.

[Anonymous]

My kupiliśmy DAF FT XF za niecałe 90 000 i jesteśmy zadowoleni 410 KM i niecałe 700 000 na liczniku.