Najgorsze firmy, spedycje do za/rozładunku

Cytuj:

Wydruk i wyjazd na parking. Na pauze. Powod przedluzajacy sie zaladunek i brak mozliwosci wczesniejszego wyjazdu i pauzy. Zreszta od zaladunku do parkingu jest moze z 500m...

wg Twojego opisu żadnego przekroczenia nie było skoro zacząłeś prace o g18 a skończyłeś o 9 rano tylko nie rozumiem co można napisać po 15h pracy na wydruku żeby natychmiast rozpocząć kolejny dzień pracy

Cytuj:

wg Twojego opisu żadnego przekroczenia nie było skoro zacząłeś prace o g18 a skończyłeś o 9 rano tylko nie rozumiem co można napisać po 15h pracy na wydruku żeby natychmiast rozpocząć kolejny dzień pracy

Już tłumaczę: FIX NA WCZORAJ!

Cytuj:

Cytuj:

wg Twojego opisu żadnego przekroczenia nie było skoro zacząłeś prace o g18 a skończyłeś o 9 rano tylko nie rozumiem co można napisać po 15h pracy na wydruku żeby natychmiast rozpocząć kolejny dzień pracy

Już tłumaczę: FIX NA WCZORAJ!

no dzięki - będziemy korzystali z tej wiedzy (tylko do powielania)
a prywatnie to współczuje organizacji pracy

Współczujesz rozumiem koledze Emajowi. U mnie w robocie takich cyrków nie ma. Awizacje są dość elastyczne i można je bez większego problemu zmienić. A jeśli nawet się spóźnie z przyczyn niezależnych ode mnie to i tak mnie to wisi. Tu kwestia czy ktoś potrafi się postawić i pokazać jasno granicę, której się nie przekracza czy potulnie wykonuje, każde polecenie spedytorka czy szefa, którzy czasem nie widzieli tej pracy od kuchni.

Jestem ciekaw, czy zlecający płacą przewoźnikom za te nie małe przecież opoźnienia wynikające z fatalnej organizacji pracy zakładów na załadunkach i rozładunkach. To są spore straty po stronie przewoźnika. Ale odpowiedz chyba znam. tylko współczuć kierowcom straconego czasu i nerwów. Ja chyba bym się poddał. Nie twierdzę, że nigdy z czymś takim nie miałem do czynienia w pracy, ale regularnie takie cyrki i "patologistyka".... .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Praktycznie wszystkie zlecenia dają z zaznaczeniem, że pierwsze 24h postoju bezpłatne. A nawet 48h.

My mamy 8h na rozładunek. Każda kolejna godzina płatna 30PLN. Czy to jest egzekwowane nie wiem, ale na liście przewozowym stoi jak wół w praktyce mieszczą się w tym czasie choć kolega stał ostatnio w Strykowie 11h. 3 zmiany pracowały nad rozładunkiem Jego kontenera

W kauflandzie w Pradze czeskiej jest we wszystkich chyba europejskich językach plakat, że powyżej bodajże 3 godzin oczekiwania, kierowca ma się zwrócić do spedytora i ileś tam euro się należy. I co lepsze, w te 3 h się zmieścili. Ciekawe czy to faktycznie jest jakaś kasa do wyrwania.

Cytuj:

Jestem ciekaw, czy zlecający płacą przewoźnikom za te nie małe przecież opoźnienia wynikające z fatalnej organizacji pracy zakładów na załadunkach i rozładunkach. To są spore straty po stronie przewoźnika. Ale odpowiedz chyba znam. tylko współczuć kierowcom straconego czasu i nerwów. Ja chyba bym się poddał. Nie twierdzę, że nigdy z czymś takim nie miałem do czynienia w pracy, ale regularnie takie cyrki i "patologistyka".... .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ogólnie jak koledzy pisza poniżej, biorąc zlecenie z n-tej ręki masz najczęściej 24 godziny wolne od opłat na załadunku i rozładunku licząc od godziny awizacji. Potem jeszcze jest najczęściej zapis, że za godzinę x, ale nie więcej niż 6x za dobę

Zlecenia z pierwszej ręki najczęściej mają określone sztywno zasady i to zależy od kontraktu - ale spotkałem się z zarówno 3 godzinami, po których można było bez problemu wyegzekwować opłatę (jak już wspominana tutaj IKEA), oraz takimi, gdzie było powiedzmy 24H, a nawet jak się dłużej stało, to guzik z tego był.

Ale jest druga strona medalu, bo mam okazję pracować z pewną holenderską firmą (nie spedycją!!) i kiedyś za załadunek, który trwał 3 godziny zamiast godzinkę (chociaż nigdzie nie było tu ustalone) dorzucili 50 euro, gdzie fracht był za 400.

Cytuj:

A nawet 48h.

Nie spotkałem się jeszcze żeby na UE było 48h. Najczęściej to jest poza krajami UE

Jak jezdzilem pod browarem w Tychach jakies 10 lat temu, kazda hurtownia miala 3 godziny na rozladunek + zaladunek pustych opakowan i to ja wpisywalem godziny do dokumentow, widok bezcenny biegajacych magazynierow
Podobnie z paletami, jak dali uszkodzone browar odpisywal hurtowni, mnie to nic nie interesowalo.
Milo wspominam te czasy........ciekawe jak jest tam dzisiaj.

Cytuj:

My mamy 8h na rozładunek. Każda kolejna godzina płatna 30PLN. Czy to jest egzekwowane nie wiem, ale na liście przewozowym stoi jak wół w praktyce mieszczą się w tym czasie choć kolega stał ostatnio w Strykowie 11h. 3 zmiany pracowały nad rozładunkiem Jego kontenera

Jeżeli zgłaszasz spedycji od razu, że się przeciąga. To całkiem możliwe, że to wypłacają