Jakoś ze dwa tyg temu, jadę sobie na dwupasmówce, na prawym DAF z blandeko ośka w górze, na lewym ja cytryną. Ni z tego ni z owego, wyskoczyła nam baba na rowerze na pasy, awaryjne hamowanie, takie prawe do zera, po czym od jakichś 5km/h rozpędzanie.
DAF się zawiesił, chwilę zmieniał biegi, dobrał jakiś, po czym start od może 2, doszedł do czerwonego i tak jedzie z 40 metrów, potem zmiana o połówkę i znowu pod czerwone i znów trzyma na obrotach, potem nie wiem bo Cytryna 1,9d 72konie mechaniczne bez turbiny w końcu nabrała prędkości, i odstawiła Dafa
.
Tak chyba się wiesza skrzynia w DAfie. Takie moje wrażenia ze słuchu były.