DAF XF 105.460 SC

Cześć, pora chyba pokazać tira którym się poruszam od 1.07 tego roku. Moja czwarta firma od 3 lat za kierownicą ( łącznie z busem ), a druga na dużym. Auto przyjemne, środek bardzo zadbany. Zero plam na tapicerce, kierownica nie tak mocno wytarta, fotele całe bez dziur po papierosach. Auto od lipca w kraju, sprowadzone z Francji - ostatnie 3 lata jeździło po budowie przy czym była wymieniana turbina przy 400 tyś. km. Poza tym już się ułożyło po kilku wizytach w serwisie i odpukać - pracuje jak należy. Robota pod Rabenem - same nocki przeważnie, zdarzyło się kilka razy w dzień jechać.

Marka: DAF
Model: XF 105.460
Rok produkcji: 2011
Przebieg: 468.000
Wyposażenie: pełne podstawowe z lodówką dokładaną w Polsce, automatyczna skrzynia.
Zabudowa/Naczepa/Przyczepa: Lamberet LVFS3F z 2009r pozbawiona windy z agregatem Carriera
Obsługiwane kierunki: Polska


Pierwszy kurs:


Naczepa po oklejeniu:



Pierwsza myjka wraz z paroma moimi ingerencjami i naklejkami pseudo limited, ale lepsze to niż ciągnik oklejony w Rabena:



I zestaw na chwilę obecną:




Do końca roku pewnie samochód zostanie w takiej konfiguracji jakiej jest obecnie. Na wiosnę najprawdopodobniej będą malowane obudowy luster, dolny grill, nadkola na biało (myślę jeszcze nad blendą ale to chyba średni pomysł), a potem 4x dalekosiężne na rurce.


P.S: nie robię nic w stylu tuningowania samochodu "na Holandię" - robię to tylko wg swojego i szefa uznania, nie pojawią się nie wiadomo jakie frykasy.

Ciaooo.

Wg mnie bez tych naklejków DAF ładniej wygląda taki biały Tak bardziej holendersko!

Bez tych naklejek Raben, też zestaw lepiej wyglądał

Zestaw był ładny do czasu oklejenia go Rabenem i wrzucenia pomarańczowego oświetlenia. Malowanie grilla na biało, jak i samej blendy - średni pomysł. No, ale to moje zdanie, niekoniecznie korespondujące z Twoim gustem. Brak lodówki - normalka w większości aut sprowadzanych z Francji.
Ze swojej strony życzę bezawaryjnych kilometrów.

P.S.
Odzywa się moje "zboczenie": szkoda że nie ATe, no i ten przeklęty automat...

Cytuj:

Zestaw był ładny do czasu oklejenia go Rabenem i wrzucenia pomarańczowego oświetlenia. No, ale to moje zdanie, niekoniecznie korespondujące z Twoim gustem. Brak lodówki - normalka w większości aut sprowadzanych z Francji.
Ze swojej strony życzę bezawaryjnych kilometrów.

P.S.
Odzywa się moje "zboczenie": szkoda że nie ATe, no i ten przeklęty automat...

Oklejenie Rabena to wymóg odgórny i po pierwszym kursie naczepa była oklejana. Ciągnik też miał być w Rabena ale szef nie zgodził się i zamiast tego są bida edyszyn. Co do lodówki, typ który sprowadzał auto był na tyle bezczelny, że wyjął ją w Polsce jak auto czekało na nowego właściciela. Co do lampek to każdy ma swój gust.

Jakby się ATe wcześniej nie sprzedało to by było.

Właśnie dlatego piszę, że mi się nie podoba, jednakże szanuję Twoje zdanie i Twoją wizję.

Znam gościa, znam furę.
Taka wrzuta ode mnie.


A tak poważnie, biały był kosa, te wymogi czasem potrafia popsuć ideę
Idziesz ostro w pomarańcze, lubię taki styl więc jest git. Trzymam kciuki za projekt i trzymaj poziom bo trzeba godnie naszą miescinę reprezentować

W środę wieczorem (o 21:15), mijaliśmy się na obwodnicy Jędrzejowa (na tych budowach) - leciałeś drugi w stronę Krakowa, a ja od Krakowa, ciemnym Volvo - jechałem sam w stronę Kielc.
Dość znaczny jest z tymi lampkami

Jechałem tamtędy, cieszę się że jest rozpoznawalny. nie wiem czy krzyczałeś bo na telefonie wtedy wisiałem.

Cześć
Mam dziwne wrażenie, że Cie kiedyś mijałem. Widziałem też, że na grupach tematycznych FB zaistniałeś. Fajnie, że szefo Cie wspiera w modach a przynajmniej nie ma nic przeciwko. Jeżeli nie było opcji by auto zostało gładkie to bym proponował te nalepki 'szpecjał edyszyn' w kolorze zieleni zbliżonej do rabenowskiej ale ciut jaśniejszej. No ale to już sprawa gustów.
Nie macie może więcej aut? Bo jakoś niedawno mijałem Dafa w barwach Rabena koło Z.Góry - miał cytrynki pod zderzakiem i chyba jeszcze jakieś lampki na masce, ale nie zdążyłem się przyglądnąć.

To bezawaryjnej eksploatacji, szerokości i zadowolenia z roboty

Cytuj:

Cześć
Mam dziwne wrażenie, że Cie kiedyś mijałem. Widziałem też, że na grupach tematycznych FB zaistniałeś. Fajnie, że szefo Cie wspiera w modach a przynajmniej nie ma nic przeciwko. Jeżeli nie było opcji by auto zostało gładkie to bym proponował te nalepki 'szpecjał edyszyn' w kolorze zieleni zbliżonej do rabenowskiej ale ciut jaśniejszej. No ale to już sprawa gustów.
Nie macie może więcej aut? Bo jakoś niedawno mijałem Dafa w barwach Rabena koło Z.Góry - miał cytrynki pod zderzakiem i chyba jeszcze jakieś lampki na masce, ale nie zdążyłem się przyglądnąć.

To bezawaryjnej eksploatacji, szerokości i zadowolenia z roboty

Możliwe, ale często mam radio wyłączone bo ciągle praktycznie przez tel. Co do okleiny ona tak zostanie ( do czasu aż zacznie mi przeszkadzać ). DAFów pod rabenem ze światełkami jest kilka, ale nie ode mnie z firmy. Co do fb, coś tam czasem się wrzuci.


Auto śmiga. 5 tyś km do pierwszej wymiany oleju. No i niedługo zabieram się za wnętrze.

Zmień te białe obrysy na górze na pomarańcze, bo psują wszystko aktualnie

jelonek napotkany dzisiaj w kaliszu, na światłach koło salonu audi(chyba) ładny, czyściutki Standardowo złapałem za gruche iiiiii...... zapomniałem nicku z forum .......
ja stałem na światłach (od ostrowa) żółtym fh16 z srebrną suką z tyłu xd

Pauzował dzisiaj w Bartoszycach, koło "jedynki". Do kogo tam Raben przybył?
Wrażenie jak najbardziej pozytywne.

widziany dzisiaj koło piętnastej na obwodnicy Poznania

Cytuj:

jelonek napotkany dzisiaj w kaliszu, na światłach koło salonu audi(chyba) ładny, czyściutki Standardowo złapałem za gruche iiiiii...... zapomniałem nicku z forum .......
ja stałem na światłach (od ostrowa) żółtym fh16 z srebrną suką z tyłu xd

Wtedy to on był uje*any jak stół u Durczoka.

Cytuj:

Pauzował dzisiaj w Bartoszycach, koło "jedynki". Do kogo tam Raben przybył?
Wrażenie jak najbardziej pozytywne.

Byłem byłem tam w tej hurtowni moto.

Cytuj:

widziany dzisiaj koło piętnastej na obwodnicy Poznania

Zgadza się, byłem.

Jakieś dwa tygodnie temu,rozmawiałem z Tobą wieczorem na światłach w Koninie,ale coś dalej urwało,pytałem czy to Ty jesteś z forum Pozdro

Nie cisnąłeś przed chwilą przez Częstochowe? W ostatniej chwili przyuważyłem

Jechałem jechałem, do Orlena grzecznie bo między nami jechały koledzy z busa, potem już standard.


Nic się nie zmienia poza przebiegiem, ciągle ginacym prawym postojem w naczepie i ilości soli i piachu. Za 3tyg urlop i auto idzie na regulację siodła, oleje, filtry.

Może i coś wpadnie z gadżetów.

Wystarczy że naklejkiRABEN i wszystko psuje