Cześć, pora chyba pokazać tira którym się poruszam od 1.07 tego roku.
Moja czwarta firma od 3 lat za kierownicą ( łącznie z busem ), a druga na dużym.
Auto przyjemne, środek bardzo zadbany. Zero plam na tapicerce, kierownica nie tak mocno wytarta, fotele całe bez dziur po papierosach. Auto od lipca w kraju, sprowadzone z Francji - ostatnie 3 lata jeździło po budowie przy czym była wymieniana turbina przy 400 tyś. km. Poza tym już się ułożyło po kilku wizytach w serwisie i odpukać - pracuje jak należy. Robota pod Rabenem - same nocki przeważnie, zdarzyło się kilka razy w dzień jechać.
Marka: DAF
Model: XF 105.460
Rok produkcji: 2011
Przebieg: 468.000
Wyposażenie: pełne podstawowe z lodówką dokładaną w Polsce, automatyczna skrzynia.
Zabudowa/Naczepa/Przyczepa: Lamberet LVFS3F z 2009r pozbawiona windy z agregatem Carriera
Obsługiwane kierunki: Polska
Pierwszy kurs:
Naczepa po oklejeniu:
Pierwsza myjka wraz z paroma moimi ingerencjami i naklejkami pseudo limited, ale lepsze to niż ciągnik oklejony w Rabena:
I zestaw na chwilę obecną:
Do końca roku pewnie samochód zostanie w takiej konfiguracji jakiej jest obecnie. Na wiosnę najprawdopodobniej będą malowane obudowy luster, dolny grill, nadkola na biało (myślę jeszcze nad blendą ale to chyba średni pomysł), a potem 4x dalekosiężne na rurce.
P.S: nie robię nic w stylu tuningowania samochodu "na Holandię" - robię to tylko wg swojego i szefa uznania, nie pojawią się nie wiadomo jakie frykasy.
Ciaooo.