IVECO STRALIS II 500

Szkoda to ja teściowa wpadnie do studni i przeżyje. Jak dla mnie tk walczyć z AC o jak najwyższe odszkodowanie i szukać czegoś sensownego na to miejsce. Stracisz kasę na naprawę a jak rama mocno dostala a piszesz, że kabina też naruszona to zabawy tyle, że ja bym odpuścił.

No nie jest powiedzane.
Jak powiedział; pomierzyć, geometrie porobić, dać jakiemu szpecowi od ramów obejrzeć...
Plastiki to tylko kwestia podzwonić po Jaromierzach, Sulechowach i takich tam innych z kalkulatorem w ręku, a jak ktoś siedzi trochę w iwekach to poskładać nie problem, jak chce robić na nówkach oryginałach jak jeden tutaj pan to wiadomo, że się nie opłaci przy obecnych cenach Stralisów.
No ale temat z ubezpieczalnią to kluczowa sprawa, tak to tylko nasze gdybanie.

No opłacalność.... na alle stoi 09 rok 450tka z uszkodzonym motorem za 35 tys zł

Ale to już Dawida decyzje, możemy gdybać...

Sie zobaczy jesli bedzie dalej prosta rama to robimy go, bo ten przod przed mocowaniem resora sie zrobi i mysle ze nie wplynal na dalsza czesc gdyz uderzenia twardego nie bylo.
Ja sie boje czy cala nie jest swider bo driftem z full zaladunkiem przeszedlem przez pas zieleni gdzie bylo zaglebienie, gdyby jechal na wprost pewno nie byloby problemu.
Optycznie przegladnelem wszystko i nic nie widec, zmierze jeszcze rozstaw osi w miare dokladnie moze cos bede wiedzial wiecej.
Z doswiadczenia wiem ze najczesciej za kabina sie krzywia ramy jak juz cos...
Silnik pali, biegi sa ok, plastikologia do opanowania lewy bak wywalic prawy pospawac zakryc miedzyoskami jak Ociu mowil i cos by z tego bylo bo przebieg dopiero 667 tysiecy, wiec wszystko zalezy od tej ramy.

A jak naczepa?

Naczepa wydaje sie prosta po rozladowaniu, moze minimalnie jest nachylona przednia sciana i drzwi ku przodowi ale jeszcze pomierze czy mi sie wydaje czy tak jest. W przedniej scianie jest wypuklosc moze na jakies 2 centymetry na wysokosci panelu z przewodami po tym jak towar naciskal przy hamowaniu...
A i wylamana tylna rura od plandeki oraz odgielo kilka klamerek od paskow...
Po wypadku wygladala na konkretny swider, ale to dlatego pewno ze sie ladunek przesunal do plandeki na prawo w pierwszej burcie a siodlo bylo w poprzek wiec naczepa polozyla sie praktycznie na rame auta...

I pomyśleć, jakby towar był nie zabezpieczony. A Janusze na krajówce nawet pasów nie wożą...
Krone to twarde sztuki, więc pewnie wiele tam się nie podziało.

Załaduje sie naczepe na maksa pojedzie przez polske to sie poprostuje sama i wróci do normalności a co do ramy to to o czym ty mówisz to zwykła kosmetyka, teraz na zlocie ludzie sobie zdjecia robili przy ładnej MP4, mam zdjecia i w pamieci widok jak wygladalo te auto po wyciagnieciu z rowu gdzie dotykało ziemi 3 kołami z 6ciu, ogarnac taka rame to bułka z masłem dla fachowców

Cytuj:

No opłacalność.... na alle stoi 09 rok 450tka z uszkodzonym motorem za 35 tys zł

Ale to już Dawida decyzje, możemy gdybać...

Chciałem kupić Straliske ostatnio - do e5 bez 60tyś netto nie podchodź - tak zdewastowane, nie doinwestowane są te tańsze egzemplarze, że na złom się nadają jedynie ...

Szkoda tak ładnego auta - myślę, że to naprawisz bez problemu. Jak coś z ramą to napisz priv i podam Ci namiar gdzie z całej europy przyjeżdzają i naprawiają uszkodzone ramy

Ten tydzień cały jakiś u ludzi ni piczę ni w oko. Jesteś cały i to jest sukces z tej porażki. Oby nie był poświdrowany na ramie i można było ogarnąć klamota w rozsądnych pieniądzach bo to aż żal puszczać auta, które się zna i nie zawodzi.

Cytuj:

A najwazniejszego zapomnialem, chyba jeszcze opone musze miec nowa bo niewiem czy da rade taka skleic

Bardzo dobrze że Ci się żarty trzymają, bo to w jakiś sposób uspakaja. Na poważnie to co pisałem w innym temacie i tu powtórzę najważniejsze że obyło się bez ofiar w ludziach, a sprzęt myślę ze uda się ogarnąć w normalnych pieniądzach. Napisz później co postanowiłeś w sprawie maszyny.

Ogromne szczęście w nieszczęściu, że skończyło się na trochę pokiereszowanych samochodach.
Masz jakieś zdjęcia jak samochód aktualnie wygląda?

Davo76 przywieź na Ujastki 11 tam ci zrobią funkielnówke bez kilo szpachli i na ori czesciach

Cytuj:

Załaduje sie naczepe na maksa pojedzie przez polske to sie poprostuje sama i wróci do normalności a co do ramy to to o czym ty mówisz to zwykła kosmetyka, teraz na zlocie ludzie sobie zdjecia robili przy ładnej MP4, mam zdjecia i w pamieci widok jak wygladalo te auto po wyciagnieciu z rowu gdzie dotykało ziemi 3 kołami z 6ciu, ogarnac taka rame to bułka z masłem dla fachowców

"Dokładnie tak jak mówisz kolego." Co do ramy Davo nic się nie przejmuj. Mam znajomego, który prostuje ramy w ciężarówkach i wierz mi, że to co masz w Iveco to nic...

Z ciekawości zapytam, fiata remontujesz czy coś nowego? Producent opony wypłaci odszkodowanie?

Prace trwaja, jeszcze miedzyoski przednie dzienne i przeciwmgielne, okulary i takie tam duperele pozniej nowe kola i koniec.
Dunlop jeszcze nie dal odpowiedzi w sprawie reklamacji caly czas sciemniaja...

Ferrari ładne. Szkoda kasować. Ponoć w Walczy dobrze prostuje ale chyba dla Ciebie daleko.

Cytuj:

Ferrari ładne. Szkoda kasować. Ponoć w Walczy dobrze prostuje ale chyba dla Ciebie daleko.

Z tego co pisał Davo to chyba już po grubszych pracach są. Teraz tylko ubieranie i dopinanie guzików.

Ja tam czekam na wynik końcowy. Może koledzu z Daleszyc się czegoś nauczą.

Wielkich modow nie bedzie, mialo byc wszystko w kolor zrobione ale odechcialo mi sie rozkrecac druga strone
Wlasciwie to pozostalo mi dorabiac uchwyty pod miedzyoski, mam takie same jak Ociu tylko z wydechem troche jest problem bo one sa pod tlumik euro 3 max, w moim jest wyjscie wyzej i oryginalne kolano zamiast do tylu bedzie jakos do dolu chyba.... cos musze pomyslec...

Auto dostalo miedzyosie....
ale jakos bardziej mi sie podobalo sprzed accidento.......


Po dzwonku wygladalo tak:



A teraz wyglada tak: