Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 03 lis 2016, 21:43
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 09 lip 2005, 20:55
Posty: 2885
GG: 1
Lokalizacja: Gdynia

Kiedyś jak wiozłem lody, jeszcze ze starym Thermo Kingiem to wypiąłem konia i stanąłem za naczepa. Rano za cicho coś było to wyskoczyłem na gaciach zobaczyć czy agregat chodzi. Po drugiej stronie ulicy okazało się ze była jakaś szkoła typu technikum :D reasumując: Chłodnie polecam ;)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk


Post Wysłano: 03 lis 2016, 22:21
Awatar użytkownika

Moderator

Offline

Offline

Moderator

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 sty 2011, 15:46
Posty: 4180
Samochód: DAF XF105.410
Lokalizacja: Wieluń / Wieruszów

John, moja odpowiedź akurat była skierowana do osoby, która twierdzi, że na chłodni jedyną robotą to otwarcie i zamknięcie drzwi. Wcale tak nie jest bo wchodzi jak widać wiele innych aspektów, które to jednak wyjdą w praniu i specyfice pracy. Z Twoim postem jednak jak najbardziej się zgadzam.

Moja rada? Pojedź. Spróbuj. Sprawdź czy się nadasz i czy dopisze Ci robota z lodówką. Jak widać stara zasada jak zawsze się sprawdza. Czyli: ile ludzi tyle opinii. Sprawdzisz samemu to wyrobisz sobie własne zdanie.

_________________
09.09.2011r. Sylwek. Pamiętamy. [*]

Ex Naczelny Forumowy Kierowca z Powołania.
#BigosLover


Post Wysłano: 06 lis 2016, 12:49
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 26 lis 2006, 13:56
Posty: 1328
GG: 1
Samochód: VOLVO
Lokalizacja: TSK

Ja, przez kilka miesięcy jeździłem chłodnią. Zdecydowanie wolał bym niż firankę.
Pierwsza sprawa, to zabezpieczanie ładunku, na chłodni zakładasz poprzeczki 3, 4 sztuki - czas pracy 2 minuty.
Zdarzały się wymiany palet lub przekładka z paleciary na pakę albo odwrotnie i to była najcięższa praca jaką pamiętam. Taka odrobina ruchu przyda się dla zdrowia.
Agregat. Pierwsza noc była dziwna, bałem się że nie usnę ale jakoś poszło. Potwierdzam piszących tu kolegów, że jak za długo się nie włączał w nocy, to zdarzyło mi się kilka razy wyłazić z wyra i sprawdzać, czy po chrześcijańsku bliźni parkujący obok go nie wyłączył. Akurat w czasie jak ja jeździłem z chłodnią to nie napierniczałem nocek nagminnie. Często woziłem warzywa, kosmetyki i terminy nie były jakoś specjalnie napięte.
Jak byś się zdecydował, to przy załadunku towaru na temperaturze pilnuj aby towar w czasie ładowania miał temperaturę wymaganą w CMR.

_________________
Jak trza, to cofnę do przodu.
22.08.2016r. [*] Tomcio - przyjacielu, pamiętam.


Post Wysłano: 14 kwie 2017, 22:25

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 30 paź 2011, 20:57
Posty: 366
Samochód: Czerwona Paryżanka 460Dxi
Lokalizacja: Skierniewice

Na swoim przykladzie jeżdżę z firana i izoterma z grzaniem na zmianę, robota pod kurierka, choć zdarzają się dostawy. Jako iż nigdy nie ściągam towaru z naczepy paleciakiem bo to nie moja brocha to wybieram izoterme.

Ale wszystko zależne jest od roboty, spedycji...

_________________
" Home is where the heart is "


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 53 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: