Mercedes atego I 1828 2002' poduszki zawieszenia max w górze.

Witam,

Mam problem z autkiem z tematu.

Pewnego pięknego dnia wywaliło tylne poduszki do góry na max(lewe były napompowane max a prawe puste). I nie reagował na działania pilotem.

Wymieniłem lewy poziomak, skalibrowałem zawieszenie texą i 3 tygodnie było ok.

Teraz znów go wywaliło na max do góry , ale prawe poduszki są napompowane na max, a lewe puste. Więc wymieniłem prawy poziomak, ale to nic nie dało, ponieważ nie ma możliwości skalibrowania zawieszenia texą. Gdy odepnę kostkę z prawego poziomaka wszystko wraca do normy. Jeździć z odpiętą kostką chyba nie da rady ponieważ pod ładunkiem będzie krzywo stał.

Proszę o pomoc.Pozdrawiam

W Actrosie 2002r, po odpięciu kostki od czujnika i przejechaniu tak (z jednym tylko działającym) jakichś 3 tyś. km nic poza komunikatem o usterce się nie działo.
Zawieszenie pracowało w trybie awaryjnym, poduszki "normalnie" pracowały. Jedyną dolegliwością był brak możliwości aktywowania opcji "Stała wysokość zawieszenia podczas załadunku/rozładunku".

No to niby jeździć można, ale auto bardzo dobrego klienta i muszę mu to zrobić porządnie. Zastanawiam się czy tam nie ma problemu w wiązce gdzieś...
Dodam, że texa nie pokazuje żadnych błędów.

Jedynie co zostaje to wiązka. Bo skoro nowy czujnik to co innego? Zostaje jeszcze sprawdzić multimetrem oporności na zaciskach poziomaka.
Ewentualnie sprawdzić wiązkę na zwarcie/przerwany kabel.

Czyli tak jak mysłałem, nie ma tam jakiś ukrytych czujników czy innych cudów.. Zostaje sprawdzenie czy nowe poziomaki pracują rzeczywiście dobrze oraz rycie w wiązce..Jak ja to lubie..