Autor
Wiadomość

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 01 lip 2015, 23:53
Posty: 17

Najlepsze są reklamy: leasing od pierwszego dnia działalności albo dla nowych firm albo 0,1% pierwszej wpłaty. Jak można brac coś w leasing na 4-5 lat nie mając umowy na pracę na taki okres? Prawda jest taka, że leasing to jest dla bogatych i dużych firm. NIkt się nie zastanawia jaki interes ma firma leasingowa dając sprzęt na 5 lat za 16% czy nawet mniej procent. Na czym oni zarabiają? Na dodatkowych (ukrytych ) opłatach, na ubezpieczeniach i na tym że większość nie dotrwa do końca umowy.


Nevesu-co to są lejce,kukuła i garbsen?

Co wychodzi taniej-leasing czy kredyt? Czy leasingowany samochód ma autocasco? Czy można go że tak powiem "bezkarnie" rozwalić i dadzą ci nowy? Czy w okresie leasingu co jakiś czas np.co 3 miesiące zjawia się jakiś kontroler który sprawdza stan pojazdu,zniszczenia itp.?


Użytkownik

Online

Online

Użytkownik


Rejestracja: 25 gru 2010, 23:04
Posty: 5095
Samochód: orange i grafitowy

lejce to taki "sprzęt" który pozwala kierować koniem,
garbsen to nazwa miejsca w którym woźnice pobieraja nauki na akademii parkingowej,
wszystko wychodzi tak samo drogo albo jeszcze drożej,
jak ktoś ci coś wypozycza to stara sie zabezpieczyć by nie stracić oczywiście za twoje pieniądze,
oczywiście można rozwalić i dadzą nowy jak załatwisz sprawy ubezpieczeniowe z tym rozwalonym,
ktos taki zjawia sie naczęściej jak trzeba odebrac pojazd bo nie płacisz.


czekamy na kolejne pytania najlepiej w piątek. :roll:

_________________
nie cytuję postów innych użytkowników :idea:


Cytuj:
Święta dzisiaj to opowiem wam historie, to się dzieje naprawdę i z wypiekami na twarzy czekam obecnie na rozwój sytuacji.

Był sobie kierowca. Nazwijmy go Andrzejem. Andrzej był szoferem w pewnej podwarszawskiej firmie transportowej. Ojciec Andrzeja również był kierowcom. No i pewnego słonecznego dnia tata Andrzeja stwierdził, koniec dorabiania dziada, idę na swoje. Ojciec Andrzeja za gotówkę kupił używany zestaw i transportował towar z pod swojego rodzinnego miasta do oddalonej o 200 km papierni. No ale z czasem się okazało, że trochę mało kursów i w sumie to można by kogoś wziąć, żeby [wycenzurowano] nockami jak staremu się tacho kończyło i tak na zmianę latać. No ale po co szukać kogoś z ulicy, jak młody ma lejce. No i tak latali na zmianę co tydzień. Raz stary nockami, raz młody. Interes kwitł w oczach, ale po pewnym czasie latorośl stwierdziła, że robota w brudzie, że ma dosyć nocek. Też idzie na swoje. Wprawdzie Andrzej, nie dysponował dużą ilością gotówki (w sumie w ogóle jej nie miał), ale od czego jest Gutenlising. Tak więc Andrzej wylizingował eMAeNa, 1.300.000 nalotu, ojro 3. Paliwo na fakturkę z odroczonym terminem płatności. No to trzeba tylko robotę znaleźć. A, że Andrzej głupi nie był, to stwierdził, że spedycji dorabiać nie będzie i bezpośrednio się pod firmę produkcyjną podklei. Szybka kawka z prezesem firmy i robota od ręki. Tutaj trzeba dodać, że vis a vis tej firmy stoi duża firma transportowa, która jakimś dziwnym trafem jej nie obsługuje, ale do tego dojdziemy. Po miesiącu stwierdził, że mało km robi, więc podobnie jak z padre kiedyś był układ - zatrudnił kierowce na nocki. Teraz to już był prawdziwy byznesmen, a że byznesmen byle czym jeździć nie będzie, to poszedł do komisu i zaobserwował ten samochód. Ten wymarzony jedyny SUV z Inglostadt z 3 litrowym dieslem. Wprawdzie trochę zaorany technicznie, no ale tako kukuło jak wpadnie na rewir to wszyscy czapki znów. Problemem było to, że Andrzej nadal nie miał pieniędzy, ale rzucił hasło - jak mi załatwisz na to kredyt to zabieram. Następnego dnia Andrzej dumnie wiózł się przez wieś ałdi i wszyscy już wiedzieli, że trafił na istną żyłę złota. Jednak po kolejnych dwóch tygodniach Andrzej zrozumiał dlaczego, nikt nie chciał jeździć pod tą firmą - no bo w sumie płacą tylko przez pierwszy miesiąc. No ale w ciemię nie jest bity, więc stwierdził, że krajówka to dno i on teraz na zachód będzie brykał. Znalazł kolejną firmę, która tym razem płaciła aż 0.75 E w exporcie na Niemcy. No ale dolotu z bazy miał 10 km to się opłaca, bo po co mu ełrak jak na pusto będzie musiał walić, nie ? Tutaj szybka akcja, żyła złota, telefon do kumpla, że on exporty będzie miał, ale, żeby mu importy z Niemca z Transa brać, bo kierowcy obiecał co łikend w domu (bo nie jest dziad przecież). No, a że miał już kierowce, to nie ma nad czym się zastanawiać - szybki telefon i pod domem nie stał już jeden eMAeN, a dwa i ta kukuła. Wprawdziwe stawka w kółku wychodziła w granicach 0.6 i mauta trzeba za E3 płacić, ale najgorsze są koszty stałe. Więc co zrobił Andrzej ? Tak zgadliście, Andrzej ma obecnie już 3 eMAeNy E3 z bańką nalotu w leasingu. I jakieś 100 tyś niezapłaconych faktur za paliwo.

I kukułe w kredycie, ale cała wieś wie, że transport się opłaca.
Hehe, historia toczy się dalej.

W kukule padł motor i stoi pod domem i nie ma kasy na remont (ale kredo trzeba bulić).
Jednego eMAeNa zabrał już gutenlising.
Na drugim siedzi kierowca, trzecim jeździ "Andrzej".
Ale najlepiej to z tymi fakturami za paliwo wyszło, temat się sam załatwił, bo Andrzej (słusznie) oberwał [wycenzurowano] pod kamerami od studenta prawa i żeby synek nie skończył za szybko kariery to tata wyłożył hajs i można dalej mańki tankować :D


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 07 sie 2011, 22:06
Posty: 1775
Samochód: XF 105.460
Lokalizacja: STA

Cytuj:
Nie wiem czemu, ale skojarzyło mi się z Prezesami przyszłych dużych firm :D


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 08 cze 2009, 19:33
Posty: 1085
GG: 2300025
Samochód: 106.530 SC
Lokalizacja: ZSW, ZGL, ZS

Poczytałbym dalej.
Czy ktoś dotykał "leasingu dla nowych firm"?
Jakie byłyby to koszta początkowe i całościowe?
Ile bezpiecznie trzeba by położyć, żeby to miało sens, a nie - na początku za darmo, a po 3 miesiącach sprzedać dom, żeby się spłacić?


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 07 sie 2011, 22:06
Posty: 1775
Samochód: XF 105.460
Lokalizacja: STA

Cytuj:
Czy ktoś dotykał "leasingu dla nowych firm"?
Dotykał...
Cytuj:
Jakie byłyby to koszta początkowe i całościowe?
Zależy co, gdzie i jak? Są lizingodawcy, którzy chętnie dają (nawet 100% wylizingują), ale jeszcze chętniej odbierają :D
"Nasz" Prezes - celebryta stwierdził, że wystarczy ok. 50 tyś zł i już można ruszać...wczoraj odebrali naczepy :)


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 08 cze 2009, 19:33
Posty: 1085
GG: 2300025
Samochód: 106.530 SC
Lokalizacja: ZSW, ZGL, ZS

Od lat mam w głowie busa pasażerskiego na 9 osób. Na Masterze/Movano.
Auto wybrać najłatwiej, ale to, co mnie interesuje, to 130-140kzł.
I to właśnie do tego ja liczę, żeby mieć 30-50 keszu na rozruch, a nie na zestaw, ale o celebrytach nie mam zwyczaju gadać. Wystarczy mi to, co tutaj o nich wyczytam.

Czym się różni ten dla nowych firm od "zwykłego"? Wiadomo, że kasa, ale jakie warunki i ile tej kasy?
Jak przeskoczyć granicę nowej firmy na "starą"?


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 29 sty 2008, 21:22
Posty: 1257
GG: 2291240
Samochód: R500, Actros 1844, FH 460
Lokalizacja: Szczecin

Ja jak w 2014 szukałem to wszystkie leasingi chciały 40% wpłaty własnej, albo hipoteka pod zastaw, albo żeby ktoś dziany weksel podpisał. Chyba getin coś tam łatwiejsze warunki dawał ale getin sretin wiec odpuściłem. Działalność rozpocząłem we wrześniu 2014, to w styczniu 2016 jak brałem Scanie już zero problemów gdzie kolwiek.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 08 cze 2009, 19:33
Posty: 1085
GG: 2300025
Samochód: 106.530 SC
Lokalizacja: ZSW, ZGL, ZS

40 to bardzo dużo. Moje obliczenia stosowałem dla 15% pierwszej wpłaty, bo według internetowych informacji najczęściej jest 10-15.


Post Wysłano: 25 lis 2017, 21:24
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 29 sty 2008, 21:22
Posty: 1257
GG: 2291240
Samochód: R500, Actros 1844, FH 460
Lokalizacja: Szczecin

Wszystko zależy jakimi zabezpieczeniami dysponujesz. Ja nie miałem żadnych. Pozatym mogło się coś zmienić ;) ogólnie wychodzę z założenia że najlepsze są leasingi producenckie, im nie zależy na zdarcia każdego grosza z ciebie tylko żebyś za trzy, pięć lat wrócił do nich znowu ;) mój przypadek nie jest też chyba miarodajny bo wtedy miałem 20 lat i żadnej pracy na umowie za sobą.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 08 cze 2009, 19:33
Posty: 1085
GG: 2300025
Samochód: 106.530 SC
Lokalizacja: ZSW, ZGL, ZS

Z zabezpieczeniami słabo u mnie też. Jedynie kasa na koncie, ale umowa na niewiele ponad najniższą krajową, choć przelewy regularne i "pełne", znaczy cała kasa wpływa na konto.
Obecnie umowa o pracę od prawie 3 lat. Wcześniej prawie 2 na śmieciówce.
Jeden kredyt na około 3000zł mam już za sobą, spłacony w terminie bez żadnego opóźnienia.
W razie czego mogę mieć jakieś poręczenie z firmy mojej mamy, może to by coś pomogło.


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 07 sie 2011, 22:06
Posty: 1775
Samochód: XF 105.460
Lokalizacja: STA

Jak załatwiałem lizing to znalazłem jakieś forum związane z lizingami i tam napisał do mnie gość z banku. Brałem pod uwagę 4-ch lizingodawców:
- DBK Olsztyn czy Gdańsk (zrezygnowałem)
- IdeaLeasing (dostałem odmowę)
- EFL (zrezygnowałem)
- BZ WBK (oferta była atrakcyjna względem pozostałych i złożyłem wniosek i dostałem)
W internetach niczego się nie dowiesz, teraz wiem, że trzeba omijać banki które chętnie dają.
Poszukaj, poskładaj wnioski, to nic nie kosztuje - umowy nie musisz podpisywać. Na pewno będzie potrzebny jakiś list referencyjny. Zabezpieczeniem będzie podpisany "in blanco" weksel.


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 08 cze 2009, 19:33
Posty: 1085
GG: 2300025
Samochód: 106.530 SC
Lokalizacja: ZSW, ZGL, ZS

O, i już coś więcej wiem. :)
Cytuj:
teraz wiem, że trzeba omijać banki które chętnie dają.
Tego to ja jestem świadom od zawsze. Jak coś idzie zbyt łatwo, to na pewno jest jakiś haczyk.

Porównując te 4 opcje, jakie były różnice między nimi? Znaczne, nieznaczne? Różnice tylko w pieniądzach, czy może w warunkach spłaty? Inaczej, co decydowało, że tam chciałeś, a tam zrezygnowałeś?


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 07 sie 2011, 22:06
Posty: 1775
Samochód: XF 105.460
Lokalizacja: STA

Nie pamiętam już dokładnie, ale ten BZ wychodził najtaniej pod względem finansowym. Przy okazji popytaj o ubezpieczenie GAP.


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 09 lip 2005, 20:55
Posty: 2885
GG: 1
Lokalizacja: Gdynia

Nie polecam Getinu. Duże ogólne koszty i wiecznie jakieś noty z pupy.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: