6000 zł za przejazd A4 - BMW + przyczepka lekka 750 kg

Stary ale interesujacy temat.

Przypomniala mi sie historia pary emerytow z Angli, ktorzy od wielu lat podrozowali po Europie zestawem > 3.5 DMC bez problemu. Zdecydowali sie zwiedzic Polske i po miesiacu podrozowania podczas inspekcji okazalo sie, ze maja do zaplacenia blisko 60 tys zlotych za nie-oplacenie bramek ViaTool o ktorych byli NIESWIADOMI; 3tys za kazda bramke. Cale szczescie, ze ich “karawaning” nie przedluzyl sie o nastepnych pare miesiecy bo straciliby caly dorobek zycia.

Sprawdzilem kary finansowe w EU i innych krajach na swiecie i zastanawiam sie, czy jest (byl) inny kraj na SWIECIE z tak wysokimi karami za nie-oplacenie odcinkow platnych wynikajacych z DMC (swiadome lub nieswiadome), 3000zl za bramke?
Nie ma! Polska jest jedynym krajem z tak wysokimi karami!!!!
Wniosek?
nie wspomne na ktorym miejscu Polska klasyfikuje sie w kwesti zarobkow co jeszcze bardziej nakreca licznik.

MCI rozumiem Twoja flustracje. Niestety w PRL-u w niektorych kwestiach zadza zasady hegemonistyczne a co na swiecie to nie ma znaczenia.

Paranoja jest, ze dla pirata drogowego stwazajacego zagrozenie zycia, NAJWYZSZA karą finansowa za wykroczenie drogowe , przewidziana w obecnie obowiązującym taryfikatorze, jest mandat w wysokości 500 zł. A dla kogos kto przekroczyl DMC o 5 kg ( swiadomie, czy nieswiadomie) , potrafi byc nawet powyzej 100 tys, to jest wiecej niz dla kryminalistow !!!
Przepis jest przepis a prawo jest prawem jak napisal Cyryl (nic nowego, i kazdy ma to przestrzegac i juz) , ciesz sie ze kary smierci nie ma za DMC > 3,5.


Wniosek prosty -

pierwsza sprawa: od chyba 3 lat zniesiono sumowanie kar, więc jak wjedziesz na jedną drogę, gdzie jest 10 bramek płacisz tylko 3000zł (chyba promocja).

druga sprawa: są przestępstwa przeciw obywatelowi i przeciw systemowi. jeżeli ktoś Cię okradnie, to Twoje zmartwienie, ale jeżeli urzędowi skarbowemu zapłacisz 5 groszy mniej, to urząd ten wyda nawet 100 000zł, aby tą kwotę odzyskać, marnotrawiąc na to Twoje/moje pieniądze.

taki mamy system w każdym kraju współczesnego świata. spróbuj nie zapłacić w Niemczech za autostrady, nie będzie litości. różnica polega na tym, że tam graniczną DMC jest 12t, a u nas 3,5t i różnicą jest większa pazerność naszych. inaczej odbieramy łupienie emerytów, a inaczej przewoźnika, ale zasady takie same.

No tak, niby tak, ale za pomyłkę w nr na kwitku w D dostalem 60euro, i kazali mi poprawić kwitek. A w Pl, no cóż szkoda gadać.

Przeczytałem od początku do końca ten watek.

Powiem jedno, wyczytałem ogólne narzekanie na panujące przepisy, ale w sumie są proste i sprawiedliwe - na drogach jesteśmy wszyscy 'RÓWNI" to czy jedziemy sobie w prywatnych celach prywatnym autem/zespołem pojazdów czy jest to podróż służbowa nie ma znaczenia. Podział jest prosty do 3,5t DMC lub powyżej tej wartości. Ja nie widzę tu nic skomplikowanego. Każdy ma w dowodzie rejestracyjnym wpisane jaka jest Dopuszczalna Masa Całkowita pojazdu, jeżeli chce sobie do auta doczepić doczepkę sumuję DMC pojazdu ciągnącego z ciągniętego i wiem czy będą mnie obowiązywać opłaty i jakie.
Jeżeli komuś nie odpowiadają warunki poruszania się po drogach naszego kraju polecam wyemigrować tam gdzie niby 'lepiej', albo korzystać z ofert transportowych zlecając swoje podróże i przewozy komuś innemu.

No tak, tylko zadaj sobie pytanie:
Czy będąc posiadaczem osobowki, i raz na 5 lat podpinajac doczepke i jadąc "zestawem" w 100kilometrową podróż życia , w ogóle wiesz co to DMC, w której pozycji w dowodzie jest wskazana, i czy DMC doczepki sie sumuje?

Pewnie nie. I te przepisy są stworzone właśnie na taką okoliczność.
Żeby ciemny naród po troszku doić z kasy.

Kierowniku, masz rację 'przeciętny' posiadacz pj na osobówkę nie zainteresuję się tym... ale nieznajomość przepisów nie zwalnia z ich przestrzegania.
Z drugiej strony, mój szanowny Ojcowy nigdy w życiu nie jeździł ciężarówką, ma tylko kat.B ale gdybyś poprosił żeby podczepił do osobowego bolida przyczepkę i coś przewiózł to zanim weźmie kluczyki do ręki odpali neta w tel i sprawdzi przepisy. Doinformuje się i dopiero podejmie działania. Ale tak, znam też takich co podczepi co się da i pojedzie, potem się martwić będzie.

750e mandatu dla kierującego to jakiś żart.

Cytuj:

nieznajomość przepisów nie zwalnia z ich przestrzegania

Karać trzeba, ale prawo ma być dla ludzi.

Cytuj:

Pewnie nie. I te przepisy są stworzone właśnie na taką okoliczność.
Żeby ciemny naród po troszku doić z kasy.

Na tym polega właśnie patologia państwa polskiego.

Cytuj:

Jeżeli komuś nie odpowiadają warunki poruszania się po drogach naszego kraju polecam wyemigrować tam gdzie niby 'lepiej'

Ja wyemigrowałem. W DE nie jest "niby lepiej", jest po prostu lepiej. 60 km/h na 30 dopuszczalnych osobowym 108e. 70 na 50 ciężarowym, bo włączyłem tempomat ustawiony poza zabudowanym ale nie przestawiłem 35e. Od 2012 policja spisała mnie raz bo stałem z kapciem na awaryjnym, czekałem na zamknięcie prawego przez służbę drogową i potrzebne były dane do wysłania rachunku. W PL we wigilię policja zatrzymała mnie tylko dlatego bo byłem jedyny na drodze i musieli mieć jakieś notatki. Jak powinie ci się noga musisz kołować lokalną walutę bo nie puszczą. 0,11 w wydychanym i po prawku.
Gdy wracam z PL do DE to po przekroczeniu granicy czuję się bezpieczniej.

Wzruszające.
Mam pomysł. Zmień obywatelstwo i już nie wracaj.

Cytuj:

Wzruszające.

Dziękuję.

Cytuj:

Mam pomysł. Zmień obywatelstwo i już nie wracaj.

Już nad tym pracuję.

Cytuj:

Na tym polega właśnie patologia państwa polskiego.

Patologia naszego państwa polega w nas samych - ludziach i mentalności. Nie staramy się jako naród walczyć o wspólne dobro, by każdy miał szanse się dorobić, na równych warunkach konkurować w wielu dziedzinach. Polak polaka patrzy oskubać, porobić i pokazać jakim się to jest większym cwaniakiem (i widać to nawet na drogach).

Cytuj:

(...)60 km/h na 30 dopuszczalnych osobowym 108e. 70 na 50 ciężarowym, bo włączyłem tempomat (...)

i znaki oraz ograniczenia też robią się niezrozumiałe dla społeczeństwa...

Cytuj:

W PL we wigilię policja zatrzymała mnie tylko dlatego bo byłem jedyny na drodze i musieli mieć jakieś notatki. (...). 0,11 w wydychanym i po prawku.

Jakoś nigdy nie usłyszałem od policjanta, że powodem zatrzymania było konieczność sporządzenia notatki i tak samo nie wierze w bajki opowiadające o konieczności wypisywania mandatu dla wykazywalności czy z polecenia Komendanta. Co do alkoholu to moim zdaniem powinno być ZERO TOLERANCJI! Jakikolwiek procent promila i prawko dożywotnie odebrane plus sława w mediach.

A propos tego ankoholu.

Ja też jestem zdania zero tolerancji! I żeby Tobie pierwszemu zabrali, bo jabłko, albo ciastko z kremem z advocatem zjadłeś.

Cytuj:

A propos tego ankoholu.

Ja też jestem zdania zero tolerancji! I żeby Tobie pierwszemu zabrali, bo jabłko, albo ciastko z kremem z advocatem zjadłeś.

W sumie to fajne by było, ten dreszczyk emocji przy każdym gryzie pawełka o smaku advocata.... Nawet najprostsza czynność nie byłaby już tak nudna

Cytuj:

Jakoś nigdy nie usłyszałem od policjanta, że powodem zatrzymania było konieczność sporządzenia notatki i tak samo nie wierze w bajki opowiadające o konieczności wypisywania mandatu dla wykazywalności czy z polecenia Komendanta.

Policja zatrzymała mnie w nocy z 24 na 25 grudnia na DK86 w Katowicach-Giszowcu w kierunku Bielska na 70 na wjeździe do hali widowiskowej. Już od zjazdu na DK 81 miałem 70 na liczniku czyli ok. 65 na nawigacji. Gliniarz wylazł na drogę gdy byłem oddalony jeszcze o jakieś 100 metrów. Nie mógł widzieć nawet moich niemieckich blach. Nie interesowała go gaśnica ani co wiozę. Pooglądali papiery i spisali dane. Zatrzymali mnie tylko dlatego że byłem jedyny na drodze i trzeba było coś mieć w protokole.

Cytuj:

Co do alkoholu to moim zdaniem powinno być ZERO TOLERANCJI! Jakikolwiek procent promila i prawko dożywotnie odebrane plus sława w mediach.

Problemem z ilością wypadków powodowanych przez kierowców pod wpływem jest orzecznictwo. W przypadku kolizji winą obarcza się tego, który coś wydmuchał nawet jeżeli jechał prawidłowo i mieścił się w dozwolonych wartościach. Jeżeli 0,1 byłoby traktowane na równi z zerem to problem rozwiązałby się sam. W DE dozwolone jest 0,25 w wydychanym. A jeżeli raz powinie się nóżka to jeszcze nie jest tak źle.

Pozwolę sobie jeszcze (póki mnie nie zbanowali za prostactwo i wredote), wiesz co to prewencja?
Jakie protokoły? Masz chociaż minimalne pojęcie jak wygląda praca Policjantów?

W "mjamcach" nie ściągają na parking żeby sobie kontrolować?

No nie w niemcowni prawilnych Niemców nikt nie waży ściągnąć do kontroli
Wystarczają im obco krajowcy aby statystyki się zgadzały

Cytuj:

Pozwolę sobie jeszcze (póki mnie nie zbanowali za prostactwo i wredote), wiesz co to prewencja?
Jakie protokoły? Masz chociaż minimalne pojęcie jak wygląda praca Policjantów?

Mam gdzieś co to prewencja i jak wygląda praca krawężnika. Uczciwie pracuję i płacę podatki. Drażni mnie zatrzymywanie w środku nocy i zadawanie głupich pytań.

Cytuj:

W "mjamcach" nie ściągają na parking żeby sobie kontrolować?

Cytuj:

No nie w niemcowni prawilnych Niemców nikt nie waży ściągnąć do kontroli

We faterlandzie jeżeli masz tutejsze blachy gliniarz wbija numer w komputer i widzi czy masz przegląd, opłacone oc i podatek. Nie widziałem ich nigdy przy minimalnym ruchu stojących gdzieś w krzakach z radarem.

Cytuj:

Wystarczają im obco krajowcy aby statystyki się zgadzały

Jest tu trochę racji.

Normalnie kpina gość jeździ x5 i płacze , że trzeba zapłacić 6000 tysi hehe ale faktem jest , że powinni lepiej poinformować społeczeństwo. Przeciętny henio nie ma pojęcia o viatolu i potrzebie jego stosowania z czego wynikają całe problemy. Ty mogłeś zgłosic po fakcie , że viatol nie zadziałał i uiścić opłatę ręcznie.

Jak pies jest normalny, jak jest 2 w nocy, jak jestem jeden na drodze, to niech kontroluje, niech pisze w zeszyt, od tego oni są.

Jak by tylko stali w krzokach, była by jazda "a jechałem, sam na drodze byłem, a oni stali i nie skontrolowali "

Cytuj:

Normalnie kpina gość jeździ x5 i płacze , że trzeba zapłacić 6000 tysi hehe ale faktem jest , że powinni lepiej poinformować społeczeństwo. Przeciętny henio nie ma pojęcia o viatolu i potrzebie jego stosowania z czego wynikają całe problemy. Ty mogłeś zgłosic po fakcie , że viatol nie zadziałał i uiścić opłatę ręcznie.

Ale co ma do rzeczy czym facet jeździ? To jest jakiś wrodzony u niektórych ludzi ból dupy o lepsze auto czy co? Jakby jechał starą Fronterą czy Nivą to już by było ok, i narzekanie na te opłaty byłoby w pełni uzasadnione?

Cytuj:

Ale co ma do rzeczy czym facet jeździ?

Już tłumaczę do rzeczy ma to jakie to ma DMC.

Cytuj:

Jakby jechał starą Fronterą czy Nivą to już by było ok

Było by ok pod warunkiem jeżeli DMC tych czy innych aut będzie o pięć kilogramów mniejsze niż to w którym jechał, wtedy z tą zacną przyczepką zmieściłby się w sumie DMC pojazdów jakie prowadził w 3,5t i nie było by teraz tego tematu - problemu jaki wynikł.