Co tam w Delcie? Był znajomy z Bytomia na rozmowie z Dyrektorem Spedycji Krajowej. Konkrety na krajówce:
- praca pn do pt (lub sobota rano) + możliwość pobytu na weekend w aucie raz na miesiąc, kwartał, rok; czyli tak do końca nie wiadomo, bo ciężko to określić. Kiedy brakuje nam czasu na dojazd na południu Polski czyli np. Wrocław, Częstochowa, Kielce, "wołamy" o podwiezienie na CB bądź pakujemy się do pociągu, autobusu i Delta zwraca za bilet, w poniedziałek dojazd do auta również na koszt delty.
- zjazd na bazę delty 1, 2 razy w tygodniu ponieważ praca polega na ładowaniu się w Krakowie, Tychach, Świętochłowicach, Dąbrowie Górniczej i okolicach (stal, palety itp.), rozładunkach gdzieś tam w PL i ładunek powrotny na Śląsk, gdzie robimy pauzę na Delcie.
- tankujemy paliwo na bazie przed każdym wyjazdem do pełna, sporadycznie kiedy mamy ciśnienie, tankujemy na shellu, tak aby starczyło na powrót na bazę,
- wszelkie szkody; spisywanie oświadczenia,
- awaria auta? telefon na warsztat i pokierowanie gdy usterka mała jak ją usunąć, lub zjazd na pusto na bazę, aby warsztat usunął grubszą sprawę, ew. wskazany serwis po drodze,
- po okresie próbnym auto na stan (choć Pani w biurze coś tam niby gdakała, że początki to na skoka),
- zarobki w granicach 3500 - 4500 zł netto (umowa o pracę niby na 2000 zł netto + umowa zlecenie na "resztę"). Kasa niby nie rozliczana na podstawie kilometrów tylko efektywności, "zarobku auta", punktualności itp., a po okresie próbnym możliwość umowy na czas nieokreślony,
- dla nowych kierowców kilka tras/dni w podwójnej obsadzie, a później już solo (znajomy opowiadał o koledze, który razem z nim przechodził szkolenia bhp etc. no i zaraz po podpisaniu umowy z marszu tak jak stał pojechał w trasę w podwójnej do Krakowa),
- bezwzględny zakaz przeginania tacho, kierowca ma informować spedycję przy pobieraniu nowych zleceń jak z czasem stoi,
- pełen socjal czyli wczasy pod gruszą, dofinansowania do zielonych szkół dla dzieci, pożyczki zakładowe, ubezpieczenie grupowe...
- standardowo masa biurokracji, papierów itd.
Co do ciekawostek, to opowiadał o jednej Pani, która w biurze rzuciła tekstem "ciekawe ile wytrzymacie na tej krajówce", niestety niby nie rozwinęła tematu co miała na myśli
ale podczas szkolenia bhp podskoczył jeden pracownik z obiegówką......do zwolnienia
Tyle ciekawego od znajomego nt. Delty Trans
PS. Nie biorę odpowiedzialności za zgodność tych informacji z stanem faktycznym