Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 26 wrz 2017, 20:58
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 06 cze 2009, 18:35
Posty: 629
GG: 0

Jak sie dziś [wycenzurowano]$#em to ani podnoszenie ośki, ani blokada nic nie dały :mrgreen:

A jak o skrętną oś dbać? Smarować zwrotnice i co jeszcze? Mówicie ze jakiegoś ciśnienia trzeba pilnować?


Post Wysłano: 27 wrz 2017, 11:07
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 04 wrz 2007, 0:35
Posty: 693
GG: 0
Samochód: wrotki
Lokalizacja: NSZ

Cytuj:
W TGA jest normalny klawisz do podnoszenia/opuszczania osi a nad nim dodatkowy do awaryjnego dociążania bliźniaka. Przy ładunku około 10t nie podniesiesz ośki, a tym klawiszem tak :) gdy jest więcej nie podniesiesz, ale bardzo znacząco dociążysz bliźniaka. System automatycznie wyłącza sie po przekroczeniu 30km/h.

Niedawno rozmawiałem z kierowcą Scanii 4 który wozi materiały budowlane, z HDSem na samej dupie. Mówił że nie podnosi ośki zbyt często, bo ciężki HDS bardzo daleko za bliźniakiem bardzo buja autem. Nie wiem ile prawdy, mówił ze dużo lepiej prowadzi się gdy oś w dole

Nawet na pusto nie podnosiłem osi w TGA z HDSem z tyłu, bo bujało i wynosiło tył na zakrętach
Cytuj:
A jak o skrętną oś dbać? Smarować zwrotnice i co jeszcze? Mówicie ze jakiegoś ciśnienia trzeba pilnować?
Nie wiem o jakie ciśnienie chodzi, ale w serwisie scani kazali smarować zwrotnice raz w tygodniu ze względu na charakter pracy (jazda po podwórkach, w terenie i 15-17tys km/msc), ale i tak smaruje co dwa tygodnie. Nie wiem jak można jeszcze o nie dbać

_________________
NIE-POMPIARZ


Post Wysłano: 27 wrz 2017, 20:38
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 06 cze 2009, 18:35
Posty: 629
GG: 0

Kiedyś jeden gość mi tłumaczył, że on to bierze strzykawkę z igłą, leje w nią olej i smaruje tak końcówki drążków tzn robi minimalną dziurkę w tej gumie w której pracuje końcówka drążka i wlewa tam olej, aby nonstop chodziło to w oleju.

Dziś na pełno nie mogłem się wydostać z podwórka tzn bylo uj ciasno do przodu skręt na maxa, do tyłu i znów skrtęt na maxa, przód i znów na maxa w miejscu... :/ Ośka skrętna sprawdza się rewelacyjnie w takich miejscach, ale myślę czy nie wciskać tego dociążania bliźniaka w takiej sytuacji. Po co kręcić w miejscu z pełnym ciężarem? Nie miało by to wszystko lżej? ;)


Post Wysłano: 27 wrz 2017, 21:13

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 sty 2008, 15:40
Posty: 5995

Ale co? Smarował końcówki drążków kierowniczych olejem, czy co? Przecież końcówka ma sworzeń, który jest osadzony na smarze i dziurawienie gumy może jedynie przyspieszyć zużycie "gałki", a wlewanie oleju może wypłukać smar i też się "gałka" zatrze.


Post Wysłano: 27 wrz 2017, 22:21
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 06 cze 2009, 18:35
Posty: 629
GG: 0

No, lał olej pod tą gumkę żeby tuleja lekko chodziła i nie lapala luzu.

Myślę nad założeniem centralnego smarowania, wtedy smarowanie zwrotnic z głowy :)

Wysłane z mojego D6603 przy użyciu Tapatalka


Post Wysłano: 28 wrz 2017, 12:38

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 sty 2008, 15:40
Posty: 5995

Cytuj:
Nawet na pusto nie podnosiłem osi w TGA z HDSem z tyłu, bo bujało i wynosiło tył na zakrętach
Jaki tam miałeś HDS?


Post Wysłano: 28 wrz 2017, 15:59
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 04 wrz 2007, 0:35
Posty: 693
GG: 0
Samochód: wrotki
Lokalizacja: NSZ

Cytuj:
Dziś na pełno nie mogłem się wydostać z podwórka tzn bylo uj ciasno do przodu skręt na maxa, do tyłu i znów skrtęt na maxa, przód i znów na maxa w miejscu... :/ Ośka skrętna sprawdza się rewelacyjnie w takich miejscach, ale myślę czy nie wciskać tego dociążania bliźniaka w takiej sytuacji. Po co kręcić w miejscu z pełnym ciężarem? Nie miało by to wszystko lżej? ;)
Nie wiem czy dobrze robie, ale zawsze w takich sytuacjach dociążam bliźniak

Cytuj:
Cytuj:
Nawet na pusto nie podnosiłem osi w TGA z HDSem z tyłu, bo bujało i wynosiło tył na zakrętach
Jaki tam miałeś HDS?
4t, 8 metrów, nic szczególnego

_________________
NIE-POMPIARZ


Post Wysłano: 28 wrz 2017, 21:54

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 sty 2008, 15:40
Posty: 5995

Czyli jakieś 10 tm - faktycznie niezbyt duży żuraw jak na 3-ośkę. Jeśli przy takim, stosunkowo małym żurawiu (1,5-2t masy własnej) samochód pływa, to przy większych żurawiach jazda musi być wręcz niemożliwa z ośką w górze.


Post Wysłano: 29 wrz 2017, 15:02
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 06 cze 2009, 18:35
Posty: 629
GG: 0

Ja wymyśliłem że założę centralne smarowanie. Powinien być jako tako spokój ze smarowaniem zwrotnic


Post Wysłano: 19 paź 2017, 20:56

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 06 paź 2017, 16:08
Posty: 29
Samochód: Volvo i inne
Lokalizacja: Kartuzy

W firmie mamy trzy Mercedesy i jedna Scanie z trzecia osia skretna i jakichs wiekszych problemow nie ma.
Zaleta tego rozwiazania jest bezapelacyjnie zmiejszony rozstaw osi przez co mniejszy promien skretu. Trzeba tez pamietac, ze tyl bardziej nadchodzi i tyle.
Widac, ze tyl mocniej sie zabuja po wcisnieciu hamulca przy cofaniu ale nie stabilnosci przednich kol nigdy nie zauwazylem.
Zeby podniesc trzecia os zarowno w Mercu jak i Scanii najpierw nalezy ja odciazyc, a dopiero potem mozna ja podniec.
W jednym z Mercedesow u nas nie da sie podniesc osi i czasem odmawia posluszenstwa i postanawia rzucic skrecanie, a w Actrosie uwarii ulegl komputer sterujacy osia. Naprawa tania nie byla.
Zastanawia mnie czy to, ze nie da sie podniesc osi jest spowodowane awaria systemu (fizycznie guziki w kabinie sa ale nie reaguja) czy to auto ma ttlko opcje skrecania osi bez podnoszsnia i odciazania.
Na samym poczatku gdy go kupilismy byl problem z plynem wspomagania, ktory sie pienil i wyrzucalo go przez korek zbiorniczka. Okazalo sie, ze uklad mial nieszczelnosc i dostawalo sie do niego lewe powierze.
Ja generalnie polecam. W pojazdach komunalnych sprawdza sie super.

Wysłane z mojego STF-L09 przy użyciu Tapatalka


Post Wysłano: 19 paź 2017, 21:03

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 sty 2008, 15:40
Posty: 5995

A pod jakimi zabudowami użytkujecie?


Post Wysłano: 19 paź 2017, 21:14

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 06 paź 2017, 16:08
Posty: 29
Samochód: Volvo i inne
Lokalizacja: Kartuzy

Econic Faun Rotopress. Fajna bo ma krotki zwis.
Actros Faun Powerpress. Kawal lochy, w dodatku 25m3.
Scania Norba FM300 dwie komory. Zwis w normie, rozstaw osi 3,3m lub 3,5m, lacznie 18,7m3.
Mamy tez Renie Premiumke ze srodkowa osia skretna i odciazana na chwile. Zwrotnosc na minus, a zima ciezko gdziekolwiek sie wyczolgac.

Wysłane z mojego STF-L09 przy użyciu Tapatalka


Post Wysłano: 12 lut 2018, 13:27
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 06 cze 2009, 18:35
Posty: 629
GG: 0

A macie na wleczonej szerokie opony 385? Czy zwykle 315?


Post Wysłano: 27 mar 2018, 16:43

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 06 paź 2017, 16:08
Posty: 29
Samochód: Volvo i inne
Lokalizacja: Kartuzy

Nie. 295 i chyba 305 i 315 ale pewien nie jestem.
Kierowca, ktory smiga ta Scania i Actrosem mowi, ze rzeczywisice jezdzi sie tym troche inaczej. Zwlaszcza Scania sie buja. Ma dosc dluga dupe i zwis tylny i krotki rozstaw osi i do tego wszystkie osie na poduszkach. Actros ma przod na resorach i wiekszy rozstaw osi i prowadzi sie lepiej.

Wysłane z mojego STF-L09 przy użyciu Tapatalka


Post Wysłano: 23 maja 2018, 20:10
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 06 cze 2009, 18:35
Posty: 629
GG: 0

Kręciłem sobie radośnie fajerą w miejscu załadowany bo delikatnie ciasno było i nagle... piz**! Strzelił wąż z tyłu idący do siłownika. Zapaliła się kontrolka, pojechałem dalej.

Poszedł z układu olej, ale jechać się dało. Koła nie sterowały się, szły sobie bezwładnie prosto i auto szło ok. Na skrzyżowaniach trochę z opóźnieniem się skręcały, ale się skręcały zjazd do chaty bez problemu.

Układ niezależny od przednich kół więc, ze wspomagania nie poszedł olej ni nic.

Po wymianie przewodów, oczywiście koła nie skręcały się. Majster nabił układ pod ciśnieniem 8-10atm i koła radośnie kręcą w prawo i w lewo :wink:

Dla potomności później post edytuję i podam numery przewodów jakie idą ori w TGA, może się kiedyś komuś przyda. Olej ATF czerwony, weszło 4l ;)


Post Wysłano: 11 lut 2019, 11:02

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 06 paź 2017, 16:08
Posty: 29
Samochód: Volvo i inne
Lokalizacja: Kartuzy

W starej Reni Premiumce mamy środkową oś skrętną i nie podnoszoną. Można ją tylko odciążyć na kilkanaście sekund. Zimą gdzieś się wyczołgać tym autem to masakra. Odciążanie nie wiele daje.


Post Wysłano: 18 lut 2019, 19:36
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 06 cze 2009, 18:35
Posty: 629
GG: 0

Takie ustawienie osi to tragedia w autach które nie latają w trasy

- mamy dużo większy promień skrętu niż gdyby ostatnie ośki z tyłu były odwrotnie
- w klasycznym 6x2 ciężar który jest na oraz za osią napędową (oś skrętna + rama + zabudowa) dociąża tylko i wyłącznie bliźniaka, co daje większą przyczepność
- 6x2 z osią pchana, nawet kiedy jest uniesiona i tak ma mniejszy nacisk na oś napędową ponieważ bliźniak jest na samym końcu, więc dużo wagi auta idzie na pierwszą oś


Nie wiem, nie znam się lecz wydaje mi się, że 6x2 z osią pchaną (nie licząc ciągników siodłowych) jest totalnym bezsensem, zwłaszcza gdy się nie unosi.

Ma ktoś jakieś plusy takiej konfiguracji? Komfort? Nie buja tak?


Post Wysłano: 18 lut 2019, 22:20

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 sty 2008, 15:40
Posty: 5995

Pojazdy, które mają ciężki tylny zwis, np. odwłok śmieciarki, a co za tym idzie wymagają większej nośności ostatniej osi. Poza tym, moim zdaniem brak plusów. W solówce tylko i wyłącznie wleczona.


Post Wysłano: 19 lut 2019, 16:18

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 06 paź 2017, 16:08
Posty: 29
Samochód: Volvo i inne
Lokalizacja: Kartuzy

Kiedyś się mówiło, że tylna oś skrętna w smieciarce to największe zło, a bo się psuje, a bo wszyscy jeżdżą na środkowej skretnej bla bla bla.
Dziś już nikt nawet się nie zastanawia nad środkowa osią wleczoną czy skrętna.
Same wady jak napisano wyżej.
Oczywiście przy trzeciej osi wleczonej trzeba pamiętać, że dupa się inaczej zachowuje i nadchodzi bardziej i czasami przy dużych wzisach auto się będzie inaczej zachowywać ale w komunalce tj. hakowiec czy smieciarka od kilkunastu lat takie konfiguracje to zdecydowana większość.

Wysłane z mojego STF-L09 przy użyciu Tapatalka



Post Wysłano: 19 lut 2019, 16:22

No właśnie sam się zastanawiałem, bo co widzę śmieciarkę (raczej nowe auta) to albo pchana, albo wleczona i nigdy nie kumałem, z czego to wynika, bo na logikę wleczona lepiej się sprawdza.

Czyli to po prostu stare przyzwyczajenia?


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 28 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: