hmm... jeszcze zapomniałem dodać, że w starym reterderze na wałku rowki były już takie jak kolejiny na polskich drogach.
Cytuj:
pierwsze kolego nie siej demagogii że za kilkaset kilometrów skrzynia by padła
aa to stwierdzenie powiedział nam mechanik z serwisu Scania Polska w Krakowie. Więc uznaliśmy że mechanik się nie pomyli. No właściwie to nie wiem. Wczoraj wróciliśmy z trasy i bez najmniejszych problemów zrobiliśmy wahadło do Pragi i spowrotem. Jutro o 4 rano Bułgaria. zobaczymy co będzie. hih.. a co do samego retardera to nie ma najmniejszego problemu. Gość od którego bierzemy częsci jest 'normalny' jak jeden jest zepsutty to jedziemy po następnego, czyli metoda prób i błędów - oczywiście jeżeli tylko jest na to czas. Tak jak dziś to tylko sprawdzimy czy nie puszcza oleju, bo jak puszcza do skrzyni olej to Bułgarii nie zrobimy. Pozdrawiam