4 x DAF XF 105

Kondzio jesteś z Konina? Ładny Jelcz Panie , aby chodził.

Patrzyliśmy za e6, ale jeszcze kawałek trzeba dołożyć a i tak auto miało by podobny przebieg do tego . 105 tki z końca produkcji to najlepsze dafy , najbardziej dopracowane . E6 było by pewnie więcej problemowe.


Ja okolice ostrowa wielkopolskiego/ Kalisza . Do konina kawałek jest [emoji16]

Nie wiem czy to prawda, ale np mój szef też same 105 kupuje. Twierdzi, że nie chce słyszeć o E6 bo te z początku produkcji są właśnie wadliwe i lubią skrzynie padać. U Nas same manuale, jak kupował ostatnio to chyba z 4 miesiące szukał.

Fajna maszyna, ksenon by tu siadł.

Czyli szukaliśmy o miesiąc za krótko [emoji23], bo po 3 wszystkie manualne jakie widziałem jakieś takie nie przekonujące były .
Ale jest taki , ważne ze silnik ładnie pracuje , jest zadbany , wszystko co jest to działa . I ma naliczanie sekundowe . No i sterowanie temperatury na linke (stare sprawdzone rozwiązanie najlepsze) [emoji23]

Spryskiwacz już jest [emoji848], wiec siadłby [emoji16]

Zle mi sie kliknelo. Fajne auta

To dalej dwa dafy 105, czy to już 3ci .

Pamiętam jak tym bialym jejzdziliscie 95

Cytuj:

#numer_4

Nie jesteś na bieżąco.

Na bieżąco jak na bieżąco, ale kłania się czytanie ze zrozumieniem

[Bauer]

Można by zakutaLizowac nazwe tematu, wiec jak jakiś dobrodziej zmieniłby 2 na 4 było by wyśmienicie .

Sam jestem ciekaw jak bialoczerwony sobie radzi w Nigerii , czy poszedł na pompę czy jeździ tak jak kupujący miał w planach

Gdzie latacie często i z czym śmigacie ? Spedycja jakaś ?

dużo IKEA , Niemcy Belgia Dania

Wasz nowy nabytek nie pomykał koło 20 dk50?, miałem taki zestaw przed Grójcem.

Ładny wóz, choć nie tak rzucający się w oczy jak poprzedni nabytek.

Cytuj:

Druga sprawa , zima czy tez błoto , sprzęgłem i gazem łatwiej rozbujać auto niż samym gazem .

"lubię" ten argument, dlatego że to guzik prawda.

Jeżdżę nie długo bo niecałe 5 lat jednak w Jelczu z manualem jeszcze nigdy nie miałem problemu ruszyć zimą. Jedną zimę orzejeździłem automatem i problem z ruszaniem po śniegu czy lodzie był taki, że nie chce mieć z tą skrzynią do czynienia więc wiem o czym chciał powiedzieć Konrad.

Ty u siebie chyba masz ten tryb rozbujania w skrzyni w 105ce tego nie ma. Dajesz gazu a kółka się kręcą.

A właśnie, że jest tryb ruszania/rozbujania. Cza przełączyć na żółwia i nie ma takiego momentu obrotowego i mozna tez rozbujac delikatnie.

Piotrek , ten tydzien auto przestało , wiec to nie ja

Fakt , zwykły pospolity Jelcz , nie wyróżniający się , myśle z czasem coś się wymodzi .

A co do skrzyni.

Jak chciałem rozbujać wtedy gdy się zakopałem to zrobiłem tak , trakcje wyłączyłem , tryb manualny skrzyni , i wtedy ogien , manetką bieg w górę wtedy auto chcąc nie chcąc musi sprzęgło odpuścić żeby przerzucić bieg . I wtedy jakos poszło. Dałem ten argument bo po prostu miałem porównanie , .

Raz się samym koniem zakopałem to gdyby nie prawdziwe sprzęgło to sam bym nie wyjechał .
Ojciec jeździ prawie 30 lat wiec na lewno nie raz się zakopał sam tez twierdzi ze w takich przypadkach automat jest po prostu gorszy .

Jestem młody , ale jak już usłyszałem , nowoczesnym kierowcą to nie jestem

DAF 510 czasem nie wracał od wroga przez Kolbaskowo jakoś o 16:30 ?

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Ja tam w automatach nie jestem biegły, ale Renata Dxi automat, przy odrobinie wprawy bez problemu da się ruzbujać samym gazem.

Pomijam fakt, że 90% kierowców w ogóle nie umie tego zrobić ani automatem, ani manualem.

Cytuj:

Ja tam w automatach nie jestem biegły, ale Renata Dxi automat, przy odrobinie wprawy bez problemu da się ruzbujać samym gazem.

Pomijam fakt, że 90% kierowców w ogóle nie umie tego zrobić ani automatem, ani manualem.

Dafa tez idzie samym gazem bujac trzeba tylko miec wyczucie w stopie zeby za mocno i dlugo nie depnac bo przekreci kolem i trzeba hamulec wciskac aby rozlaczylo naped

Wysłane z mojego LG-H850 przy użyciu Tapatalka

Cytuj:

DAF 510 czasem nie wracał od wroga przez Kolbaskowo jakoś o 16:30 ?

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Jeśli dziś to, nie.
Ale czasami wracamy przez kolabskowo.