Iveco Stralis II 450 E5, 2008r

[mieciu29]

Witam,

Posiadam od jakiegoś czasu stralisa 450km manual w tandemie. Zawsze dużo palił od 34l/100 w górę jazda, Polska-Holandia ładunki średnio 10-15 ton. Jak 24 tony to i do 40/100 dochodził.

Po kupnie zmieniłem turbinę bo stała geometria. Filtry zmieniane co 50 tyś oryginał.

Byłem teraz w trasie Warszawa- Kłodzko-Warszawa ładunek około 18ton w tą i spowrotem. Przywiozłem spalanie 38,5/100 a na tamtejszych górach czołgałem się 30 km.h na niskim 5 biegu. Co jakiś czas zwłaszcza przy dużym obciążeniu wyświetlał błąd ECM99. Podłączyłem teraz kompa i oczywiście brak błędów wszystko ok.

Ostatnio również był w ASO na regulacje luzów zaworowych i pompowtryskiwaczy i na teście diagnostycznym. Stwierdzili, że wszystko super.

Zrobiłem test geometrii turbiny i wyszedł ok siłownik chodzi.

Dużo ludzi twierdzi, że iveco w górach radzą sobie bardzo dobrze, ja po tej jeździe uważam, że to kapeć straszny. Dodatkowo zauważyłem, że turbina tak naprawdę wstaje powyżej 1500 obrotów, poniżej tych obrotów pod górę to auto poprostu stawało dęba. Nie wiem, moze tak ma być?

Zatkało mnie bo Daf 105.410 w automacie dużo lepiej po górach chodził też tandem i miał 1 100 000 przebiegu.

Od czego zacząć poszukiwania bo w tym aucie musi być coś nie tak.

Pozdrawiam

Ja o Ivecach nie mam bardzo pojęcia, ale bez solidnej diagnostyki komputerem to tu nic się nie wymyśli. A wymieniać klamoty na pałę to drogo wychodzi.

Sterownik turbo działa poprawnie? W jakim stanie czujnik ciśnienia doładowania (suchy, mokry)? Filtr odmy wymieniony? Odma puszczona na zewnątrz? Filtr VGT wymieniony?
Turbo w tych silnikach "wstaje" już od ok. 900 obr/min.

No właśnie u mnie zaczyna ciągnąć dopiero przy około 1400 - 1500 czyli jak koniec zielonego pola. Na pusto jakos idzie to przeboleć, ale z 20 tonami to dramat...

Czy sterownik turbo działa poprawnie, nie wiem ostatnio z niego coś powietrze schodziło, ale coś mechanik poprawił i przestało- przyjrzę mu się. (to ten z przodu między silnikiem a wiatrakiem prawda?)

Czujnik ciśnienia jak wymieniałem turbinę był założony nowy. Teraz sprawdzę i wyczyszczę. Ogólnie widać, że w kolektorze jest trochę oleju może przez to się zabrudził.

Filtr odmy regularnie zmieniany co 50 tyś.

Odma oryginalna nie wyrzucona na zewnątrz.

Filtr VGT Bosch zmieniany regularnie z innymi.

Sprawdź czy tłumik nie jest czasem za pchany

ECM 99 to zbyt niskie ciśnienie doładowania.
Albo geometria źle chodzi, albo czujnik źle mierzy, albo jak napisano zatkany wydech...
Trzeba szukać....

O takie odpowiedzi mi chodziło, więc zaczynam szukać , dam znać co było.

Sprawdziłem co nieco:

Pompka po odpaleniu jest miękka i można normalnie pompować.

Texą sprawdziłem ciśnienia doładowania. Przy pełnym wciskaniu gazu na pusto ciśnienie doładowania docelowe powinno być około 2,8 -2,9 bar tak pokazywała texa, a max było 2,1 bar ciśnienie rzeczywiste. Dodatkowo obroty turbiny max 85000 rpm/min.

Mieciu,jedż do serwisu na test komputerem ,jakieś 250zł .Będziesz miał trzy wykresy;ciśnienia sterowania,ciśnienia doładowania i obrotów turbosprężarki.Tak na marginesie 85 tys.obr. to za dużo,a ciśnienie 2,1 to za mało .U mnie ani Texa ani Jalcośtam nie wykrył usterki ,którą pokazał test komputerem serwisowym.Pozdrawiam

Witam, ponownie..

Okazało się, że w turbinie była uszkodzona geometria... Znów dostałem turbine po regeneracji na niby wszystkich nowych gratach jak nowa. Dodatkowo okazało się, że intercooler to sito, założyliśmy nowy. Czujnik doładowania wyczyszczony, zawór sterowania turbina nowy oryginał, filtr VGT nowy, odma wywalona na zewnątrz, zmieniona podstawa filtra paliwa z pompką.

I tak mocy trochę przybyło ale wg mnie nie wiele..Dalej nie jest do końca dobrze.

Spalanie na trasie NL-PL-NL towar max 10ton = 32l/100km
To jeszcze można zaakceptować, aczkolwiek trochę sporo jak na ten tonaż, przykładowo daf 460 przywozi 27/100..

Za to teraz robił kółko 1800kilometrow po kraju ze styropianem czyli na pusto.. spalanie 44/100.. KUR*A juz mam dość tego samochodu..

Dalej coś nie gra, wydech nie zaklejony...?

Katalizator był wyjęty i moczylismy go 72h w roztworze dimera z wodą.

Teraz jestesmy na etapie uruchamiania adblue. Może to jest przyczyną.

Na komputerze brak błędów.

No może nie uleczę tego wozu, ale wiem jak wybrnąć z tematu.
Dam Ci paczkę zapałek, i powiem gdzie łatwo łapie.

Serio, to nie ma nie ulaczalnych wozów. Jeśli kierowca pewny (kiedy ja miałem takie problemy, zawsze, ale to zawsze winny był kierowca), to taki tir, to nie jest prom kosmiczny żeby go mechaniory nie ogarnęli.
Więc albo kierowca, albo zmień mechanika. Jak nie ma innego, to serwis. Też lotni specjalnie nie są, ale mówiłem taki Tir to nie jest szczyt techniki XXI wieku.

Może coś go trzyma? Mam na myśli hamulce

Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka

Cytuj:

Katalizator był wyjęty i moczylismy go 72h w roztworze dimera z wodą.

Teraz jestesmy na etapie uruchamiania adblue. Może to jest przyczyną.

Na komputerze brak błędów.

I co myślisz, że te moczenie coś da?

Problem rozwiązany, dwukrotny regeneracja turbiny nic nie dała.. Kupiłem nowa oryginał i auto wróciło do żywych. Robi kółko na nl zobaczymy jaka będzie norma spalania.