Źle włożona wykresówka

Witam wszystkich serdecznie. Wspomóżcie świerzaka w problemie. Wsiadłem na moją pierwsza ciężarówkę z analogowym tacho, niestety źle włożyłem wykresówkę, ta się zacięła i nic nie wyrysowało. Myślałem, że to awaria tacho ale po dniu przerwy znów zrobiłem to samo choć zmiennik miał wszystko ok.Już wiem gdzie popełniłem błąd ale jak teraz opisać te niewyrysowane wykresówki żeby nie narobić biedy sobie i szefowi?

Weź nową, wyrysuj na odwrocie aktywności (jazda, pauzy) i zrób opis. Możesz też trzymać do kontroli tę wadliwą.

Hmmm, nie ma na to "paragrafu", który opisuje taką sytuację.
Zostaje opisać Ci całą sytuację, wyrysować na rewersie aktywności i modlić się o 28 dni spokoju.

Czyli na rewersie rozrysować ręcznie w odpowiednie kratki, tylko co napisać - zacięcię sie tarczy w tachorgafie czy co?

Uwierz mi, bajka o zacięciu tarczy w tacho nie przejdzie - inspektor dokladnie wie jak wygląda taka "zacięta wykresówka".

Jakiś czas temu trafiło mi się podobnie, założyłem na bazie potem załadowałem, podjechałem do zrzutki i coś mnie podkusiło żeby wyjąć ją i sprawdzić ile to mi zajął dojazd a że przy poniedziałku człowiek mocno zakręcony to włożyłem już odwrotnie, skumałem dopiero na drugim rozładunku jak wyjąłem znów, dużo co prawda nie musiałem grezmolić bo raptem jakaś godzina jazdy i pół godziny przerwy ale wszystko ładnie wyrysuj na odwrocie i tyle, ja opisałem że zagięła się w kieszeni tachografu, koledze właśnie kiedyś delikatnie zagięło i nie rysowało nic ale u mnie już po 28 dniach więc luz w biodrach

To jak zacięcie nie przejdzie to co teraz? Przez 28dni modlić się o pustą trasę

No nic. Po prostu opisz jak było, tak jak napisał Dies, na nowej wykresówce. Jeździć i tyle. Przy ewentualnej kontroli nie zgrywaj kozaka tylko spokojnie wytłumacz co i jak. Pokaż też tą starą wykresówkę i tyle.
Nikt nie jest nieomylny, zdarzają się potknięcia.
Tym bardziej, że jak napisałeś - jesteś świeży w zawodzie, masz prawo się pomylić. Dlatego jeszcze raz: Na spokojnie, bez nerwów opisz na nowej tarczce i wyrysuj aktywności.

Dzięki za porady. Pozostaje liczyć na to, że kontroler uwierzy że się młody zakręcił

Pokaż mi takiego, który od początku to alfa i omega.
Z mojego doświadczenia podczas kontroli: Uśmiech, kultura i tłumaczenie zgodne z faktami dają 90% na wybrnięcie z pewnej grupy problemów.

Apropos alfy i omegi...już w trakcie kursu kwalifikacji wstępnej wiedziałem że to bzdura, ale teraz gdy zrobiłem parę kursów wiem jedno, nie nauczyli mnie tam niczego co przydaje się na co dzień. Za to wiem jak policzyć jednostkowe zużycie paliwa i pod jakim kątem ustawić fotel ale jak opisać błędną tarczkę...no tego jakoś nie nauczyli

Oj już nie rób podchodów i napisz po prostu:
"Napiszcie mi jak mam to zrobić, bo mimo że jestem kierowcą, to NIE MAM BLADEGO POJĘCIA!!. Umiem tylko uruchomić auto i nawigację. POMOCY"

I ktoś ci zawsze tu pomoże...

No i już pomogli dzięki