Strona 8 z 13 [ Posty: 244 ] Przejdź na stronę Poprzednia 16 7 8 9 1013 Następna
Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 12 maja 2019, 14:28
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 16 sie 2012, 14:41
Posty: 2692
Samochód: F90 19.362
Lokalizacja: SY

Z tym handlem autobusami miejskimi też jest kolorowo bo znam przypadki loklanego przewoznika który z Niemiec kupuje Mercedesy,Many rocznik 200X za cene 1000-2000 Euro (te najtansze maja na przyklad przetarty kabel w wiązce skrzyni biegów,albo mokry silnik przez niedokreconą miske olejową) Nasi to kupuja i albo jezdzi jeszcze pare lat po śląsku i na dzien dobry oferuje lepszy komfort niż fabrycznie nowe MAZy konkurencji albo wystawiaja ogłoszenie i jeden wóz sprzedali do Niemiec za kwote 40000 pln, przy czym musieli założyc wyświetlacze kierunkowe wiec jakieś koszty poniesli :D

_________________
"Zawsze choć przez chwile chciałem jeździć TIRem"


Post Wysłano: 12 maja 2019, 14:32
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 11 lut 2009, 20:17
Posty: 114
Samochód: Renault Mascott, MB Actros
Lokalizacja: KWI

Poczytałem SIWS przetargu i fakt, nie ma podanych linii tylko ilość brygad całodziennych i szczytowych, a w praktyce zauważyłem, że ZTM przydziela linię do przewoźnika.

W Krakowie tak jest, że w przetargu były określone linię, które ma obsługiwać zwycięzca i ilość wozokilometrów z widełkami +/- 10 %

_________________
Szakal


Post Wysłano: 12 maja 2019, 15:45
Awatar użytkownika

Użytkownik

Online

Online

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

z tymi starymi niemieckim autobusami jest tak:
w firmie z którą współpracuję jest na nauce jazdy MAN z 1993 roku.
był on kupiony gdy w WROD-zie był identyczny autobus egzaminacyjny, który został jakieś może 8-10 lat temu wycofany.
dzisiaj nasz autobus zwykle stoi, ma największe zużycie i powiedzmy jest pojazdem z poprzedniej epoki.

jednak awaryjność jest bardzo mała. gdy nadejdą mrozy, nowsze autobusy czasami mają kłopoty z uruchomieniem, MAN może stać 2 miesiące, żadnego podgrzewania, żadnych świec żarowych odpala bez kłopotu. w dodatku dzisiaj już nikt go nie kupi. więc stoi sobie tak jako samochód awaryjny, jeżdżąc w sytuacjach awaryjnych.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 12 maja 2019, 21:01

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 07 cze 2017, 23:00
Posty: 124

Cyryl z tego co wiem nt. zarobków u Michalczewskiego kierowcy tego podwykonawcy zarabiają mniej niżeli w MPK. Zresztą tak na logikę, dziwne byłoby aby u podwykonawcy zarabiali więcej. Stawki godzinowe u Michalczewskiego oscylują wokół 16 zł/h. Niedawno było spore zamieszanie u tego podwykonawcy ponieważ do firmy we Wrocławiu weszło ITD lub PIP. Kilku dostało kary po weryfikacji kart drogowych. Tam niektórzy pracują po 30 dni w 31 dniowym miesiącu aby dostać około 5 tyś zł netto.
Z tego co wiem w MPK zarabiają o ciut lepiej. Przy nominale godzin zarobki oscylują wokół 3500 na rękę u kierowcy z kilku latami pracy. Co tyczy się Michalczewskiego za to samo dostają 2900 zł netto.
Podane kwoty zależą ile dni jest ustawowych w danym miesiącu.

PS. Co natomiast tyczy się Amazona jako nowinkę napiszę że obecnie przeciw firmie toczą się sprawy związane ze zwolnieniami kobiet w ciąży a firma w samej tylko Irlandii zapłaciła mniej podatku dochodowego od Eda Sheerana. W samej tylko Polsce gdzie w 2018 roku działały 4 wielkopowierzchniowe magazyny, dwa biura rozliczeniowe na nasz region, firma zajmująca się nieruchomościami, agencja doskonalenia zawodowego oraz logistyczna, firma zapłaciła w sumie 3 mln zł podatku dochodowego. To tak na temat ich przyzwoitości biznesu :wink:


Post Wysłano: 13 maja 2019, 6:38
Awatar użytkownika

Użytkownik

Online

Online

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

gdy Michalczewski pojawił się we Wrocławiu miał około 20-30 swoich kierowców, resztę musiał zdobyć z pośród miejscowych.
więc musiał ich czymś przyciągnąć, praca taka sam, autobusy trochę lepsze, ale pamiętaj, że spora część kierowców w MPK pracuje długo i nie bardzo są chętni do zmian, jednak spora ich część przeszła do Michalczewskiego, na pewno nie z miłości.

szkolimy kierowców na potrzeby MPK, czyli przychodzisz do tek firmy podpisujesz umowę na mocy której oni fundują kurs prawa jazdy kat. D i KW, a Ty podpisujesz lojalkę chyba na 4 lata.
i wyobraź sobie, że na 10 takich osób, 2 po egzaminie oddaje kasę MPK z własnej kieszeni i rozpoczyna pracę u Michalczewskiego.

masz rację dokładnie stawek nie znam, ale po takich poczynaniach kierowców można domyśleć się, że u Michalczewskiego muszą płacić ciut więcej. oczywiście jest jeszcze sporo elementów jak wysługa lat itp., ale osoby rozpoczynające pracę muszą mieć lepszą ofertę.

natomiast dlaczego pracując u podwykonawcy nie możesz zarabiać więcej. zajezdnia Michalczewskiego to utwardzony plac i jedno stanowisko pod namiotem (na podstawie umowy leasingowej naprawy są po stronie serwisu), biura to cztery pokoje.
natomiast MPK to armia pracowników administracyjnych, warsztatowych, mnóstwo nieruchomości. wyobraź sobie jakie oni mają koszty utrzymania.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 15 maja 2019, 10:39

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 07 cze 2017, 23:00
Posty: 124

Bazuje na własnej wiedzy i opowieściach kierowców. Gdy Michalczewski przyszedł do Wrocławia „rekruterzy” tej firmy chodzili m in. Po d. dworcu autobusowym i nagabywali kierowców „Polskiego Busa” i „PKS Polbus” że będą zarabiać po 4 tyś zł. na rękę. Dopiero na rozmowie dowiadywali się że to kwota łącznie z nadgodzinami.
U samego Michalczewskiego kwota godzinowa różni się między tym czy jeździsz przegubowcem czy solo. Ale to różnice groszowe.
Tak jak napisałem wcześniej. Za nominał godzin który uzależniony jest od ilości dni pracujących w danym miesiącu kierowcy u tego podwykonawcy zarabiają poniżej 3000 zł netto. Dopiero praca w nadgodzinach, wychodzenie z wolnego sprawiają że zarobki są dużo większe niżeli u Soutera i bardziej konkurencyjne w stosunku do MPK.
Michalczewski „ogołocił” z kierowców takie firmy jak „Sevibus”, „DLA”, „Marco Polo” gdzie współpracujesz na DG. Z MPK za wielu tam pewnie nie przyszło, bo praca ta sama a warunki zatrudnienia i socjalne gorsze.
Co natomiast tyczy się MPK Wrocław, to pamiętaj że to spółka należąca do miasta. A takie firmy nie mają z zasady przynosić zysków ale służyć mieszkańcom. Inną sprawą jest że z zasady komunikacja miejska bez dotowania z budżetu miasta, gminy czy powiatu zaraz upadnie bo ceny za przejazd nie zwracają kosztów prowadzenia działalności. Innymi słowy, nie znam miejskiego zbiorkomu, nawet w innych, ościennych państwach w którym on był rentowny, czyli wychodził na zero.

Ktoś wcześniej wspomniał o darmowej KM dla mieszkańców. Niby okej, ale ona darmowa jest z nazwy bo i tak wszyscy, szczególnie ci nie korzystający z niej, płacą na jej rzecz. Darmowe komunikacje są wykonalne tylko w małych miastach gdzie działa szczątkowa KM. W dużych jak Wrocław koszt poniesionych kosztów zatopił by ten zadłużony budżet.

PS. Skoro ci ludzie idą na szkolenie organizowane przez MPK a później oddają jego koszt - którego cena jest ciut zawyżona - to dlaczego od razu nie pójdą do OSK, skoro posiadają pieniądze ?


Post Wysłano: 15 maja 2019, 20:02

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 30 kwie 2014, 20:51
Posty: 1884


Cytuj:
natomiast co do nieopłacalności komunikacji miejskiej. okazuje się, że taniej wychodzi komunikacja bezpłatna.
bo jeżeli podliczymy sobie drukowanie biletów, dystrybucję ich, kasowniki, kontrolę i windykację kar, która ma skuteczność poniżej 50%, to taniej wychodzi zrezygnować z tego wszystkiego.
pierwszym miastem w którym wprowadzono bezpłatną komunikację jest estoński Tallin, a w Polsce jest parę miast, gmin, które robią nieśmiałe kroki w tym względzie.
Właśnie czytałem, że od dziś w Świebodzicach też komunikacja miejska jest za darmo.

Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka



Post Wysłano: 16 maja 2019, 19:06
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 lis 2006, 18:57
Posty: 1697
Samochód: Opel Insignia ST
Lokalizacja: Spręcowo, ok. Olsztyna

Byłem w poniedziałek na rozmowie o pracę u podwykonawcy Flixbusa i rewelacji nie ma, zarówno pod względem finansów jak i warunków pracy.

_________________
Solaris Urbino 18 '17


Post Wysłano: 17 maja 2019, 0:02

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 07 cze 2017, 23:00
Posty: 124

Nie ma co się czarować. Jeżeli na kraju Flixbus oferuje stawki krążące między 0,65 a 0,75 €/km to pracodawca hojny nie będzie. Już jeden podwykonawca z Krakowa lub Rzeszowa obiecywał gruszki na wierzbie pracownikom byle złapać jeleni. Gdy do niego przyszli skończyło się na DG zamiast UoP.

Umowy Flixbusa są jednostronnie sporządzane, tj. kary za brudny autokar z zewnątrz i wewnątrz, zepsutą toaletę, brak WiFi, spóźnienia, awarie itd. Natomiast Flixbus zastrzega sobie prawo do nie wypłacenia faktury za okres rozliczeniowy do 120 dni jeżeli „zajdą szczególne warunki spełniające rażące problemy ze współpracą”.
Więc ten kto taką umowę podpisuje jawnie przyznaje się do bycia samobójcą biznesowym.


Post Wysłano: 17 maja 2019, 9:08
Awatar użytkownika

Użytkownik

Online

Online

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

czasem trafiają do nas pracownicy Amazona, który im funduje kurs, pod warunkiem że zwolnią się z pracy.
z jednej strony to, z drugiej dramatyczne poszukiwanie pracowników, trochę to niezrozumiałe.
firma szuka pracowników, a z drugiej strony jest w stanie wydać 7 tyś zł na kurs, byle on się zwolnił.

co robią pracownicy w Amazonie?
przekładają paczki z miejsca na miejsce.
cena jest z góry ustalona i nie ma mowy o jakimś rozwoju podwyżce.
więc jeżeli gość osiągnie co miał osiągnąć i zaczyna zbyt głośno upominać się o lepszą kasę, lepiej fundnąć mu kurs i się go pozbyć.
bo po prostu nie ma więcej kasy za ten typ pracy.

podobnie jest w firmach komunikacji miejskiej.
miasto daje kasę przyjmując jakąś wysokość zarobków pracowników, którzy wykonując cały czas to samo nie mają ani możliwości jakiegokolwiek rozwoju, a co za tym idzie trudno liczyć na jakieś podwyżki.
jest wysługa lat, jakieś sztuczne minimalne podwyższanie pensji, ale to co się da "starym" to trzeba zabrać "młodym" i nie ma chętnych do pracy.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 17 maja 2019, 13:23
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 08 mar 2009, 15:10
Posty: 544
GG: 0

Cyryl, możesz coś więcej napisać o tych kursach dla pracowników Amazona? Firma im funduje kurs, żeby odeszli z pracy? Jest to jakoś prawnie usankcjonowane? Nowość jak dla mnie! Jaki to kurs, kategoria D?


Post Wysłano: 17 maja 2019, 13:47
Awatar użytkownika

Użytkownik

Online

Online

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 paź 2006, 21:10
Posty: 202
GG: 8460279
Samochód: 1848
Lokalizacja: Kątownia obok narzędziowni

Cytuj:
Byłem w poniedziałek na rozmowie o pracę u podwykonawcy Flixbusa i rewelacji nie ma, zarówno pod względem finansów jak i warunków pracy.
Możesz zdradzić szczegóły jaki system pracy zaproponowali i ile $ proponują :?:


Post Wysłano: 17 maja 2019, 16:24
Awatar użytkownika

Użytkownik

Online

Online

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

w tej chwili nie mam z żadnym z nich styczności, ale przeszło przez moje ręce około 10 ludzi z tej firmy.
dokładnych zasad tych kursów nie znam.

ale z tego co wywnioskowałem z rozmowy wynika, że jak przepracujesz jakiś tam okres (i to w różnych przypadkach bywa inaczej), to firma funduje Ci jakiś kurs.
nie wiem czy jest jakieś ograniczenie kasy, ale na kat. D i KW wystarcza.
po ukończeniu zwalniasz się z firmy.

na pewno pracownik podpisuje z firmą jakąś umowę, ale nie znam szczegółów i też jakbym pytał dokładnie, pewnie nie byłoby chętnych do zwierzania się.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 17 maja 2019, 18:08

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 07 cze 2017, 23:00
Posty: 124

To nie do końca jest tak jak piszesz. Z tych kursów nikt nie robi tajemnicy. A już na pewno nikt osób przechodzących kursy nie zwalnia ani nie zmusza do zwolnienia. Kursy są dobrowolne dla podniesienia kwalifikacji czy po prostu hobby. Muszą się zmieścić do kwoty 9 lub 10,5 tyś zł. Mogą to być kursy tak jak wspomniano wcześniej, na prawo jazdy, ale też językowe (angielski lub niemiecki), modelarskie, wózków widłowych. Na ich odbycie musi zgodzić się menadżment.

Inną sprawą w pracy w Amazonię jest środowisko w jakim się pracuje na hali. Przykładem niech będą WRO 3 i 4 mieszczące się we WRO 1 i 2. W jednym macie spożywke a w drugim najwydajniejszą drukarnie książek w tej części Europy. Aby papier nie żółk musi być odpowiednia wilgotność. Podobnie ze spożywką gdzie musi być odpowiednia temperatura. I to co dla produktów jest dobre nie jest dobre dla człowieka. W wyniku wykonywania tych samych czynności w ciągu jednej zmiany która trwa 10.5 h a w której czasie pokonuje się od 10 do 15 km, dodając do tego nie sprzyjające warunki środowiskowe następuje po kilku latach zwyrodnienie stawów i wysychanie pęcherzyków w płucach. To dlatego w Amazonach europejskich po procesach w USA zmieniono system pracy tak aby w ciągu kilku dni szeregowy pracownik wykonywał różne czynności (podnoszenie pierwszego dnia, drugiego sięganie a trzeciego przyjmowanie aut na świeżym powietrzu etc). To w wyniku wykonywania kilka tysięcy razy tych samych czynności gdy przychodzi czas badań okresowych niektórzy, szczególnie starsi pracownicy, dostają przeciwskazania do pracy w tym zakładzie pracy.


Post Wysłano: 17 maja 2019, 18:18
Awatar użytkownika

Użytkownik

Online

Online

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

ja nie piszę o jakiejś tajemnicy, ale żeby coś konkretnego powiedzieć na temat tych kursów, musiałbym przeczytać umowę między pracownikiem a firmą, łącznie z tym co jest małym drukiem.

a takiej umowy nie widziałem, a z tymi co rozmawiałem, nie wiem czy sami dokładnie sami czytali tą umowę.

także wszystko jest przypuszczaniem lub subiektywnym obrazem opowiadających osób.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 17 maja 2019, 21:30

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 22 maja 2008, 10:01
Posty: 236
Lokalizacja: D-85xxx

Cytuj:
A już na pewno nikt osób przechodzących kursy nie zwalnia ani nie zmusza do zwolnienia. Kursy są dobrowolne dla podniesienia kwalifikacji czy po prostu hobby. Muszą się zmieścić do kwoty 9 lub 10,5 tyś zł.
Prawko niepotrzebne do pracy na magazynie za 10 tysi jako hobby... mają rozmach. Prawie uwierzyłem.

_________________
Witam. Nazywam się Ziutomir. Tak, jestem Anonimowym Frustratem.


Post Wysłano: 18 maja 2019, 20:42
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 lis 2006, 18:57
Posty: 1697
Samochód: Opel Insignia ST
Lokalizacja: Spręcowo, ok. Olsztyna

Cytuj:
Możesz zdradzić szczegóły jaki system pracy zaproponowali i ile $ proponują :?:
Na początku mówiono, że będzie się codziennie w domu i z 2-3 razy w miesiącu trafi się nocleg w służbowym mieszkaniu w Warszawie, później wyszło, że noclegów będzie 5-10, w ekstremalnych przypadkach 12-13. Kursy wykonywane codziennie oprócz niedzieli wielkanocnej i 25 grudnia. Pieniądze w granicach 3600-4500 zł netto, na umowie 2800 netto, reszta rozpisana jako diety. Jeśli wyjazd i powrót będą tego samego dnia, to dniówka wyniesie 200 złotych netto, jeśli trafi się nocleg, to 160 netto. Możliwe, że nocleg w Warszawie będzie 5-6 dni pod rząd (tzn. wyjazd z Olsztyna o 16 w poniedziałek i powrót w sobotę rano), a przerwa w Olsztynie codziennie będzie miała po max 2 godziny, więc nie zdąży się wpaść do domu. Zrezygnowałem ze względu na ilość noclegów w Wawie, 2-3 mógłbym jeszcze przeżyć, a generalnie szukam pracy, gdzie codziennie będę w domu. Po uwzględnieniu podwyżki w MPK i konieczności wydania jakichś 300-400 złotych miesięcznie na życie w Warszawie, to zarobiłbym z 400 zł więcej niż tu, a w domu byłbym gościem.

_________________
Solaris Urbino 18 '17


Post Wysłano: 22 maja 2019, 10:26

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 07 cze 2017, 23:00
Posty: 124

Wczoraj przyszła ta oferta :
Obrazek

Dzisiaj już jest nieaktualna. Dość dobre pieniądze.


Post Wysłano: 23 maja 2019, 19:53

Cytuj:
Z tego co pamiętam to Wolfzan pracował w Polskim busie, więc o ile, tylko on już tutaj chyba nie zagląda więc priv, albo może ktoś ma do niego kontakt.
Zaglądam. Może nie tak często jak kiedyś, ale jednak.
Cytuj:
Jakieś opinie o Flixbusie? Szukają kierowców na stałą linię Olsztyn-Warszawa-Olsztyn, trwa rekrutacja.
Flixbus nie zatrudnia kierowców. Podwykonawcy obsługujący poszczególne linie zatrudniają kierowców. Z reguły jest to samozatrudnienie, albo etat na najniższej krajowej, a reszta pod stołem etc.
Cytuj:
Wolfzan z tego co tutaj pisał jeździ od 2 lat, co najmniej, w ITS Michalczewski, czyli podwykonawcy MPK Wrocław.
Nawet trochę dłużej.
Cytuj:
Rozmawiałem na temat polskiego busa z wolwzanem swego czasu i odradzał.Za dużo czasu spędza się w tej robocie,musisz sam bagaże ładować i sprawdzać bilety.U mnie też kilku wróciło do MPK i odradzają.Zarobki o kilkaset złotych większe a w domu byli rzadziej niż częściej.
Nie było aż tak źle. Te trzy lata będę zawsze wspominał co najmniej bardzo dobrze. Bezcenne doświadczenie zawodowe. Porównując ilość dni wolnych do tych w pracy w komunikacji miejskiej, to było ich więcej, ale więcej godzin spędzało się w pracy w poszczególne dni.
Cytuj:
Cyryl z tego co wiem nt. zarobków u Michalczewskiego kierowcy tego podwykonawcy zarabiają mniej niżeli w MPK. Zresztą tak na logikę, dziwne byłoby aby u podwykonawcy zarabiali więcej. Stawki godzinowe u Michalczewskiego oscylują wokół 16 zł/h. Niedawno było spore zamieszanie u tego podwykonawcy ponieważ do firmy we Wrocławiu weszło ITD lub PIP. Kilku dostało kary po weryfikacji kart drogowych. Tam niektórzy pracują po 30 dni w 31 dniowym miesiącu aby dostać około 5 tyś zł netto.
Z tego co wiem w MPK zarabiają o ciut lepiej. Przy nominale godzin zarobki oscylują wokół 3500 na rękę u kierowcy z kilku latami pracy. Co tyczy się Michalczewskiego za to samo dostają 2900 zł netto.
Podane kwoty zależą ile dni jest ustawowych w danym miesiącu.
Można zarobić prawie te magiczne 5000 zł netto nie łamiąc przepisów.

Odniosę się do reszty dyskusji:

Bez sensu jest wyrzucanie sobie, że kierowca autobusu miejskiego nie potrafi cofać autobusem przegubowym, a kierowcy jeżdżący zestawem ciągnik plus naczepa są w tym mistrzami. Czy specyfika pracy kierowcy autobusu miejskiego tego wymaga i jest możliwość praktykowania tego na co dzień?

Komunikacja miejska, to jeden z rodzajów transportu pasażerskiego i ktoś to musi wykonać. Część kierowców to naprawdę lubi, część robi to, bo nie jest w stanie przekwalifikować się już na nic innego, a jeszcze inna cześć ceni sobie to, że ma ustalony czas pracy, zrobi swoje i wraca do domu, a kiedy pieniądze wpłyną na jego konto, to ma pewność, że wszystko jest oskładkowane. Wiem wiem: ZUS upadnie i nie ma sensu się tym przejmować. Jednak niektórzy sobie cenią to, że zarabiają uczciwie. Jeśli ktoś zarabia 6, 7 czy 8 tyś. zł, ale na umowie ma najniższą krajową, to okrada sam siebie.

Nie mam zamiaru komentować tych wszystkich przepychanek słownych kto jest lepszy: czy ten, który naprawił Żuka, a potem nim pojechał, czy ten, który dostaje papiery, wsiada do nowego mercedesa i nie musi nawet płynu chłodniczego dolewać jeśli jest go mało, ponieważ są zatrudnieni mechanicy, których jednym z zadań jest ogarnięcie chociażby takiej drobnostki.


Post Wysłano: 24 maja 2019, 0:21

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 07 cze 2017, 23:00
Posty: 124

Co rozumiesz przez zwrot „okrada sam siebie” ? Jak długo żyje nikt tego dobrze nie jest w stanie zastosować. Już lepiej ze znajomością słowa „bynajmniej” bo co raz rzadziej rozmówcy mylą z „przynajmniej”.
Kierowca, krawiec, przedstawiciel, pilot czy ochroniarz to pracownik najemny. Owszem ma możliwość zmiany pracodawcy, kraju w którym pracuje, stanowiska ale ograniczają go z góry określone zasady, m in. wynagrodzenia. Jeżeli jesteś pracownikiem pomimo szczerych chęci pewnego progu nie przeskoczysz z uwagi na brak wyższych ofert zarobku. Tak jest w każdym zawodzie.
Cytuj:
Można zarobić prawie te magiczne 5000 zł netto nie łamiąc przepisów.
Nie bardzo to u Michalczewskiego wychodzi skoro karty drogowe wypisywali na dyspozytorów już w trakcie kontroli prowadzonej przez ITD. Nawet firma trzech kierowców nakłoniła do przyjęcia mandatów zapewniając że kary opłacą. Później jakoś o jednym czy dwóch zapomnieli :wink:
Cytuj:
Bez sensu jest wyrzucanie sobie, że kierowca autobusu miejskiego nie potrafi cofać autobusem przegubowym, a kierowcy jeżdżący zestawem ciągnik plus naczepa są w tym mistrzami. Czy specyfika pracy kierowcy autobusu miejskiego tego wymaga i jest możliwość praktykowania tego na co dzień?
Wytłumacz działanie napędu w przegubie gdzie pędną jest ostatnia oś i zasadę działania siłowników zabezpieczających przez złożeniem w jedynkę. Unreal o tym nawet nie napomknął. A myślę że wielu osobom pokaże to że cofanie czy nawet jazda przegubem po bardzo śliskiej nawierzchni przerosła by wielu doświadczonych kierowców. Co najlepiej pokazał nagły atak zimy we Wrocławiu w tym roku :)


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Strona 8 z 13 [ Posty: 244 ] Przejdź na stronę Poprzednia 16 7 8 9 1013 Następna


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: