IVECO STRALIS II 500

Cytuj:

.
W tej całej zabawie jest jedno ALE, mieliśmy zaladowane 5,5 tony i być może dopiero przy cięższych ładunkach pokażą się jakieś różnice.

Różnica będzie taka, że jak dostanie ciężar, i pójdziesz w góry, gdzie zaczniesz używać tych koników po remapie, to dopiero zobaczysz ile wciągnie .

U nas jeden Hiway jest po programie i spalanie trochę, ale zauważalnie znalazło, a moc wzrosła t i to poważnie. Tyle że to był 420 seryjnie więc te koniki mu się przydali, tym bardziej, że u nas wozi się głównie ciężko.
Ja tam mam taką teorię, którą nawet sprawdza się w praktyce, że tak 460km to jest optimum dla silnika E5, E6, bo jest już czym jechać i się silnik specjalnie nie męczy, ale i nie przepala wachy na darmo. Do tych 460 kucs ak dla mnie twierdzenie, że mocniejszy mnij poli ma sens, ale już powyżej to bym się spierał. Jak chip powyżej takich mocy ma coś dać w spalaniu to chyba tylko na takiej zasadzie, że wychodzimy z normami spalin poza skalę.

Kierownik całkiem możliwe że tak będzie.
Doświadczenie uczy że w górach mocniejsze silniki palą więcej...
Pożyjemy zobaczymy, najwyżej się wróci do serii bo tak się z nimi umówiłem że jak będę niezadowolony to zwrot kasy i powrót programu.

Pierwszym kamionem jakim jeździłem był Turbostar 360,
Następnie Turbol 380 i tu niebyło czuć różnicy, następnie Eurostar 420 fuller i tu już był przyrost fajny, ale jak wsiadłem na Eurostara 520 V8 Bi-turbo to było coś.... Wtedy jeździły Majorki 340, Many 372 itp.
Dziś gdybym wsiadł na FH 16 750 to bym pewno już takiego awansu nie poczuł

wszytko ładnie fajnie etc, ale jakoś bardziej wierzę testom niż szofera... i wszystkie testy jakie by to nie były porównujące tą samą markę te same przełożenia czy to góry czy to płaskie czy mieszane jakoś np 420km pali mniej niż 500... czas przejazdu owszem ułamkowo mniejszy ale spalanie to już raczej nie ułamki tak appropo mocny poli mnji

Cytuj:

Dodaje nowe info:
Auto po remapie na 570 koni

Ja, to tylko jedno pytanko chciałem - czy te kunie to są potwierdzone na hamowni?

Bo, jak wiadomo - papier wszystko przyjmie...a i z tyłu głowy gdzieś "siedzi" że tyle koni ma...

A tu się nagle okazuje, że "Narazie u mnie na pierwszej trasie nic ciekawego nie wyszło..."
A z drugiej strony (już kiedyś o tym pisałem) to nie konie a moment obrotowy jest ważniejszy

No na sete potwierdzone na hamowni...
Poprostu zrobili remap i tyle, ogolnie to wszystkie firmy wygrywają to samo każdy ma 500 na 570 i 2300 na 2700 NM, także oni wszyscy mają podobne softy jak nie te same, tylko jedną firmę widziałem na necie że miała opis 500 na 575...
Gość się mnie pytał co prawda jak go podkręcić czy pasuje na 600 to mu mówię zróbcie z umiarem jak innym klientom żeby się motor nie rozleciał po pierwszym kursie przecież to nie nowe auto, a on do mnie robimy silniki co mają banie dwieście i jeżdżą do dziś....
Także ciekawe ile by wypluło na hamowni.
Gość mówił że w Viva transie robią meśki z 420 na 550 i nic się nie dzieje, także tu jest na spokojnie ponoć.
Mi bardziej zależy żeby mniej spalił niż miał te 570 bo to mi nie jest tak niezbędne....
Ponoć 15% wzrost mocy to jest nic.

Z ciekawości jaki przebieg ma teraz Stralis, bańka pękła? Jakieś poważniejsze awarie?

Swoją drogą mógłbyś gdzieś w którymś dziale jeszcze raz wstawić zdjęcia i opis Eurostara. Pamiętam jeszcze temat jak nim jeździłeś, kozak fura była.

875 tys. na dzień dzisiejszy, narazie odpukac jeździ, najbardziej mi nerwy napsuł rozrusznik - wyjmowałem go z 5 razy minimum.
Niewiem czy wykopie zdjęcia Eurostara bo na starym kompie mi padł dysk.....

https://www.facebook.com/dziennikzachod ... yNTI5NzY5/
0:39

Ja niemoge spieszyliśmy się więc do końca lewym a tu komentarz: "ci kierowcy jadą dobrze"....
Ale to było dobre...

Bardziej chodziło tu chyba o zachowanie kierowców osobówek na prawym pasie- zostawiali Wam miejsce na płynny wjazd, zgodnie z ideą jazdy na suwak

Co do podkręcania mocy w MB. Nie wiem kto mówi prawdę. Ale w tym roku byłem w firmie z Actrosem o mocy fabrycznej 430 PS. Za ok. 1.5 tyś zł mechanik podniósł moc do 480 PS mówiąc że więcej się nie da „komputer/system nie pozwala”. Co ciekawe spalanie faktycznie spadło. Ponieważ auto teraz mieści się ze spalaniem poniżej 25l/100km.
Patrząc przykładem osobówek, tak wysokie procentowe podniesienie mocy, czyli z 420 na 550 wymagałoby zmian mechanicznych, tj. układów wtryskowych lub chociaż zmian sposobu ich chłodzenia aby się nie zapiekły jeżeli miałyby techniczną możliwość aż tak dużych zmian dawkowań czy cykli. Następnie trzeba by zainteresować się skrzynią biegów, tj. zwiększeniem ilości przełożeń bo z taką mocą i tak skokowym wzrostem momentu spalanie skoczyło by niemiłosiernie przy takim samym oprogramowaniu co doprowadziło by raczej prędzej niżeli później do jej awarii.
Tak ja to widzę. Dla mnie to raczej opowieść dość mocno przesadzona.

Mijałem Cię dzisiaj na 94 w Strzemieszycach, leciałeś na śląsk.

Było, leciałem od Olkusza na drugi kurs do kokota

Panie, ja to nawet na autostradzie płatnej mijalem jakoś w tym tygodniu Jak wrażenia po wiekszym przebiegu na chipie ?

Czasem trza dać zarobić innym
Z tym chip'em to jest wkońcu tak że niemam tych 570 koni, odrazu mi się wydawało że coś to za słabo idzie.....
Sprawa wygląda tak że wgrali mi mapę ecotuning....z racji tego że mi na mocy mniej zależało jak na spalaniu...
Takie ecotuningi podnoszą parametry nieznacznie dlatego szału nie czuć bo jest pewno z 520...
A spalanie? No cóż miało być do 2 litrów mniej... I jest, tylko ten kruczek "do" więc w tym przypadku jest pół litra może czasem litr mniej....
Także wodotrysków nie widzę.
Może trza było wgrać mapę zwykłą i mieć te 570 bo tu oszczędności to zaduże nie są...
Wiec mówię jak jest, nie będę kita walił że mi zrobili na 650 koni i pali 4 litry mniej....

Biedaczek stoi pod płotem od listopada, byłem dzisiaj pozbierać jeszcze swoje rzeczy, ledwo się do kombiaka zmieściło...
Jakieś takie smutne uczucie, jeździłem nim 12 lat, kurde jakbym się żegnał że starym dobrym kumplem.... Ehhhh





A tutaj jeszcze z ostatniej trasy gdzieś.....

Zmiana czy adekwatnie rozsądnej roboty na parowóz ubyło że taki długi przestój Pomimo wieku zadbany bardziej niż nie jeden hiway

Po prostu zmieniłem branże, czy ktoś przyjdzie jeździć za mnie czy auto pójdzie pod młotek to się dopiero okaże...
Widać pospieszyłem się trochę rok temu z tym remontem, może pojeździłem po nim ze 3 miesiące...

Miałem malować felgi na czarno, ale tak patrzę na te Twoje i w sumie nie wiem czy to nie lepszy kolor.