Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 15 sie 2006, 18:20
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 30 lis 2005, 17:01
Posty: 487
Lokalizacja: kędzierzyn-koźle

Dostawczaki jako TIR. Ostatnio także widać samochody dostawcze pod plandekami i z przyczepami tworzące zestawy DMC 10 ton, również zaobserwowałem wzrost na drogach dostawczych ciągników siodłowych z lekkimi naczepami. Zacząłem się tym interesować, choć takim dostawczakiem jeździłem bez przyczepy nigdy nie zwróciłem uwagi, jaka kasę się z tego zarabia. Okazuje się ze można zarobić niezła kasę, ostatnio można znaleźć bardzo lekkie ładunki na TIRA gdzie można zabrać to takim dostawczyn zestawem.

Fotki z http://www.lkw-infos.net

Obrazek
Obrazek


Tytuł:
Post Wysłano: 15 sie 2006, 19:22

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 23 paź 2005, 14:07
Posty: 45
GG: 0
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Moj sasiad jezdzi takim zestawem, jak na pierwszej fotce. Co tydzien widze, jak zajezdza pod blok na Weekend. ;)


Tytuł:
Post Wysłano: 15 sie 2006, 20:50
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 30 lis 2005, 17:01
Posty: 487
Lokalizacja: kędzierzyn-koźle

Dużo pojazdów jeździ w takiej konfiguracji. Lepiej się jeździ takim zestawem niż ciężkim tirem, i niema praktycznie zadanych ograniczeń w ruchu, bo waży maksymalnie zestaw 10 ton.


Tytuł:
Post Wysłano: 15 sie 2006, 21:00

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 29 maja 2005, 11:48
Posty: 201

Cytuj:
Dużo pojazdów jeździ w takiej konfiguracji. Lepiej się jeździ takim zestawem niż ciężkim tirem, i

Napewno plusem jest że taki dostawczak spali mniej niż zestaw 40 tonowy... Robiąc kilkanaście tysięcy km przez miesiąc to naprawdę można dużo zaoszczędzić... :]


Tytuł:
Post Wysłano: 15 sie 2006, 21:03
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 30 lis 2005, 17:01
Posty: 487
Lokalizacja: kędzierzyn-koźle

Tez tak myślę i inni tez mają podobne zdanie do mojego.


Tytuł:
Post Wysłano: 18 sie 2006, 10:19

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 23 mar 2006, 19:14
Posty: 72
GG: 5959988
Lokalizacja: Poznan

Te zestawy mają ładownosc 4t po to by nie placic autostrady w niemczech.I co na taki zestaw mozna włozyc, jakies lekkie meble albo styropian.Lekki wiatr i przyczepa lata, gadalem z kierowcą to jak byl w angli takim zestawem to musial przyiazywac do drzewa przyczepe albo stac z jakims innym zestawem wiekszym ktory go zasloni przed wiatrem.I tak powoli sie nie oplaca jezdzic takim zestawem bo nie ma ładunków powrotnych.


Tytuł:
Post Wysłano: 19 sie 2006, 11:50
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 30 lis 2005, 17:01
Posty: 487
Lokalizacja: kędzierzyn-koźle

Koledzy taki zestaw wozi 6 ton ładunku nawet 6,5 tony. Oszczędności już wynikają, iż opłaty na ten zestaw są tańsze niż na ciężarówkę solo do 16-18 ton. Po drugie ładunek na takie skrzyniówki jest bardzo prosto znaleźć. Wiele ciężkich zestawów wiezie niejednokrotnie ładunki o masie 6 ton, a mały zestaw zabiera też taka masę przy zwiększonej objętości nawet do 100m3. Kolego Tomek ktoś ci bzdur nakład do głowy, jak może zamiatać taką przyczepą jak by tak było to by ona nie została dopuszczona do ruchu. Pewnie ktoś ma samoróbkę to może się tak dziać. Nigdy jak jest przyczepa kupiona od producenta nie będzie się tak zachowywać, musi przejść wiele testów i musi być sprawdzona i zatwierdzona przez biuro homologacyjne.


Tytuł:
Post Wysłano: 19 sie 2006, 13:27

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 28 maja 2006, 10:42
Posty: 4
Lokalizacja: Bytom

No, i takim Iveckiem jeżdzić można :D Kurnik na dachu i jazda w droge :wink: Eltek Dziwnie wygląda :roll: Ale ja bym proponował MAN'a L2000 Ciągnik Siodłowy z 2 osiówką :)

_________________
Nie udzielam Porad Na GG!!!


Tytuł:
Post Wysłano: 19 sie 2006, 20:20
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 30 lis 2005, 17:01
Posty: 487
Lokalizacja: kędzierzyn-koźle

Można i tak tylko, że za TGL czy L2000 z ładunkiem w Niemczech trzeba płacić bo przekracza 12 ton.


Tytuł:
Post Wysłano: 20 sie 2006, 6:35
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

po pierwsze dziwny tytuł tematu, bo nawet samochód typu Żuk może posiadać karnet TIR, który nie jest przypisany wielkości pojazdu.

po drugie wielkość zespołu pojazdów jest uzależniona do dwóch rzeczy:
1. zapotrzebowania - ładunku,
2. przepisów.

otóż zestaw na pierwszym zdjęciu zwykle ma DMC poniżej 6T z powodu progu granicznego licencji na transport międzynarodowy. licencję powyżej 6 DMC zdobyć było niemożliwością do 2003 roku.
natomiast graniczna DMC do opłat myta w Niemczech MAUT wynosi 12T, tyle co w Polsce zakazy świąteczne i temperaturowe.

natomiast drugie zdjęcie przedstawia VW LT jako ciągnik siodlowy i spotyka się w takiej wersji Sprintery, Iveco Daily. takie pojazdy w połączeniu z lekkimi naczepkami o DMC do 3,5T są stosowane w Szwajcarii, gdzie pojazdy powyżej tej granicy mają zakaz poruszania się w nocy i święta. poza Szwajcarią praktycznie się ich nie widuje.


Ostatnio zmieniony 20 sie 2006, 17:09 przez Cyryl, łącznie zmieniany 1 raz.

Tytuł:
Post Wysłano: 20 sie 2006, 11:02

Mój tato nieraz ma taką sytuacje że laduje jedną trzecią naczepy ale płacą jak za całasc więc reszte doładowuje czym innym, i interes podwójny. Więc normalny zestaw może zastąpic ten mniejszy do 6 ton np. :wink: :wink: 8)


Tytuł:
Post Wysłano: 20 sie 2006, 20:39
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 30 lis 2005, 17:01
Posty: 487
Lokalizacja: kędzierzyn-koźle

Kolego Cyryl takie malutkie zestawy mają DMC zestawu 10 ton, na pojazdy powyżej 3,5 tony jest wymagana licencja krajowa bądź międzynarodową. Takie Iveco jest zarejestrowane jako pojazd do 6,5 tony i z lekką przyczepą tworzy zestaw o DMC 10000 kg. Nie wiem jak to się ma do najcięższych wersji samochodów dostawczych jako ciągnik siodłowy. Wersja Iveco Daily 3,5 tony tworzą zestawy członowe do 7,5 tony, cięższe pojazdy dostawcze pewnie są dużo cięższe i dętego mają 100m3 objętości przesączeni ładunkowej.


Tytuł:
Post Wysłano: 21 sie 2006, 6:25
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
Kolego Cyryl...
szczerze mówiąc nie mam pojęcia o co chodzi w tej wypowiedzi zaadresowanej do mnie.
Cytuj:
...takie malutkie zestawy...
wielkość pojazdu (DMC) określana jest w tonach, natomiast z pojęciem "malutki" ostatni raz spotkałem się w bajce o krasnoludkach.
Cytuj:
...Wersja Iveco Daily 3,5 tony tworzą zestawy członowe...
nie ma czegoś takiego jak zestawy członowe. są określenia:
1. zespół pojazdów - pojazdy ząłczone ze sobą w celu poruszania siępo drodze jako całość...
2. pojazd członowy - zespół pojazdów składający sięz pojazdu silnikowego złączonego z naczepą.
chyba, że znowu chodzi o radosne tworzenie pojęć "by Ciężarówka".
Cytuj:
...cięższe pojazdy dostawcze pewnie są dużo cięższe...
dziękuję za uświadomienie mi tej fundamentalnej prawdy o pojazdach dostawczych, bo pewnie cięższe samochody osobowe nie są dużo cięższe, a bywają lżejsze.
Cytuj:
...i dętego mają 100m3 objętości przesączeni ładunkowej.
ja rozumiem, że w niedzielę o gdzinie 20:39 możemy być nieco przesączeni alkoholem i nie bardzo wychodzi nam pisanie, jednak siadając do pisania postu po dmuchnięciu w alkomat i kiedy na skali będzie poniżej jednego promila, należy sobie zadać pierwsze pytanie: co chcemy napisać? bo trudno znaleźć tu odpowiedź na nie. druga sprawa, trzeba napisać tak, aby co najmniej jeszcze jedna osoba oprócz nas domyśliła się co chcemy przekazać i w końcu napisać to w miarę zrozumiale. po czym zaś przeczytać po napisaniu minimum dwa razy i jeżeli nie spadniemy z krzesła po takie dawce abstrakcji, poprawić wszystkie błędy jakie dla nas są błędami.
takie uwagi przekazała mi pani od języka polskiego w V klasie szkoły podstawowej i muszę powiedzieć, że mniej zwracała uwagę na błędy ortograficzne, a więcej na wypowiedź i jeżeli nie była dla niej zrozumiała podkreślała całe fragmenty na czerwono i dodawała słowo "sens" ze znakiem zapytania. więc bardzo stosowne są tu słowa standardu Erica Burtona :"Oh God Don't Let Me Be Misunderstood" (Boże spraw bym nie był niezrozumiały).

co do meritum sprawy.
jak napisałem wielkości pojazdów są ograniczane dwoma rzeczami przepisami i wymogami klienta. więc wśród tych mniejszych pojazdów użytkowych mamy stopnie jakie stawiają nam przepisy:
1. do 3,5T DMC ograniczenia poruszania się w centrach miast i wspomniany zakaz w Szwajcarii,
2. do 6T DMC (w Polsce) mała koncesja, jednak to już zanika bo obecnie licencje są wydawane na firmę nie na konkretne auto,
3. do 7,5T DMC zakaz poruszania się w czasie świąt w Niemczech i paru jeszcze krajach europejskich,
4. do 12T DMC opłata MAUT w Niemczech i zakazy w Polsce.
jeżeli więc pojazd przekroczy 12T DMC to jedynym ograniczeniem jest wymóg klienta, czyli przeznaczenie pojazdu pod konkretną robotę.


Tytuł:
Post Wysłano: 22 sie 2006, 10:36
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 30 lis 2005, 17:01
Posty: 487
Lokalizacja: kędzierzyn-koźle

Ja napisałem wszystko jasno i zrozumiale, zestaw członowy się składa z ciągnika siodłowego i naczepy. Także są lekkie zestawy członowe na podwoziach aut dostawczych, Iveco daily jest jednym z takich pojazdów i ma naprawdę duże możliwości od pojazdów do 3,5 tony po 6,5 tony. Zestawu 6,5 tonowego podwozia z przyczepą tworzy zestaw 10 ton, a zestaw członowy pewnie ma większa możliwość ładunkową niż zestaw przayczepowy. Kolego Cyryl ty zawsze mieszasz, mówisz o swoich mądrościach i mieszasz. Każdy na wadze ciężkiej wie, co to zestaw członowy. Tu masz fotkę takiego pojazdu, członowego ze strony http://www.konar.com.pl

Obrazek


Tytuł:
Post Wysłano: 22 sie 2006, 13:38
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

kolega Ciężarówka ma to do siebie, że trudno z nim się nudzić. jego zdolności słowotwórcze są chyba większe niż St. Lema.
nie ma takiego pojęcia jak zestaw członowy, to tak jak byś powiedział: "proszę mi posłodzić herbatę dwoma widelcami cukru". oczywiście dostaniesz ten cukier w łyżeczkach.
należy pamiętać, że większość użytkowników tego forum jest młodych wiekiem i wchodzi w ten zawód lub chce wejść. dobrze więc byłoby stosować nomenklaturę zgodną z kodeksem drogowym, lub stosowaną w literaturze związanej z transportem.
wszelkie: zestawy sześcienne, DMCZ, zestawy członowe, nie mówiąc o: dętego (miało być dlatego), objętości przesączeni ładunkowej, namieszają im w głowach (to mieszanie nie jest akurat moją specjalnością, ja próbuję właśnie uporządkować tak urozmaicone nazywnictwo), oraz cofną się do III klasy szkoły podstawowej w języku polskim.

dodatkowo jest coś takiego jak edycja postu. nikt, a przede wszyskim ja, nie jest nieomylny i zdarzają się pomyłki. pisanie poprzedniego postu zabrało mi ponad 40 minut, poprawiałem go co najmniej 12 razy, bo wstyd byłoby mi, aby taka moja wizytówka wisiała w sieci. często jest tak, że przeglądając swoje posty dawniejsze zauważam błędy i je koryguje.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Tytuł:
Post Wysłano: 22 sie 2006, 17:43
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 30 lis 2005, 17:01
Posty: 487
Lokalizacja: kędzierzyn-koźle

W rozumieniu zestaw członowy to pojazd członowy, który się składa z dwóch pojazdów ciągnika siodłowego i naczepy, które są połączone w jeden pojazd za pomocą siodła i trzonu (walka) królewskiego. A pisze zestaw by każdy zrozumiał że to są dwa pojazdy.


Tytuł:
Post Wysłano: 22 sie 2006, 22:15
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
W rozumieniu zestaw członowy to pojazd członowy, który się składa z dwóch pojazdów ciągnika siodłowego i naczepy, które są połączone w jeden pojazd za pomocą siodła i trzonu (walka) królewskiego. A pisze zestaw by każdy zrozumiał że to są dwa pojazdy.
czop sprzęgu lub bardziej potoczna sworzeń królewski (http://www.bpw.pl/main/produkty_wg_prod ... t_loze.php), takie są prawidłowe nazwy, natomiast cało to urządzenie czop - sworzeń i siodło według polskiej nomenklatury nazywane jest sprzęgiem (sprzęgiem nazywane są połaczenia pojazdów nie tylko samochodowych, również wagonów). mam prośbę zanim coś napiszesz sprawdź w jakiejś książce lub podręczniku.
co do nazwy pojazd członowy, czy nie uważasz, że większość użytkowników tego forum przebrnęła już przez pierwsze trzy strony kodeksu drogowego (pojęcia podstawowe) i doskonale zna pojęcie pojazd członowy i nie trzeba tłumaczyć z polskiego na nasze?


Tytuł:
Post Wysłano: 23 sie 2006, 19:13

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 11 mar 2006, 18:37
Posty: 1
Lokalizacja: POPOW-CZWA

NIE WIEM O H.J SIE KLOCICIE ZAMIAST PISAC NA TEMAT TO PRZEMADRZACIE SIE JEDEN PRZED DRUGIM . A TERAZ NA TEMAT JA SMIGALEM PEWNEGO CZASU TAKIM ZESTAWEM NA KRAJOWCE CO DO JAZDY TO NAPEWNO NIE CHOWALEM SIE ZA DRZEWEM LUB JAKIMS TIREM ZEBY MNIE NIE ZDMUCHLO BO TO NIE REALNE (NIE WIEM JAK BY MUSIALO WIAC CHYBA JAKIS CHURAGAN)CO DO LADUNKOW TO SREDNIO NA JEZA POWROTY BARDZO ZADKO ALE MNIE SIE W KAZDYM RAZIE OPLACALO (I min. DLATEGO ZJEZDZALEM NA PUSTO) KOSZTY O WIELE MNIEJSZE CHODZBY Z TYTULU (WINETY,PALIWO, KOSZTY AMORTYZACJI,ZEZWOLENIA, ZAKAZY,ITP.) TAKZE KWINTUJAC NA KONIEC TO JEST ZAPOTRZEBOWANIE NA TAKI TRANSPORT CHOC NIE TAK DUZO JAK NA CIEZKIE SPRZETY,ALE KTO WIE ZA TROCHE CZASU BYC MOZE TYLKO TAKIE SPRZETY BEDA MIALY RACJE BYTU.

Nie krzycz tak - pisz posty małą literą (pomijając pierwszą literę zdania, nazwy własne etc.). Mod. trc

_________________
ZYCIE JEST PIEKNE PO 50-TCE ,POZNIEJ TRZEBA TRZEZWIEC WODKA NIE TRAKTOR A CIAGNIE JA JA W GEBE A ONA MNIE O ZIEMIE.


Tytuł:
Post Wysłano: 23 sie 2006, 21:42
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

nie jest to takie sobie przemądrzanie, kłótnia itp.
mi przyświeca cel, aby kierowca polski był postrzegany jako fachowiec najwyższej klasy, był szanowany i godziwie wynagradzany. jednak nie zaczynając od siebie czyli swojej fachowości, wyształcenia ogólnego i kultury nic się nie zdziała.
pisząc churagan i żadko nie wystawiasz najlepszego świadectwa i trudno oczekiwać szacunku.

co do takich zestawów:
jeżeli przyjmiesz, że koszt przejechanego kilometra standardowego zestawu (25T ładowności) kosztuje Cię 2,70 zł, a lekkiego zestawu 2,10 zł, musisz wziąć pod uwagę też to, że powrót na standardowy zestaw znajdziesz zawsze, natomiast na lekki tylko w 20% (źródło TimoCom i TeleRout - internetowe giełdy ładunku. wynika z tego, że za lekki zestaw musisz żądać większej ceny za km niż za zestaw standardowy.
wielokrotnie miałem zapytanie o cenę auta 3,5T ładowności o długości skrzyni ładunkowej 6m i muszę powiedzieć, że dla klienta taniej wychodzi wziąć całą naczepę, bo na naczepy powroty są, na małe auta bardzo rzadko.
takie zestawy (lekkie) są stosowane tylko pod konkretną robotę, konkretnego klienta. nie mając czegoś tego można za wczasu ogłosić upadlość.


jeszcze jest jedna przyczyna dla której kierowca powinien znać prawidłowe nazywnictwo pojazdów jego części itp.
wyobraż sobie, że jesteś w obcym kraju i Twoje auto ulega awarii na terenie zakładu w którym się roz- lub załadowujesz. w wyniku awarii trzeba wymienić przykładowy czop sprzęgu, znasz język tego kraju jednak nie w takim stopniu, aby umieć określić takie części. jednak okazuje się że w tej firmie jest Polak, który co prawda nie zna się na samochodach, ale posłuży Ci za tłumacza. znajdujesz w książce telefonicznej sklep lub serwis i przez tego Polaka pytasz o tą część, czyli o trzon lub wałek królewski. jaki gość ze sklepu lub serwisu zrozumie o co Ci chodzi?
inna sprawa jest poważniejsza. jeżeli bierzesz udział w wypadku drogowym w Niemczech to bezpłatnie przysługuje ci tłumacz (większość kierowców o tym nie wie) podczas przesłuchania i musisz się o niego upomnieć. w Twoim interesie jest nie zeznawać bez obecności tego tłumacza. jednak on też nie zna się na pojazdach i ich częściach. używając niewłaściwego nazywnictwa możesz doprowadzić to tego, że wskutek niezrozumienia Twoich zeznań możesz zostać obarczony winą.


Tytuł:
Post Wysłano: 06 paź 2006, 11:59
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 30 lis 2005, 17:01
Posty: 487
Lokalizacja: kędzierzyn-koźle

Kolego Cyryl odpuść sobie, bo widać, że facet wieku mojego Taty, a w dodatku prowadzący transport jako kierownik, mianowicie Ty nie świeci mądrością i dodatku jest uparty jak stary osioł! Kolego na dodatek nie masz pojęcia na temat transportu lekkiego i nawet nie wierz że na te pojazdy jest roboty w brud. Wystarczy pojeździć sobie osobówką po mieście i zobacz, że takich pojazdów jeździ coraz więcej.


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 53 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: