MAN TGA 26.480 XXL 5 STAR BOOGIE

Często się takie puszki trafiają?

Osobiście z trzy razy wiozłem Flat Tracki, głównie te kontenery wożą na niskopodwoziowych naczepach z względu na przekroczona wysokość ładunku

Nie lepiej przeładować w porcie z takiego kontenera na normalną naczepę, niż robić kombinację i wozić tam i z powrotem ramę kontenera? W porcie jasna sprawa, że leży to w takim kontenerze, ale na drogę to nie ma sensu.

Pewnie i można tylko jak wszędzie chodzi o kasę.
Porty za takie usługi przeładunków liczą sobie słono.
Dlatego w koło portów jest pełno firm które się zajmują takimi przeładunkami i tam można spotkać najwięcej takich kontenerów.

pasy związane na pęk?
Kto przy takich kontenerach odpowiada za mocowanie ładunku? Pobierasz kontener z powiązanym przez kogos ładunkiem i jedziesz czy musisz sobie sam wszystko ogarnąć?

Cytuj:

Kto przy takich kontenerach odpowiada za mocowanie ładunku? Pobierasz kontener z powiązanym przez kogos ładunkiem i jedziesz czy musisz sobie sam wszystko ogarnąć?

Pobierasz gotowy i jedziesz, a na rozładunku muszą Ci go zostawić pustego. Bez żadnych pasów, nic.

To jest system mocowania pasów z metra CORDSTRAP, coś podobnego jak te taśmy plastykowe czy metalowe na opakowaniach
Są takie spinki do przewlekania pasów i te pasy napina się specjalnym napinaczem.
Za sztauowanie kontenera czyli pasy i oraz drzewo do zabezpieczenia ładunku odpowiada załadowca kontenera

O proszę, czyli można powiedzieć że takie bandowanie na większą skalę. A ja myślałem, że takie ładunki do kontenera przypina się na normalne pasy z klamrą z napinaczem czy łańcuchy. Tak z ciekawości jaka jest waga netto takiego otwartego kontenera? Bo mimo, ze otwarty to robi wrażenie masywniejszego.

Pusty kontener 5200 kg a maksymalny ładunek to 47300kg
Można i spinać zwykłymi pasami, tu się gościu uparł na ten system. Bo twierdzi że zwykłe pasy trzeba po jakimś czasie dociągać bo się poluzują a tu według niego nie ma takiej możliwości żeby pasy się poluzowały.

Ciekawą ma teorie, jednak jak patrzę na zdjęcie to widzę, że pasy z tego systemu są bardzo podobne do zwykłych transportowych.
Moim zdaniem tak samo pozostaną napięte jedne i drugie. Przy standardowym pasie z klamrą kierowca ma szansę po drodze coś dociągnąć, a w tym systemie już lipa - no chyba, że zainwestuje przewoźnik w taki napinacz na stan auta.
Dzięki za odpowiedzi, znowu dowiedziałem się czegos ciekawego z dziedziny która coraz bardziej mnie interesuje.

W tym systemie można raz naciągnąć pas za pomocą tej maszynki, po naciągnięciu pasa maszynka odcina resztę pasa.
Pierwszy raz przy załadunku miałem styczność z gościem z ubezpieczalni która ubezpieczała towar na czas transportu.
Takie miał pomysły na zabezpieczenie ładunku że załadunek trwał dwa dni
Między czasie opowieści kim on nie był: to prowadził kursy z mocowania ładunków, to był rzeczoznawcą sądowym.
No i na koniec wymyślił że nie mogą być zwykłe pasy z napinaczami bo napinacze będą wystawać za obrys kontenera i nikt na statku nie będzie naciągał pasów w czasie rejsu i że plandeka z złego materiału

Jedziem na wojnę

[MAN]

Nowa naczepa Krone SDC 27 eLTU6 2009 rok 760 tyś km
Pierwsza oś podnoszona

To jest jakiś slider albo rozsuwana jak Dtec? Strasznie mały rozstaw osi względem ciągnika, a nie mogę sie dopatrzyć nic ruchomego w ramie

edit: dobra już widzę, slider

To jest dokładnie ta naczepa
https://youtu.be/WJvZeEohsYk

Dobrze rozumiem filmik? Można załadować 20' na środek ramy, a np. po dotarciu do celu, gdzie wymagany by był podjazd pod rampę, można ją odbezpieczyć i zwinąć ramę z kontenerem, tak że znajdzie się z tyłu? Jeżeli tak, to super patent, eliminuje problem przeładowania osi naczepy przy przewozie załadowanej 20', gdy przeważnie przewożona jest ona na samym tyle, ze względu na podjazdy pod rampy.

Dokładnie jest tak jak napisałeś

jeździłem z tym rozwiązaniem chwile. Dobry patent jak wszystko działa. W mojej byłej firmie były chyba z 4 takie naczepy. Zawsze coś z nimi było, jak nie otwieranie zabezpieczeń żeby ja rozłożyć albo ogon się nie wysuwał pneumatycznie. Przy ciężkiej 20 raz się franca złożyć nie chciała...

Właśnie, nawet logiczne, że przy takim tonażu powstają naprężenia i wtedy może być problem... Taki głupi przykład np. z rozpinaniem siodła, gdy podniesiemy auto na góry i ręcznego się nie puści, wtedy wypięcie siodła jest praktycznie nie możliwe. Tu podejrzewam, że podobnie to wygląda, chociaż pewnie na wszystko są jakieś patenty, aby ułatwić pracę.

Pewnie, że są patenty. W przypadku siodła rozepnij na wypoziomowanym i dopiero podnieś poduchy. Nie powinno się zakleszczać