Dołożenie osi skrętnej

Próbował może ktoś ogarnąć temat, żeby do "zwykłego" 6x2 z ostatnią osią stałą zamontować ośkę skrętną? Może jest jakaś firma, która takie rzeczy robi?

Ja miałem odwrotna sytuację. Kupa osprzętu żeby to zadziałało prawidłowo ,bo skretna ośka żyła swoim życiem po nastu latach eksploatacji, jadąc prosto potrafiła skrętna sama skręcić ostatnią oś . Na drodze masakra nie życzę nikomu. I chcieliśmy to zdemontować kupa pracy i kasy .Jak zdejmowaliśmy żeby przegląd przeszło, to czepiali się wszystkiego. Sztwna oś ale czemu zwrotnica i i jakieś drążki o skrętnej jescze są, gdzie u mnie było wszystko na hydraulice . Jak sztwna jest to niech zostanie, wiem opon mnjej zjada ale jak wyszło z fabryki niech tak zostanie, ale tk moje zdanie

Pytanie w jakim aucie chcesz to zrobić

Kompletne osie jakieś wiszą na allegro, do tego pompa, zawory, elektryka. Ktoś musi ogarniać, żeby wiedzieć jak to zrobić i żeby to chodziło.

W moim przypadku nie tyle chodzi o opony, co o zwrotność. Jakbym miał mieć już sztywną ostatnią oś to bym wolał 6x4.

Pytam ogólnie, bo lubię mieć taką wiedzę. To akurat analizuje na przykładzie Volvo. Obdzwoniłem dzisiaj serwisy, każdy mówi, że przynajmniej kilkadziesiąt tys. (no ale na nowych częściach) oraz że się nie podejmą.

Ja to przerabiałem na Scani 94d 6×2(Hakowiec) więcej nerwów i kasy niż to warto

W Manie pewnie by to ogarnął na używanych częściach bo to tylko czysta hydraulika bez elektroniki.
Po drugie oś wleczona jest ta sama sztywna i kierowana, zamiast zwykłych czopów są przykręcone zwrotnice.
W kolumnie kierowniczej zamiast dwóch korków spustowych są przykręcone dwa przewody hydrauliczne od sterowania skrętna osią

Jeśli się podnosi z guzika, to przy trudnych manewrach do góry, i wóz robi się sterowny.

No właśnie, nie lepiej zrobić podnoszenie manualne? Tak żeby w tych największych manewrach sobie podnosić ręcznie, zwrotność taka sama a chyba się nic nie zarwie jak chwilowo się przewali.... Stonogi i szamba śmigają po całym kraju z naciskiem po 14-15 ton na napędzie.

W wersji skandynawskiej w manie to sobie można ośkę podnosić bez problemu do 15 ton na oś napędową.
Powyżej 15 ton tylko działa odciążenie osi wleczonej aby przód się nie oderwał od ziemi

W sumie Kierownik z tym podnoszeniem osi to może nie takie do końca głupie U mnie na pełno się nie podniesie, więc trochę ograniczyłem sobie przez to horyzonty. Ale przy odciążeniu mam ok 14t na napędzie, ale reszta jest na wleczonej. Biorąc pod uwagę, że na dwie tylne osie razem mają 19t, to jakby zadarł na siłę do góry ostatnią oś, to mogłoby wyjść jeszcze więcej niż te 14-15t, a bliżej 17-18 Jakby to zadziałało, to na pewno potencjalne koszty napraw zostałyby mocno ograniczone.

W nowej instrukcji MANa dla zabudowców nie ma słowa o rodzaju osi, ale w starej było gdzieś opisane, że są chyba 3 rodzaje osi, w tym nadążna, hydrauliczna i bodaj elektrohydrauliczna. Apropos MANa - zmiany formuły kół są zabronione, ale zmiana rozmiaru opon też wymaga zezwolenia

Cytuj:

W Manie pewnie by to ogarnął na używanych częściach bo to tylko czysta hydraulika bez elektroniki.
Po drugie oś wleczona jest ta sama sztywna i kierowana, zamiast zwykłych czopów są przykręcone zwrotnice.
W kolumnie kierowniczej zamiast dwóch korków spustowych są przykręcone dwa przewody hydrauliczne od sterowania skrętna osią

no niestety nie, nawet masz dodatkowy komputer od tego. Czujnik na przekładni i czujnik przy osi (no ta bene coś koło 10tyś zł nowy kosztuje). Właśnie w Manie chyba ze wszystkich aut najbardziej zamotane to jest.

Tu się mylisz, w manie były dwa warianty sterowania osią wleczoną czy pchaną.
Na pewno jest tak jak piszesz w osi pchanej sterowanie.
Znam takie tga z osią wleczoną który jest bez elektroniki.
Za całe sterowanie odpowiada dodatkowy siłownik zamocowany do układu kierowniczego na przedniej osi.
Do tego siłownika dochodzą cztery przewody.
Dwa od kolumny kierowniczej i dwa od siłownika skretnej osi
Układ sterowania skretnej osi jest pod wysokim ciśnieniem poprzez zbiornik membranowy za pomocą sprężonego gazu wytwarza ciśnienie w układzie hydraulicznym.
Przesuw z przodu pojazdu siłownika powoduje ruch z tyłu siłownika na osi wleczonej

Faktycznie, to mówię o pchanych bo z taką miałem u siebie styczność i u znajomego. Fajne rozwiązanie, miało "moc", ale skomplikowane. W ivecu było prostsze rozwiązanie ale było słabsze - potrafiło w terenie jak auto ryło koleiny oś skręcić od oporów podłoża (wleczona).