Jakby ci to powiedzieć... lepiej poszukać tej książki, bo nie zarejestrujesz bez niej auta
Żeby auto przeszło przegląd, musisz mieć odebranego żurawia przez UDT i aktualną decyzję pozwalającą na pracę nim. Żeby zrobić w ogóle dozór, musisz mieć dokumentacje do żurawia (książkę rewizyjną - taki zielony segregator). Jeśli auto było zarejestrowane w Polsce, to powinno mieć książkę. Jak nie ma, bo jesteś jego pierwszym właścicielem w Polsce lub dokumentacja np. zaginęła, to koszt jej odtworzenia będzie wynosił pewnie ze 3 tys. i to pod warunkiem, że sprzęt jest sprawny. Do tego jeszcze konserwator, resurs, a może i przegląd specjalny bo sprzęt nie najmłodszy, a później już z górki
HVLP powinien być lepszy niż "zwykłe" HV, chociaż nigdy go nie kupowałem.