Zakup jaki ciągnik do lekkich ładunków? DAF XF105, PREMIUM 460, STRALIS 460

Witam muszę kupić w ciagu 2 tyg ciągnik główne kryterium spalanie przy ładunkach max do wyjady 3-5t - czasami powrót max 6-10..t TRASY PL-DE-PL
Kwota max 60-70tys netto ponieważ muszę zakupić jednocześnie naczepę.

Proszę o pomoc w doborze ciągnika MEGA automat do powyższych ładunków .
Zastanawiam się mocno nad IVECO STRALIs 460 Lub DAF XF105 460..
Jednocześnie czy ktoś miał doczynienia z Gazem CNG ?(planuję montaż , po okresie 3 mc)
Many miałem TGA , TGX 440 to wychodziły ok 27l...
Naczepa mega rozglądam się za 1 osią.
z góry dziekuję za pomoc i odpowiedzi.

https://www.otomoto.pl/oferta/volvo-fe- ... a5aa89ad30
Moze tylko wrzucic nadbudowe dachowa lub dluga kabine lub to i to

Do lekkich robót, styro czy tektura, to coraz cześciej stosują Atego, TGM, Volvo FE czy LF65.
Ale ciężko znaleźć takie ciągniki w wyższych kabinach z pełnym spojlerem.
Spalania wychodzą przyzwoite, a mówimy tu o mocy 220-320KM.
Moim zdaniem pełnoprawną Mege łatwiej kupić ale i ciężej sprzedać, koszty serwisowania też będą większe, dostęp do części podobny.
Nie celuj w naczepę 1oś bo nic nie zyskasz, no może trochę przy 3osiowym zestawie na DE, ale jest bardzo podane na podmuchy boczne to ustrojstwo.
2 osiowa naczepa jest stabilniejsza i lepiej sie zachowuje na drodze, przy wspomnianym tonażu to nacisk na naped i tak znikomy.

A odnośnie CNG to opłaca się tylko jak nie wyjeżdżasz z DE i tylko w podwójnej obsadzie.

Czemu CNG tylko w podwójnej obsadzie?

Cytuj:

A odnośnie CNG to opłaca się tylko jak nie wyjeżdżasz z DE i tylko w podwójnej obsadzie.

Chzba ktos sie zagalopowal z ta podwojna obsada jak i jazda wylacznie po DE

Posiadam zestaw TGL 8.250 spalanie wychodzi ok 22-25l .
Ciągnik u mnie jest podyktowany raczej wygodą kierowcy( nie trzeba spinać ) Wozimy meble na DE i kiero mają po 8-12 miejsc rozładunku...
nie miałem nigdy doczynienia z DAF XF 105.460 automat oczywiscie... jak mógłby sie sprawować taki 2012-2013r ? i spalanie...?

Cytuj:

Cytuj:

A odnośnie CNG to opłaca się tylko jak nie wyjeżdżasz z DE i tylko w podwójnej obsadzie.

Chzba ktos sie zagalopowal z ta podwojna obsada jak i jazda wylacznie po DE

W Polsce żadnej ulgi z tytułu stosowania paliwa alternatywnego w DE obniżone opłaty. I przy szczerych rozmowach z przedstawicielami Iveco i Scani wyszło, że opłaca się od mniej więcej 100tkm po DE, a to co wcześniej "to pokazanie się w ekoświecie".
Obecnie CNG opłaca się tylko tam gdzie są obniżone stawki za infrastrukturę drogową lub jak AT możliwość jazdy 24h.

Koszt zakupu to mniej więcej 180% ceny identycznego ciągnika w dieslu.
Znacznie bardziej skomplikowana obsługa i dłuższe przestoje i większe koszty serwisowania.
Zadzwoń do dowolnego serwisu i umów sie na jutro na duży przegląd swojego CNG... o taki grzyb... "za tydzień bo muszę części pozamawiać".

Ty tu piszesz o nowych autach fabrycznie na CNG/LNG, a on myśli o dołożeniu gazu do zwykłego gruza na sztukę, zgodnie z ostatnią modą wśród rasowych dziadów (25-30kzł zakładane w szopie, albo "warsztat mobilny")

Jak już ma być koniecznie te nieszczęsne CNG to patrz żeby z jednej strony był jak największy zbiornik ON minimum 800l, a z drugiej strony zmieściły się 4 butle 300l razem. W DAFie może być problem, bo ma brdzo długi tłumik, dopiero polifty mają zmniejszony. W medze to już w ogóle trzeba rzeźbić.

Cytuj:

Ty tu piszesz o nowych autach fabrycznie na CNG/LNG, a on myśli o dołożeniu gazu do zwykłego gruza na sztukę, zgodnie z ostatnią modą wśród rasowych dziadów (25-30kzł zakładane w szopie, albo "warsztat mobilny")

Jak już ma być koniecznie te nieszczęsne CNG to patrz żeby z jednej strony był jak największy zbiornik ON minimum 800l, a z drugiej strony zmieściły się 4 butle 300l razem. W DAFie może być problem, bo ma brdzo długi tłumik, dopiero polifty mają zmniejszony. W medze to już w ogóle trzeba rzeźbić.

Jak dla mnie to przerost kombinowania, aż czuć kisnącą cebulę.
Kolega/złotówa/ miał kiedyś Volvo S60 CNG, wszystko fajnie tylko on do gazowni miał 150m, tankowanie było w godzinach 8-15. Autko fajnie chodziło ale jak wyszło że butle kompozytowe o ciśnieniu 17MPa trzeba ponownie zalegalizować, a w praktyce wymienić to nagle oddajesz połowę oszczędności. I przeróbka na LPG wyszła taniej.

A w ciężarówkach znam kilka firm co miało dotrysk LPG do kolektora ssącego i jakoś każdy poużywał i już nie wrócił, widocznie taki interes życia zrobili.