Mam problem z hamulcami po wymianie tarcz i klockow grzeja sie kola przy częstym hamowaniu, najbardziej dwa skrajne po przekątnej, na autostradzie zimne. Przy wymianie tarcz zaciski były na stole i wymieniane prowadnice z gumkami, pływają swobodnie. Sprawdziłem na podnosniku po zahamowania i puszczeniu hamulca koło się kręci ręką ale słychać tarcie klocków , wystarczy kopnąć w koło i cisza koło swobodnie zaczyns się kręcić. Tak jakby tłoczki w zacisku nie odbijały do końca, czyżby na ramieniu na półksieżycu łożyska igoelkowe sie przycinały? Musze rozebrac jeden zacisk i zaglądając o co tam chodzi. Ma ktoś jakieś pomysły co może być przyczyną?
Rejestracja:10 sie 2007, 23:29 Posty: 1615
GG: 0
Lokalizacja: wielkopolska
Może farba na klocku tam gdzie przesuwa się w zacisku - w nówce naczepie w 2 trasie 2 koła zwalałem - klockiem po asfalcie potarłem by farbe zdrapać i gitara.
NIE NIE, klocki luźno gonią wszystko wyczyszczone tak jak powinno być, zaciski na prowadnicach też pływają jednym palcem można przesuwać. Tak jakby tłoczki nie odbijały, trzeba chyba rozebrać zacisk i zaglądając w bebechy.
Tarcze są nowe, to co ma bić? Zmieniło się położenie tłoczków cienkie tarcze +cienkie klocki, tloczki pracowaly na maksymalnym wysunieciu ,a teraz wszystko nowe maksymalnie schowane. Rozebrałem na próbę jeden zacisk na czynniki pierwsze, był przytarty delikatnie ten korpus w którego się wkręcają tłoczki , obcierał o obudowę zacisku. Wszystko umyte i nasmarowane, zobaczymy czy bedzie jakis efekt.
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 6 gości
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
Witaj. Na tej stronie używamy ciasteczek. Strona korzysta z plików
cookies w celu realizacji usług i zgodnie z §3
Polityki
prywatności. Zamknięcie tego komunikatu oznacza zgodę na
ich zapisywanie na Twoim komputerze. Możesz określić warunki
przechowywania lub dostępu do nich w Twojej przeglądarce.
Wyrażam zgodę