Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Ile w tym prawdy że wołali takie stawki to kij jeden wie. Ja nikomu nie liczę, ani nie zazdroszczę, ale wiem jedno, niektórym się w głowach poprzewracało.

Cytuj:

Cytuj:

A brutto jak wszędzie?

Tak. Tylko na hali,
Produkcji i wszędzie po za kabiną jest cud miód a tiry to zło. 8 godzin mordo i piweczko po pracy to je żyćko!!!!!1111

Aż kawę wylałem i muszę teraz piki czyścić w tirze i zaczynam kolejne 15h ciężkiej pracy na zachodzie.

Parę dni temu stały obok mnie dwa busy. Iweczuany z kieleckiego. Amazona robili (tak usłyszałem przez uchylone okno).
14 dni w trasie na 45h w domu i 8600 na rękę. To jest dopiero życie na tych busach.

Podobno nie można robić posta z samej emotki, ale serio, nie mam nic więcej do powiedzenia w kwestii powyższegi posta .

Niby Scanio najlepszo a tylne lampy z Volva zapodał

https://40ton.net/piec-holownikow-nie-m ... Zjq9Luq7p0

900 zł dniówki, codziennie w domu i wczasy pod gruszą.

W komentarzach piszą, że u Obajtka jeździ się na własnej działalności

Pany i Panewki, potrzeba porady. Łańcuchy do mocowania ładunku tzw. odciągi.
Z racji tego że często wożę stal i coraz częściej zaczynają wymagać już na etapie klepnięcia zlecenia łańcuchów to podpowiedzcie co wybrać lub czym się sugerować przy zakupach. Bo znając życie to pewnie jakieś certyfikaty potrzebne albo inne papiery że ten łańcuch to wytrzyma więcej niż wściekłego Azora

Cytuj:

Pany i Panewki, potrzeba porady. Łańcuchy do mocowania ładunku tzw. odciągi.
Z racji tego że często wożę stal i coraz częściej zaczynają wymagać już na etapie klepnięcia zlecenia łańcuchów to podpowiedzcie co wybrać lub czym się sugerować przy zakupach. Bo znając życie to pewnie jakieś certyfikaty potrzebne albo inne papiery że ten łańcuch to wytrzyma więcej niż wściekłego Azora

Zacznijmy od tego czy masz gdzie te łańcuchy zapiąć bo niektórzy artysty zapinają o zwykłego multilocka. Jak już masz odpowiednie mocowania to pytanie jakie wytrzymałe bo jak masz "uszy" np do 3t to bezsensu kupować łańcuchy 10t. Każdy nowy łańcuch powinien mieć wystawiony certyfikat. U nas są używane łańcuchy pewag i jakoś się spisują

Cytuj:

W komentarzach piszą, że u Obajtka jeździ się na własnej działalności

Ze dwa lata temu kumpel był na rozmowie w Trans Polonia, firmie która swego czasu obsługiwała Orlen. Tylko zatrudnienie na własnej DG. Zresztą to samo mówił Artdrive, ten od grupy Świętych Mikołajów- kierowców.

Znaczy się faktury za holowniki mogą pisać na kierowcę?

Tak. Stękają że podatki muszą płacić, i cyk fakturka za holownik w koszty.

5 holowników to gościu właśnie chyba bierze chwilówkę u Bociana.

Swoją drogą, nie wiem jakim trzeba być rozgarniętym, żeby wjechać w taką uliczkę wioząc taki ładunek. Plandeką bym tam nie wjechał. Tym bardziej, że każdy rozgarnięty kierowca odczyta te znaki.

To fajnie, teraz dojazdy z każdej strony, że pełny zus trzeba płacić, że umowy zlecenia/dzieło to śmieciówki, a państwowy koncern zatrudnia kierowców na DG, co w tej branży w zasadzie już dawno wymarło.
Podwójne standardy, nowe, nie znałem

W taką scieżynę, to patelniami nie wjeżdżamy, a jeśli już to dopiero jeśli obok stoi kopara 20 ton.

Cytuj:

To fajnie, teraz dojazdy z każdej strony, że pełny zus trzeba płacić, że umowy zlecenia/dzieło to śmieciówki, a państwowy koncern zatrudnia kierowców na DG, co w tej branży w zasadzie już dawno wymarło.
Podwójne standardy, nowe, nie znałem

W każdym "normalnym" kraju kierowcy wożący paliwa zarabiają znacznie więcej niż kiero z plandeki, czy patelni i generalnie mają lepsze warunki pracy żeby nie było za dużej rotacji. A u nas, jak to u nas, nikt cię tak nie wyyebie jak koncern państwowy.

P.S. dzisiaj brachola chciała skarbówka naciągnąć, ale wielce się zdziwili że wystawił i wręczył im paragon za zakupiony towar

Cytuj:

W taką scieżynę, to patelniami nie wjeżdżamy, a jeśli już to dopiero jeśli obok stoi kopara 20 ton.

A my sie modlimy o to by taka sciezyna byla bo przeważnie dojazd jest duzo gorszy.

W Orlenie od zawsze jeździło się na własnej działalności. Zresztą, masę firm zajmujących się transportem ADR stosuje te zasadę. Dlatego kiedyś pisałem, że to dość specyficzna robota, bo tam gdzie ja jeździłem, mieliśmy swoje auta, były normalne umowy, święta to były święta, ogólnie wyglądało to tak, jak w normalnej firmie np. na plandece. Ale typowa firma z ADR, to rotacja po autach (jedziesz tym, co akurat wróci), weekendy i święta w robocie jak przypadnie zmiana, i właśnie własna działalność i pełna odpowiedzialność.

Z całym szacunkiem - nie chciałbym tej "większej" kasy i tej roboty w Orlenie. Ta większa kasa, to około 500 zł. więcej miesięcznie i totalna inwigilacja (potrafią nawet dzwonić z ochrony, jak zatrzymasz się do toalety na 30 sekund).

Przynajmniej ma chłop zaplanowany już budżet domowy na najbliższa (i pewnie też dalszą) przyszłość