Flota MMJ Transport

Pogratulować rozwoju,chociaż nie wiem czy to właściwe słowo w przypadku zakupu Iveco... Jak tam średnia I-Save vs R450,bo to chyba najoszczędniejsze auta we flocie...?

460 I-Save i R450 palą u mnie bardzo podobne ilości ON oscylujące w granicach 24l/100km przy podobnej pracy. Na korzyść Volvo przemawia niższe zużycie adblue. Bardzo dobrym spalaniem zaskakuje też R530.

Z nowości to odebraliśmy pierwszą z dwóch zamówionych nowych naczep Kässbohrera:



Pierwsze wrażenia są bardzo pozytywne. Drugą odbieramy na dniach.
Poza tym to jesteśmy świeżo po testach Scanii Super. No cóż. Jak idzie o wyniki życia paliwa to pozamiatała i deklarowana 8% oszczędność w stosunku do starych silników to chyba nie tylko marketingowy bełkot.

Cytuj:

Poza tym to jesteśmy świeżo po testach Scanii Super. No cóż. Jak idzie o wyniki życia paliwa to pozamiatała i deklarowana 8% oszczędność w stosunku do starych silników to chyba nie tylko marketingowy bełkot.

Ciekawe czy to zasługa super silnika czy poprostu przełożenie mostu ma wpływ na wyniki
z jakim przełożeniem był testowy model jakie masz w starszych sztukach? ewentualnie jaka róznica scania testowa volvo isave?

[Mihu]

Raczej składowa wszystkich czynników. Silnik, skrzynia G25 z nadbiegiem i most. W Demówce było przełożenie 2,12. W starszych mam 2,35.
Volva I-Save palą podobnie do "starych" 450, tylko zużycie adblue jest niższe. Super spalił ok. 2.5 - 3 litry mniej.

Jak średnio tonażowo wychodzi z miesiąca na auta?
Kolejne auto mam na testach i prawdę mówiąc to wyniki podawane przez handlowców są daleko od rzeczywistości. Przy mojej robocie gdzie praktycznie cały czas waga całkowita od 35 do 40t to spalania wychodzą praktycznie takie same jak w 5 letnim dafu z 600tkm przebiegu . Dodatkowo oczywiście każde demo odcina 85 i w trybie eco, a jelczu 90 i bez eko.

Testowy super jeździł u mnie na robocie, którą na co dzień wykonuje R530. W jedną stronę lekko do Wiednia, jazda przez Kudowę i Svitavy. Powroty różnie. Raz 5, raz 20ton +. Auto było ustawione na 90km/h.

Po Iveco wracamy do aut bardziej "prestiżowych"

Przyprowadziłem dziś wylicytowaną na aukcji poleasingowej Scanię. Auto jest bardzo świeże, ale o tym poniżej.

Marka: Scania
Model: R450 MEB Highline
Rok produkcji: 2022
Przebieg: 26 tys. km
Wyposażenie:
- skrzynia biegów automatyczna z retarderem R4100
- duże zegary
- pneumatyczny fotel kierowcy i pasażera w wersji Medium
- waga na obu osiach
- pełne zawieszenie pneumatyczne
- klimatronic
- przednie oświetlenie LED
- tempomat PCC + ACC
- asystent pasa ruchu
- centralny zamek z pilotem
- multifunkcyjna skórzana kierownica
- rozsuwana dolna leżanka
- szafki w miejscu górnej leżanki
- 2 lodówki
- elektryczne szyby i lustra
- Zbiorniki 700+700 ON, 96 l adblue
- radionawigacja Scania Premium z dwucewkowymi głośnikami
- regulowane pneumatycznie siodło Fontaine

Auto ma niespełna rok i bardzo niewielki przebieg. Wyposażone jest przyzwoicie, niemniej jednak zostanie dorzuconych kilka extrasów typowych dla reszty firmowych ciągników. Auto będzie objęte 5 letnim pakietem serwisowym.





Z pozostałych nowinek to odebraliśmy drugą naczepę:

Własnie skąds kojarzę tę Scanie.

Tak z innej beczki jak wypada Iveco w porównaniu do Scanii i reszty byłej jak i aktualnej floty?

Niewiem ale chyba się ajwko zepsuło już bo nic się nie chwalita i na trasie go tez nie widuje no chyba że jeździ nie opisany by prestiżu nie zaniżać MMJ…
Scanie to widuje cały czas w poniedziałek na Kudowie rozpięta stoi w środę jadę znowu rozpięta…kurczę przecież one na leasing nie zarobią jak tak będą stały
Ale tak na poważnie to pewno jakiś system z przepinkami jest i dlatego zawsze widuje sprzęty przygotowane do operacji

Co do Iveco to mam mieszane uczucia. Samo w sobie nie jest złym autem, ale wymaga więcej uwagi niż pozostałe moje ciągniki. A to rozszczelniło się zakucie przewodu od klimatyzacji, a to padnie jakiś czujnik, a to szyberdach zacznie żyć własnym życiem, a to tekalany pod hamulcem ręcznym zaczną wiać powietrzem. Ogólnie mam wrażenie, że ten ciągnik jest jednak zbudowany z bardziej budżetowych podzespołów. Spalanie, dopóki nie ciągniesz 24 ton po górach, jest jak najbardziej ok. Prowadzi się przyjemnie, jest dynamiczny i całkiem komfortowy. Nie podejmę się jeszcze ostatecznej oceny tego auta - niech jeszcze chwilę pojeździ.

Davo, oklejone na razie nie jest, bo wiecznie nie ma na to czasu. A to właśnie Iveco dociąga Scanii naczepy na przepinki do Kudowy

Jest tanio? Jest tanio.
Jest dobrze? Jest tanio!

ja to prócz pogratulowania zapytam, skąd ma Pan dar do tych rodzyneczków

oglądałem już kilka wozów z przebiegiem do 500tys, nie mam pojęcia czy teraz jest tak słaba jakość wykonania czy ludzie zjadają te pojazdy...

kierownica w tych scaniach jest z tak słabych materiałów? bo oglądałem z przebiegiem na poziomie 235tys i była wytarta mocno

pomijam już aspekty eksploatacyjne, lwia część pojazdów ma nie terminowa lub w ogóle pominięte obsługi olejowe, takich czasów doczekaliśmy

Kierownica w Scani jest z delikatniejszej skóry coś jak nappa, w Iveco jest grubsza faktura typu dakota, u mnie z przebiegiem 172 tys stan fabryczny, tyle że sporo zależy jakie kto ma ręce, jak kręci itp. Czasem się widuje auta co mają wytarte lico w jakimś miejscu a reszta igła…

W Scaniach NTG kierownice faktycznie są z dość delikatnej skóry. Niemniej jednak, w zadbanych wozach po 500tkm powinna wyglądać nadal dobrze. Reszta materiałów we wnętrzu (poza materacem) jest chyba najlepsza z całej wielkiej 7.

Kwestia nieterminowych lub pominiętych obsług to także domena samochodów z dużych flot. W zeszłym roku byłem przez chwilę zainteresowany półtorarocznymi MANami nowej generacji, które sprzedawał pewien przewoźnik ze śląska. Po sprawdzeniu VINów w ASO okazało się, że auta z przebiegami 170 - 200tkm nie miały odnotowanej żadnej obsługi. Odpuściłem temat.

Jak sie bierze do floty auta na trzy lata leasingu to wychodzą dwie wymiany oleju, a trzeciej już się nie robi. Tyle to silnik wytrzyma, dalej nie ich sprawa.

Mój nowy XF ma wymianę zaplanowaną co 135 tysięcy. Masakra, jeszcze wmawiają, że to jest ok...

Iveco 150kkm, ale wymieniamy dwa razy częściej.

Ja w Mietku jestem po dwóch wymianach, a dopiero ma 108 tys.
A serwis mówi o 150 tys..

Cytuj:

Mój nowy XF ma wymianę zaplanowaną co 135 tysięcy. Masakra, jeszcze wmawiają, że to jest ok...

Gruz ze zdjęcia poniżej od nowości ma wymiany oleju robione co 150tkm (ma fabryczny pakiet wydłużający interwał). Na obecną chwilę ma prawie 1 050 000km przebiegu i ciągle oryginalne turbo i sterowanie VGT. Wtryski wytrzymały 900tkm. Ale podkreślam. Obsługi robione bardzo rzetelnie, bez przeciągania, na oryginalnych częściach.

Scania doczekała się wersji finalnej: