Dzień dobry.
Problem z poziomowaniem tej ciężarówki. Czy coś można zaradzić temu zaradzić?
Man f90 19.262 fls przerobiony na wywrotkę taki już kupiłem, wiem to błąd, tył na poduszkach.
Problemem jest że po załadunku materiału ładowność 10t przeważnie jest nasypane nierówno auto stoi krzywo, na pusto czasami też.
Z tyłu jest jeden zawór poziomowania na wszystkie 4 poduchy. Jak mam nasypane np. bardziej na lewą stronę to zawór bije powietrze w 4 poduchy z takim samym ciśnieniem co powoduje że lewa strona stoi normalnie a prawa dużo wyżej ponieważ jest tam mniej ciężaru a takie same ciśnienie.
Przerobiłem więc to i dodałem drugi zawór poziomowania na prawą stronę żeby lewa i prawa poziomowały się oddzielnie i tu zrodził się kolejny problem, zawory poziomowania ,,walczą" ze sobą, jedna strona podniesie się wyżej i za pomocą stabilizatora pociągnie drugą stronę do góry i w efekcie powietrze jest spuszczane przez zawór z drugiej strony i mam sytuację że z jednej strony mam powietrze a z drugie całkowicie jest spuszczane przez zawór i poduchy flak.
Czy problem może leżeć w wysłużonym zaworze poziomowania który za każdym razem unosi być może na inną wysokość nadwozie lub w tym nowym który jest z niskiej półki.
Jest tam też przełącznik rampowy w kabinie jak i zawór ilas haldex ale wszystko obcięte. chciałbym żeby to działało czysto mechanicznie na dwóch zaworach.
Czy jest jakaś możliwość żeby coś z tym zrobić żeby było w miarę normalnie? Sprzedać? zezłomować?