Cytuj:
. Jechałem normalnie na E+ i ani razu nie przyszło mi do głowy żeby jej coś pomagać manualem.
Gdybyś jechał na manualu, i na dohamowaniach sam pilnował obrotów na poziomie 1400-1700, sądzę że nóżką dotknął byś hamulca ze 3 razy.
Nie chcę nikogo obrażać, ale ci kierowcy 45+, nawykli do autostrady, to zapomnij, na pracy po krajówkach z tego już nic nie będzie.
Ludzie nie mają chęci samodoskonalenia, nie reagują na sugestie, kłamią w żywe oczy, wymyślają cuda że paliwo nie takie, że filtry nie z serwisu i on wie bo gadał z chłopakami na parkingu, i to bedzie palić 37l. A kiedy delikwent siedzi z boku, a ja tym samym autem, przy nim, na tym samym oszukanym paliwie, na tych samych na pewno zabitych filtrach z Sudera, robię na tej samej trasie 27l, po tygodniu as się zwalnia i idzie opowiadać swoje piękne historie w następnej bramie, 3 - 4 miesiące i znowu następna brama, i tak coraz dalej od domu
.
Bo to trza dobrze zapłacić za chęci do samodoskonalenia, jakieś premie, bonusy, dodatki itp za oszczędzanie klocków, paliwa i skrzyni.
Za standardową wyplatę jest standardowa jazda:gaz->hamulec , hamulec->gaz.