Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:

Tylko kto usiądzie w czarnych strojach mistrzów ?

Zgłaszam kandydaturę MPK Wrocław.
Jako "kapitan" oczywiście cofający z asystą, a jako główny specjalista ten asior z Olsztyna.

Cytuj:

Bez kitu "awantura o kase" wróciła i tutaj
Tylko kto usiądzie w czarnych strojach mistrzów ?

Admini

Cytuj:

Zabawne jest to, że z góry obstawiacie multikonto, nie dopuszczając możliwości, że ktoś te wypociny tutaj czytał od lat.

Swego czasu będąc w branży i mając funfli po fachu, gdy fb i grupki raczkowały, to uwagę ludzie kierowali na fora (WC, BTC, ZIOMKI, LKWEUROPA).
Nie każdy musiał mieć konto z milionem postów. Ba, sami widzicie co do dziś przetrwało.

Od czasów świetności forum, kiedy większość tutaj obecnych miała po 15 lat, minęło 10-15 lat. Została nas garstka, wykruszyli się nawet ludzie z tysiącami postów, w pewnym sensie przywiązani do tego forum. Ale ty uparcie przez ostatnie 20 lat czytałeś forum, ale niczym dziewica nigdy nie miałeś tutaj konta. Nie wiem czy w ogóle kiedyś można było czytać forum, jak nie miało się konta, bo część działów była pozamykana, a może i nadal jest.

Czy jak czytasz jakiś artykuł, książkę, to automatycznie stajesz się jej bohaterem?

No niezbyt.
Zwłaszcza jak okładka jest zamknięta.

Poza tym wielu nie zdaje sobie chyba sprawy, że pisanie o czymś, w jakimiś ogólnodostępnym medium może się nieść, bo czymże jest np. podanie na ogólnym profilu np. na fb informacji, że wylatuje się na wakacje i dom pozostawia się bez opieki? Naiwnym trzeba być, aby nie dostrzegać, że ktoś to może wykorzystać.

Ale to inna beczka była, nie ta z bigosem, choć święta się zbliżają

Jeszcze inni pousuwali swoje konta i posty

Chłopak chyba naznaczył zbroję po tym, jak Kierasowi pojechał o wypłatach ... Wygrał silniejszy

Ostatnia aferka z udziałem pracza odrzańskiego też została przez moda usunięta.

Było, a nie ma

Cytuj:

...bo czymże jest np. podanie na ogólnym profilu np. na fb informacji, że wylatuje się na wakacje i dom pozostawia się bez opieki? Naiwnym trzeba być, aby nie dostrzegać, że ktoś to może wykorzystać...

trochę to zabawne, bo nie wiem czy wiesz, ale aby obrobić dom/mieszkanie nie trzeba miesiąca czy tygodni.
to może się zdarzyć, gdy pójdziesz do pracy czy na zakupy.

poza tym złodziej musi mieć nadzieję na jakiś łup.
jak niewiele masz, to co Ci mogą ukraść?

czasy totalnego złodziejstwa powoli się kończą.
w latach 1992-2012 6 razy włamywano mi się do aut pod domem.
teraz zdarzyło mi się parę razy zostawić auta niezamknięte i jakoś nikt się na nic nie połasił.

Oczywiście, że można okraść mieszkanie, czy tam dom, w krótkim czasie. Natomiast informowanie o wyjeździe, w social mediach, raczej nie wpływa na zmniejszenie ryzyka

Cytuj:

Oczywiście, że można okraść mieszkanie, czy tam dom, w krótkim czasie. Natomiast informowanie o wyjeździe, w social mediach, raczej nie wpływa na zmniejszenie ryzyka

Majkelu, nie denerwuj się. Może pokaż nam może swoje Fb, zobaczymy, ocenimy gdzie plażowałeś, czy i kiedy się przypucowałeś.

No nie mogę się powstrzymać co by nie zakrzyknąć: Mmmmaaaaaajjkel!

Cytuj:

Oczywiście, że można okraść mieszkanie, czy tam dom, w krótkim czasie. Natomiast informowanie o wyjeździe, w social mediach, raczej nie wpływa na zmniejszenie ryzyka

a jak ktoś jest prawie cały czas w wyjazdach?

Kalimera



Czy tu się ktoś denerwuje Kierowniku? Nie wydaje mi się. Pomysł z Majkelem dla mnie się podoba. Ustal poszczególną ilość liter, która Ci odpowiada i dla Ciebie zmienię go. Może jakiś moderator zrobi podmiankę? Settler, Ociu? Dawać śmiało, mogę być dla Ciebie Majkel, przez jaką tylko ilość liter chcesz <3

Sam wiesz jak jest, jakie plażowanie? Ciągle trzeba się użerać z niepłacącymi raty za wynajem, a jak masz jakieś śmierdzące kąty daleko od domu, to sam musisz lecieć po hajs, nie daj boże tanimi liniami. To ciężki kawałek chleba, nie to co transport , o czym dopiero ty mnie uświadomiłeś. A tak lipa, trzeba znaleźć jakieś tanie linie, kupić na szybko bilet i lecieć po hajsik od Karyny, czy innego Brajanusza.

Cyryl.
Czy jak stoisz kamperem, to zamykasz go i chowasz cały majdan, czy wychodzisz na cały dzień i go tak zostawiasz? Oczywiście nie mówimy o polu kempingowym, tylko jak stoisz sam gdzieś na uboczu.

ostatnio stojąc nad stawami milickimi na dzikusa idąc na ponadgodzinny spacer zostawiliśmy meble turystyczne pod markizą, jakoś nic nie zginęło.
co prawda fotele (do 120kg) i stół nie pierwszej młodości, ale sprawne.