Omega, Pilzno

@Jester: nie wiesz co sie stalo takiemu MANowi TGA LX w tandemie, ze ma zderzak bialy? wszytsko czerwone a z przodu bialy zderzak (tak nierownomiernie jest ten kolor)

Zgadza się jak ktoś jest przywiązany to cięzko mu jest zmienic firme...
Ja nie miałem na mysli Igorku iz szoferzy z omegi są nie w porządku, natomiast zgadzam się iż się z sobą nie znają. podkreslam ze chciałbym tam popracować jesli bedzie taka mozliwość.

To ze auta sa ubogo wyposazone to się zgadza...A szkoda jeżdza na włochy i nie ma klimy:/

ale nie ma co tak znowu narzekac zawsze można trafić gorzej;P

Jesli moge wtrącić swoje "trzy grosze" to powiem Wam, ze i tak teraz każdy kierowca zaczynajacy przygode z cięzarowkami ma lepiej, niz poprzednie pokolenie. Nie raz tu i na innych forach czytałem jak to kiedyś w zimie jeździło się z kocem na nogach, a w lato o klimie nikt nawet nie marzył i jakoś dawali sobie radę kierowcy. Nie mowie juz o ewolucji kabiny kierowcy, bo tu tez wiele rzeczy się zmieniło na lepsze. Wiem, ze nalezy isc z duchem czasu i skoro wymyslono takie udogodnienia dla kierowcy, to powinno się z nich korzystać. Ale chciałem zwrócić uwagę, zeby nie wymagać od razu Bog wie czego, gdy smamemu ma się niewiele do zaoferowania (mam na mysli np. brak praktyki)
Pozdrawiam

Cytuj:

Ale chciałem zwrócić uwagę, zeby nie wymagać od razu Bog wie czego, gdy smamemu ma się niewiele do zaoferowania (mam na mysli np. brak praktyki)
Pozdrawiam

Tir5 mówisz jak potencjalny pracodawca.....

Brak pratyki...tu jest takie błędne koło które bardzo często zamyka się dla kierowców w tym punkcie. To jest dla mnie w ogóle śmieszna sprawa w u nas w kraju.....

Weżmy dla 'głupiego" przykładu Anglie


Powiedzmy (przykład)
Jest Poniedziałek, ja wstaje rano i stwierdzam ze chce isc do pracy bo nie ma kasy. Ide na miasto do kilku agencji i oto dostaje prace i na drugi dzien juz pracuje. Jak sie okazuje pracą jest robienie kanapek.
Na czym dokładnie to polega?? Na tym ze stoję przy taśmie i kładę na kanapkę plaster pomidora.

śmieszne no nie??

Ale popatrzmy na to z innej strony-nikt mnie nie zapytał czy ja to umiem robić bo przecież to nie jest trudne.

NIkt nie zapytał czy nie mam jakiś chorób zakaźnych, bo po co...

Dobrze mi się pracuje, po kiego.... mi jakieś doświadczenie....jak potrafię to robić.

Hmmm. Do czego ja tu zmierzam??

Moze to jest i głupi przykład ale tak u nich jest prawdę mówiąc, często idziesz pracując przez agencję do przeróżnej pracy i nikt nie pyta cię czy to umiesz, sprawdzisz sie to jest ok, nie sprawdzisz to trudno moze znajdziemy coś innego...

Wiem ze to moze głupi przykład i nie ma co porównywać kanapki do zestawu za 400tyś zł, ale chodzi o sam fakt myslenia u nas w kraju.

Idąc do pracy ma to wyglądać mniej więcej tak: (zart)
1. Musisz być miedzy 21-25 rokiem zycia.
2. Najlepiej jakbys posiadał praktyki minimum 10lat w zawodzie
3. W pracy masz byc lojalnym i niezwykle ucziwym pracownikiem, a pracodawca orżnie Cie na każdym mozliwym kroku...

Popatrzmy prawdzie w oczy---skąd młody człowiek ma otrzymać tą praktykę??????
Moja dziewczyna jest na stażu teraz-dostaje ok 450 zł na rękę i powiem, tyle ze sam fakt pracy w pełnym wymiarze godzin na takim stazu zniechęca całkowicie...Bo nie dość ze dostaje tą kasę z urzędu pracy to jeszcze musi robić wszystko łącznie ze sprzątaniem. Wiem ze to staż i ze to przyuczenie ale pomyślmy czy taki start nie zniechęca jeśli taka osoba teraz dostanie 450, odbębni te pół roku, a potem pójdzie do pracy za 600 czy tam 800zł?? Wątpię, bo ja naprawdę w mieście nie jestem sie za to w stanie utrzymać gdyby przyszło płacić za mieszkanie i jedna osoba by tylko pracowała.

Moim zdaniem każdy z nas wydajniej by pracował, gdyby wiedział ze jest potrzebny, ze jak będzie sie starał na tym stażu czy gdzis tam to ktoś to zauważy i da szanse na lepszy byt, na podwyżkę i godne życie.
Według mnie praca, pracą ale pracownik musi tez czuć się potrzebny, musi wiedzieć ze to co robi jest zrobione dobrze (jesli tak jest oczywiście)
To napewno w jakis sposób poprawiać bedzie relacje pracownik-pracodawca i bedzie dawało jakies mozliwosci rozwoju dla obu stron

Dobra tyle bo sie juz rozgadałem. Tylko nie bijcie za te moje wypociny;);)

a ja jednak postawie sie po stronie pracodawcy Bo taka jest prawda ze polak jak pracuje to szef jest zawsze zły,a dlaczego odpowiedz jest prosta bo kaze pracować 1 na 10 pracowników nie narzeka na swojego szefa i tak jest w kazdej branzy nie tylko transportowej

Zresztą mówi sie głośno jak pracodawca nie wyposaza dobrze samochodu,jak nie płaci w terminie,nie zawsze z jego winy itd. Ale nikt nie mówi głośno jak to kierowcy skubią szefów handlując na lewo paliwem czy chocby na europaletach

Sorki za OT ale musiałem to napisać ,i oczywiście nie uogólniam

Cytuj:

Ale nikt nie mówi głośno jak to kierowcy skubią szefów handlując na lewo paliwem czy chocby na europaletach Exclamation

A myślisz ze 5 na 10 sprzedających na lewo paliwo, sprzedawało by gdyby szef był ok... ? Wiem że są i tacy którzy mimo tego iż zarabiają dobrze kradną, ale są i Ci porządni którzy jeżeli zostaną porządnie wynagrodzeni nie spuszczą ani litra...

Cytuj:

@Jester: nie wiesz co sie stalo takiemu MANowi TGA LX w tandemie, ze ma zderzak bialy? wszytsko czerwone a z przodu bialy zderzak (tak nierownomiernie jest ten kolor)

A nie mam bladego pojęcia. Na bazie już nie byłem ze 3 tygodnie (skończył się urlop z bieżącej pracy i nie ma jak jechać) ale na 90% będę na bazie za 2 tygodnie i wywęszę sprawę, chyba, że kolega wcześniej zjedzie to go zapytam.
A ja na stałe zagoszczę tam od października

Cytuj:

A ja na stałe zagoszczę tam od października Smile

To gdzie Ty tymczasowo pracujesz...

Jeżdżę z doskoku, a ostatnio częściej jak z doskoku, na umowę-zlecenie. Natomiast na pełny etat siedzę za biurkiem, ale to nie dla mnie. A za biurkiem nie robię bynajmniej w Omedze

A o tym nie wiedziałem ze można tak w omedze To spoko nawet - jak sie na cos takiego wkrecić u nich?

Już Ci mówię, ja miałem urlop w pracy bezpłatny i jeździłem na normalnej umowie (mam działalność) i po prostu na takiej zasadzie.
Taką umowę dają każdemu, kto jeździ u nich. Umowa-zlecenie to źle Ci podałem.
Nie miałem problemu z wzięciem urlopu w obecnej firmie i tu urlop, a tam jazda

Czyli na jedno wychodzi bo tak czy tak działanosc trzeba miec

Pomyslałem ze faktycznie to byłoby dla mnie bardzo dobre, bo jeszcze studiuję i mógłbym coś pośmigać przy okazji.

Jakoś udało mi sie przebrnąć przez cały temat, ponieważ ostatni post był już jakiś czas temu więc mam pytanie, czy przyjmuja do tej firmy "młodych" kierowców na przyuczenie i na jakich zasadach?

Oczywiscie ze przyjmuja, o warunkach zbytnio nic nei moge powiedziec, ale pewnie tak jak z reszta kierowcow. W OMEDZE brakuje kierowcow i nawet jesli nie masz prawa jazdy, idziesz do nich, podpisujesz umowe, a oni funduja Ci prawko i inne kursy.

Cytuj:

podpisujesz umowe, a oni funduja Ci prawko i inne kursy.

Nic za darmo. Zrobią ci prawo jazdy, ale potem jesteś uwiązany u nich na dłuższy okres czasu. Oczywiście to jest uzasadnione, bo każdy by sobie robił za darmo prawko a potem uciekał. Ale jednak to nie dla mnie. Wolę sobie samemu zrobić i potem być niezależnym (oczywiście rozumiem, że nie każdego stać).

a to fundowanie prawka, to potwierdzone informacje? Fundują tylko kat. E czy kat. C również? jakoś trudno mi uwierzyć w ich dobroczynność. Ciekawe, co w przypadku jesli potencjalny kierowca nie zdal egzaminu za pierwszym podejściem, czy dalej inwestują w niego....

Dzięki Igorek za info, jednak taki układ mi nie odpowiada, wprawdzie mam juz prawko, ale mam tez swoje zdanie na takie układy jakie opisujesz, pewnie ze to dobry sposób jeśli ktos chce być kierowcą ale funduszy brak na zdobycie urawnień, jednak jest to pewnego rodzaju wiązanie sobie rąk i nawet można powiedzieć zakładanie pętli na szyje, ale jak nie ma innego sposbu to każdy sposób jest dobry.
Igorek, widze żeś z Brzeska, więc mam pytanko, mimo iz ten temat jest o Omega, jednak przewertowałem całe forum i nie znalazłem tego co mnie również interesuje, a interesuje mnie firma Zasada Trans Spedition , może wiesz coś o niej, jeśli tak to prosiłbym o jakieś info czy przyjmują bez doświadczenia itd, możesz nawet szepnąc coś o taborze .

Hej!

To ze zafundują ci prawko to sie raczej zgadza tylko ze potem to pewno z dwa latka dla nich smigasz;)

Ostatnio spotkałem taki zestaw niedaleko jasła:

Oczywiscie ze jestes uwiazany na 2 lata.

A co do Zasady, kilka lat temu wprowadzli dzialalnosc. Obecnie firma posiada okolo 50 samochodow, wylacznie mercedesy (Duzo SK II (340 i 380KM), Actrosy '97 (LS i MS) i Actrosy MP2 (2x LS i 2x MS). Jest moze 8-10 zestawow ktore jezdza po unii.

no tak, ale zeby moc pracowac to samo prawko nie wystarczy. Fudnuja tez kurs przewóz rzeczy i badania psycho?