No cos takiego spotyka sie w Renault`ach - na wale napedowym. Wg mnie dziala to w ten sposob ze na wale jest wirnik i on sie kreci w danym kierunku. Uruchamiajac hamulec przepuszcza sie prad przez stojan tego hamulca, ale w takim kierunku aby pole magnetyczne bylo "niezgodne" z obrotami wirnika (tak samo jakbys rozpedzil silnik elektryczny pradu stalego i w trakcie zmienil miejscami koncowki stojana - wlaczyl mu nagle przeciwne obroty). W ten sposob wytraca sie predkosc walu i hamuje samochod. Cos podobne jak retarder tylko elektryczne. W retarderze wytarca sie predkosc pompy puszczajac olej, a tutaj wytraca sie predkosc walu napedowego hamujac przeciwpradem o okreslonym natezeniu.
Chyba to tak wyglada