NIEDZIELA:
OBRZYCKO-SŁOPANOWO-GĄDKI-GLIWICE
20:30 Wyjazd po auto na baze do Słopanowa k/Obrzycka
21:00 Samym koniem jedziemy do Rabena w Gądkach po naczepke a potem wiksa do Rabena do Gliwic
Rozładunek poszedł bardzo sprawnie i zaraz potem ruszylismy A4 w strone Krakowa i dalej do Brzeska.
Gądki RABEN:
Gliwice RABEN:
Scania w środku:
PONIEDZIAŁEK:
BRZESKO-PETEA(RO)
Rankiem dojechalismy do Brzeska do Fabryki Puszek Napojowych gdzie mieslimy załadunek do Bukaresztu.
Koło godzinki 14 juz bylismy załadowani i po odebraniu dokumentów ruszylismy na przejscie PL=SK w Barwinku.
Na granicy wykupilismy 1-dniową winietke i udalismy sie w kierunku Węgier robiąc po drodze w Stropkovie 1-godzina pauze. Minelismy sie z kolega z KTC wracajacym z Węgier.
Granice H-SK przeszlismy w miejscowosci Slovenske Nove Mesto. Obowiazkowa waga na granicy wykazała przeciazenie na os jedynie o 500kg.
Jadac juz przez Wegry zrobilismy sobie za Niregyhaza malutka pauze. W nocy przekroczylismy granice H-RO Csengersima/Petea. P.Zbyszek poszedł kupic ROVINIETE i zaraz za przejsciem udalismy sie na 9-godzinna zasłuzony odpoczynek.
Bukareszt 658km
PARKING W BRZESKU:
W drodze na granice PL-SK:
WTOREK:
PETEA-BREZOI
O 10 rano sie obudzilismy i po sniadanku ruszylismy w kierunku Bukaresztu przez Satu Mare-Cluj Napoca-Alba Julia-Sibiu
Koło Cluj Napoca wyrysowalismy 1-godzinna pazue. Przez kolejne 4,5godziny dojechalismy do malowniczego kanionu i tam w miejscowosci Brezoi walnelismy 9-tke. Do Bukaresztu juz tylko 207km
Juz w Rumunii:
Pierwszy widok jakie ujarzały moje oczy w RO, kawałek dalej lezał silnik od Mercedesa Actrosa
Po pauzie, szykujemy sie do drogi:
W drodze do Bukaresztu-Satu Mare:
Droga Satu Mare-Zalau:
Zalau:
Pierwsza próba górska i spalanie pod górke:
I Zalau zostawilsimy daleko z tyłu ale góra dalej sie ciągnie:
Z Zalau udalismy sie w kierunku Cluj-Napoca, Droga tranzytowa dla TIR-ów wokoł Cluj-Napoca, droga iście europejska
Nareszcie tranzycik sie skonczył i wjechalismy na normalna droge
Cluj Napoca, 1-wsze foto typowe zachowanie pieszych na 2-im jakis bogatszy Rumun,na 3-im widok na Cluj Napoce a 4-ym nagła zmiana pogody-mgła az do Brezoi
ŚRODA:
BREZOI-BUKARESZT-SLATINA
Wczesnym rankiem pobudeczka, sniadanko i jazda na rozładunek w CAN-PACK ROMANIA. Po drodze musielismy jeszcze odebrac dokumenty od naczepy która jeszcze w tamtym roku przywiozł do IVECO p. Zbyszek
Zaraz po rozładunku wyjechalismy do Slatiny skąd mielismy ładunek powrotny do TELE-FONIKI w Bygoszczy.
Przyjad do Slatiny 14:00
O 16 bylismy załadowani, ale biura juz nie pracowały wiec papiery dostalismy w czwartek. Z nudy poszlismy sobie do baru i tam do pozna wieczorka gadalismy z drajwerami z Torunia i Łodzi
Ja za sterami na parkingu w Brezoi
Wjazd do Pitesti:
Pitesti rondo-rondo o tyle ciekawe ze na środku tez jest znak USTĄP PIERWSZEŃSTWA
Astra, włoskie auto specjalistyczne:
Centrum Pitesti zbiornyi retencyjny:
Autostrada Pitesti-Bukareszt, 2-ie foto-koles pocina rowerkiem po autobanie a na 3-im jakis kolo rozprostowywuje se kosci na awaryjnym
Bukareszt, siedziba CENTRUM i F12 czekajaca na rozładunek:
Kolec(Obwodnica) Bukaresztu:
Który pierwszy
Romki:
CAN-PACK i rozładunek:
Wyruszamy po ładunek powrotny do Slatiny:
Unijny Parking przy autostradzie:
Pitesti:
Slatina, huta aluminium, załadunek:
CZWARTEK:
SLATINA-ORADEA
Rano o 9 przyszedł Rumun ktory dał nam dokumenty i załozył plombe. Wyruszylismy w kierunku granicy RO=H Bors-Artand.
Po drodze zrobilismy pauze pod Sebes. Na jedna rajke dociagnelismy pod Oradee i tam poszlismy spac.
Autka na parkingu czekajace podobnie jak my za dokumentami:
Wyjazd ze Slatiny:
Trasa Ramnicu Valcea-Sibiu:
Na ciagłej
Widoczki wg.mnie najładnijesze na całej trasie: KANION RZEKI OLT
Pazua-Scania vs Sabaka:
Po pauze dajemy do Sibiu:
Koniec kanionu, widok na Kapraty od strony Sibiu:
Wypadek miedzy Sibiu a Sebes, dalej w rowie lezało zkaszczone Porsche Cayenne i stara Dacia:
W kierunku Devy i Oradei:
PIATEK:
ORADEA-RÓWNE-BYDGOSZCZ
Znowu wczesnym rankiem, wypalilismy na granice RO=H Bors-Artand. Na granicy wegierskie zolle szalały i kazdy truck szedł przez rentgen.
Bezproblemowo przejechalismy przez Węgry-Debrecen-Nyregyhaza-Tokaj
Na granicy w H-SK kupilismy winietke i tranzytem przeszlismy przez Słowacje-Vranov-Stropkov-Svidnik i dalej na Barwinek.
W Równym poszlismy sie wykapac i cos zjesc, po pauzie ruszylismy w strone Tarnowa.
Pod Jasłem droga zablokowana-wypadek śmiertelny.
Film mi sie urwał miedzy Tarnowem a Piotrkowem Tryb. i potem miedzy Łodzią a Bydgoszczą
Nie obudziło mnie nawet to ze Scania była na myjni.
Granica rumuńsko-wegierska:
Węgry, Debrecen, Tokaj(rzeka Tisza), winnice w okolicach Tokaju
Granica słowacko-węgierska i dalej Słowacja:
SOBOTA:
BYDGOSZCZ-OBRZYCKO
Rankiem bylismy juz na TELE-FONICE, rozładunek poszedł bardzo szybko bo akurat na nas czekali.
O 11:30 bylismy juz w Obrzycku, i tak zakonczył sie mój tygodniowy Reisefuber
© Wszystkie prawa zastrzeżone (All Rights Reserved). BY romi_poz/romekh
wiecej fotek:
http://www.romekh.fotosik.pl