Kumho nie bierz bo to dziadostwo jak widzi błoto to już nie jedzie a co dopiero śnieg
Na 60tkach wytrzymały 1,5 roku i do wrzucenia zjechany cały bieżnik
Teraz mam jakieś chińskie Ling long czy jakoś tak na napędzie i po roku jest końcówka opon ale cena była jakieś siedem stówek za sztukę. Pozatym że bieżnik znika w oczach to niema do czego się przyczepić

wczoraj namawiali mnie na Auorelusy czy jakos tak,chinczyki, cena kuszaca 1100zł, niby lepiej to niż Khumo, coś, ktoś wie? Bo czekają mnie 4 napędy do wymiany.

Z chinek zakładam double coina do megi 385/55r19.5 , robi to samo co Contiego ht3 w tym rozmiarze. Spróbuj.

Waldek, doradzi sz mi coś z 435/50

Zachwalali te chińskie opony, mówili że już 8lat tym handlują i jest ok. Teraz mam Micheliny, zrobiłem jak na nich prawie 190tkm, a było ich koło 50%. Więc analogicznie takie chińczyki powinny wytrzymać koło 170tkm, czy dadzą radę?

ale chcesz, żeby Ci ktoś przebieg obiecał ?

wczoraj namawiali mnie na Auorelusy czy jakos tak,chinczyki, cena kuszaca 1100zł, niby lepiej to niż Khumo, coś, ktoś wie? Bo czekają mnie 4 napędy do wymiany.

Z chinek zakładam double coina do megi 385/55r19.5 , robi to samo co Contiego ht3 w tym rozmiarze. Spróbuj.

Waldek, doradzi sz mi coś z 435/50

am na napędzie Aeolusy. Zrobione ponad 150 kkm. W zeszle lato jedna [wycenzurowano] z boku. A tak poza tym to tragedii nie ma, nie ścierają sie jakos strasznie. Po wysokości bieznika wydaje mi się ze 50-80 kkm powinny jeszcze oblecieć z palcem w tyłku. Bardziej śliskie od nich sa Bridge Ecophia czy jakos tak. Wiec za ta kasę nie sa najgorsze, przy założeniu ze maja wytrzymać dwa lata.

ylko żebyś nie trafił, ze się schody zrobią i 2 z 4 wypi... po 50 tkm.

Ja nie zachwalam chińczyków. Napisałem tylko jak to wygląda u mnie.