Cytuj:
Przeczytałem cały ten wątek i nasuwa mi się kilka stwierdzeń.
Większość wypowiedzi pokazuje obraz biednego dziecka / nastolatka, który nie został wpuszczony na zakład przemysłowy. Dziwią mnie przy tym wasze pretensje- przecież w zakładach takich nie ma miejsca dla dzieci (nie licząc imprez integracyjnych organizowanych w czasie, gdy fabryka jest unieruchomiona). Powiedzcie mi kto ma odpowiadać za wasze bezpieczeństwo i kto "beknie", jeśli (odpuka) komuś z was coś się stanie - no własnie wy i wasze rodziny miały by pretensje do zakładu. Sorki, ale nie dziwię się zachowaniu ochrony.).
Helvetia Wierószow nie wpuszcza drugiej osoby na zakład. A ten przepis ma miejsce od czasu gdy Ojciec z dzieckiem wjechał na zakład
i Ojciec zaczoł cofac pod rampe. Niestesty syn jego znalazł sie miedzy rampa a naczepa
Naczepa przcisła chłopaka do rampy. Chłopak nie zyje a miał bodajze 10 lat
To ja sie nie dziwie ze nie wpuszczaja.
A TESCO-Teresin tez nie wpuszcza ale jak ja byłem to trafilem na spoko Ochroniarza i powiedzial ze mam sie schowac tak aby mnie kamery nie siegły i nie wychodzic z auta