wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://harnas.wagaciezka.com/

Wykształcenie, a praca w zawodzie kierowcy
http://harnas.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=5968
Strona 7 z 20

Autor:  Tomek_215 [ 12 lis 2008, 23:46 ]
Tytuł:  Re: Wykształcenie, a praca w zawodzie kierowcy

No dobra, a moje pytanie jest takie, jaka wiedze techniczna nalezaloby posiadac, aby zostac kierowca? Dobrym kierowca, zeby nie bylo watpliwosci...

Bo tak jak tu piszecie, mozna byc magistrem profesorem i jak sie ma checi to mozna i zostac kierowca zawodowym, wyksztalcenie nie jest tu problemem. Ale np. taki czlowiek moze byc zupelnie zielony z dziedziny mechaniki, jak to sie ma do bycia kierowca ciezarowki?

Oczywiscie to raczej nie te czasy, zeby przeprowadzac samemu remonty w trasie, nie mniej jednak jakies podstawy warto posiadac, bo czasem blachostka moze kogos unieruchomic.

Ja np. powiedzialbym mam mierne pojecie o mechanice (a tymbardziej z praktyki), ogolnie lubie majsterkowac i umiem sobie poradzic, ale tak trzezwo myslac na chwile obecna mysle ze jakby mi sie cos stalo z ciezarowka w trasie to nie wiedzialbym za bardzo jak sie za to zabrac.

Sa jakies kursy podstaw mechaniki czy cos takiego? Oczywiscie pod katem wykonywania tego zawodu.

Autor:  Marix [ 13 lis 2008, 17:32 ]
Tytuł:  Re: Wykształcenie, a praca w zawodzie kierowcy

Pytanie bardzo trzeźwe i poniekąd się pod nie podczepiam.

Zadałes jednak pytanie jakie szkoły trzeba by pokończyć...

Widzisz
Ja jestem w 3 klasie technikum rzekomo pierwsza piątka wsrod szkol srednich w wojewodztwie, z tradycjami itp itd.....

jestem na profilu mechatronik...
Wydawałoby sie, ze z punktu widzenia potrzeb kierowcy lepszego kierunku być nie moze. Podłubie i w mechanice i w elektryce i w elektronice i w pneumatyce....

Tylko, ze po 3 latach nauki prawda jest okrutna. Praktycznych umiejętności nie mam zadnych poza kilometrami notatek, których zreszta w głowie tez sie nie ma.

Widzisz jestem prawie na półmetku trzeciej klasy, a w szkole (ani na warsztatach, ani na pracowniach) nie miałem jeszcze w ręce lutownicy, ani nie splamiłem sobie rąk smarem....

Jedyna "praktyka" zawodowa w drugiej klasie to była pracownia mechaniczna. Może nie bede mówił co tam ciekawego robiliśmy, bo odpowiedź brzmi - nic. Sama pusta teoria o stalach, o obróbce takiej sr.. i owakiej, o suwmiarkach itd itp... okey ogrom teorii - praktyka? zadna

W trzeciej klasie z przedmiotow "praktycznych" doszła mi pracownia elektryczno elektroniczna. (mechaniczna "odeszła" wszak wszystko już wiem.....) tutaj wreszcie sie coś dzieje.
Pierwszy kontakt z prądem elektrycznym z vivatem odbył sie pod koniec wrzesnia, w 3 klasie....

I co z tego, ze masa teorii zarowno o mechanice jak i elektryce byla wczesniej przez 2 lata jak zero przelozenia na praktyke?
kiedy to przez 2 lata kuliśmy dośc intensywnie o elektryce i elektronice, niewiedząc nawet o czym sie uczymy, jak to wygląda w praktyce i do czego jest potrzebne?


W tym roku szkolnym kolejna nowośc to szumnie nazywane WARSZTATY.
Tak, tak owszem jednego dnia w tygodniu mamy....

no wlaśnie co mamy?
Jestesmy podzieleni na grupy, przez miesiac ponad mialem mieć pracownie spawalniczą.
Na lącznie kilka tygodni na spawalni byliśmy RAZ
więc jedyna praktyka w temacie spawalnictwa to kilka "smark" - spawów położonych na płytkach, zeby tylko sprobowac....


Zapytasz co robilismy przez pozostale tygodnie... no cóż była inna potrzeba - wymiana krat osłaniajacych okna przed boiskiem szkolnym.
przez miesiac w ramach spawalni rozbieralismy i skladalismy nowe kraty.

Teraz mamy niby Szlifierki....
Maszyny pamietające lata 60-70, z czego 3/4 nie działa, a na 2tygodnie po 6 godzin (razem 12) szlifowaliśmy..... godzinę.

Nie bede wiecej marudzic,

ale do czego zmierzam
Jest teraz równiez wysyp rożnych szkół ala technikum logistyczne itd...

Szczerze?
Według mnie żadna szkola na etapie szkoły średniej nie da Ci tego, czego byś chciał, aby w pełni ogarniać motoryzacje.

Choć nie chce sie wypowiadać za inne szkoły... Może technik mechaniki samochodwej (a sa chyba jeszcze takie, choc pewnie glownie zawodowki) jest przygotowany do zawodu i ma pojecie o czym mowa.
Choć w mojej szkole Technik mechanik nie ma chyba w planach zajęc pracowni samochodowej.....

Terz pytanie czy trzeba iść na studia mechaniczne zeby zostac kierowca.... Odpowiedz sobie sam.

Co do kursów... sam bym chetnie taki skonczył, bo już niedługo bede sie ubiegał o tytuł technika, a z każdą pierdołą w swojej osobówce jeżdże do warsztatu :lol: Odpukać na szczęście rzadko sie cos dzieje

To po częsci wina tego ze mieszkam w bloku i nie mam jakiegokolwiek dostepu do garazu/podnosnika/narzedzi/czegokolwiek

ale sa rzeczy, które mozna zrobic bez podnoszenia auta - mimo to jak przychodzi co do czego czlowiek jedzie do serwisu...

Tak wiec obawiam sie, że tytuł technika ni huhuhuh mi w ewentualnym przyszlym zawodzie nie pomoze.

Wszystko co wiem na temat mechaniki pojazdowej, mechaniki własnego auta to efekt upojnych lektur wszystkiego co w zasiegu ręki, bo mnie to po prostu interesuje, jak to sie dzieje ze tak, ze siak.... i takkk....
parusetstronicowa ksiazke "sam naprawiam (swój) samochod" przewertowałem kilka razy. Fajnie wiedzieć.... a robić to co innego.

Tak wiec co z tego ze uwazam ze o wlasnym aucie wiem sporo, jednak własną ręką za bardzo sie do niego przyłożyć nie moge....

Podsumowując ten długi wywód. Wydaje mi sie, że kluczem do sukcesu w tym temacie jest interesowac sie samemu,pytać i pytać i pytać doświadczonych, przyglądac sie naprawom, próbowac zrobic cos samemu.... No nie ma chyba innej mozliwosci bo o "przyspieszonych kursach mechanika samochodowego" jeszcze nie slyszalem, zreszta w ogole o takich nie slyszalem.

Sam chętnie obok harmonogramu wypadów na basen wpisałbym sobie taki kurs... ale czy są takie?

edit: zapomniałbym o najwazniejszym
na całe 4 lata technikum mamy 2 tygodnie praktyk w zakładzie,

Autor:  eRKaZet [ 13 lis 2008, 18:01 ]
Tytuł:  Re: Wykształcenie, a praca w zawodzie kierowcy

Cytuj:
Według mnie żadna szkola na etapie szkoły średniej nie da Ci tego, czego byś chciał, aby w pełni ogarniać motoryzacje.

Choć nie chce sie wypowiadać za inne szkoły... Może technik mechaniki samochodwej (a sa chyba jeszcze takie, choc pewnie glownie zawodowki) jest przygotowany do zawodu i ma pojecie o czym mowa.
Choć w mojej szkole Technik mechanik nie ma chyba w planach zajęc pracowni samochodowej.....
Ja chodzę do I klasy technikum samochodowego o kierunku technik pojazdów samochodowych. Narazie sama teoria, praktyki na warsztacie w klasie II, a praktyki zewnętrzne w III. Do tej pory nie było praktycznie nic o samochodach, paradoksalnie mam więcej "ogólnych" przedmiotów niż zawodowych. 2x chemia, biologia, geografia w tygodniu. 3x podstawy konstrukcji maszyn, po jednej lekcji w tygodniu BHP i przepisów ruchu drogowego. Plusem jest to, że już chodzę na kurs prawa jazdy ("normalny" przedmiot i oceny), płacę tylko za badania i egzamin, jazdy są za darmo. Za rok zacznie się zabawa na warsztacie. Wiem, że jest 1 dzień w tygodniu praktyk. Dojdzie sporo przedmiotów zawodowych, choć najwięcej w klasie III.

Autor:  mateusz92 [ 13 lis 2008, 18:14 ]
Tytuł:  Re: Wykształcenie, a praca w zawodzie kierowcy

A ja na przykład trafiłem na bardzo ciekawą szkołę, ponieważ jestem w I klasie technikum elektronicznego i już mamy zajęcia na warsztatach. Zostaliśmy podzieleni na trzy grupy, ja na pierwszy ogień dostałem podstawy elektrotechniki: lutowanie, składanie różnych obwodów, styczników i rysowanie schematów. Za dwa tygodnie będzie zmiana i prawdopodobnie będziemy mieć obróbkę ręczną (czytaj: będziemy robić młotki :-)) później będzie trochę mechaniki samochodowej, obrabiarki(prawdopodobnie). Więc wszystkiego po trochu, myślę że tyle wystarczy. W III klasie będzie jeszcze praktyka zewnętrzna (miesięczna) ale to już typowa elektronika. O przedmiotach zawodowych nie wspomnę.

Autor:  ciucma102 [ 13 lis 2008, 18:31 ]
Tytuł:  Re: Wykształcenie, a praca w zawodzie kierowcy

Kolego eRKaZet nie liczył bym na za dużo na twoim miejscu sam jestem w III klasie Technikum mechanicznego specjalizacja Naprawa i eksploatacja pojazdów samochodowych.

Przez cały ten czas widziałem masę silników wszystko to sa prace dyplomowe kolegów w latach 80 90 wiec zabytki.
Mam warsztaty raz w tygodniu są 4 działy
1 Obróbka ręczna robienie młotków sprzątanie szkoły
2 Obróbka skrawaniem
- tokarki robienie zawiasow
- frezarki robienie jakis glupot
3 szlifierki szlifowanie kratek od maszynek do miesa
4 Spawalnictwo najciekawsze bo robi sie takie rzeczy jak malowanie ciecie pila itp nic ze spawaniem

Przez 3 lata prawdziwy samochod widzialem raz jak kierownikowi warsztatow sie popsol i dali mi potrzymac latarke aby on mogl w kanale widziec

Przedmioty zawodowe to jedna totalna glupota wiekszosci ucza kobiety nie ublizajac oczywiscie ich wiedza opiera sie tylko na ksiazkach o samochodah nie wiedza nic.

I jaki pozytek bede mial z tej szkoy skoro o samochodach nie dowiem sie nic

Autor:  eRKaZet [ 13 lis 2008, 18:37 ]
Tytuł:  Re: Wykształcenie, a praca w zawodzie kierowcy

Cytuj:
Kolego eRKaZet nie liczył bym na za dużo na twoim miejscu sam jestem w III klasie Technikum mechanicznego specjalizacja Naprawa i eksploatacja pojazdów samochodowych.

Przedmioty zawodowe to jedna totalna glupota wiekszosci ucza kobiety nie ublizajac oczywiscie ich wiedza opiera sie tylko na ksiazkach o samochodah nie wiedza nic.

I jaki pozytek bede mial z tej szkoy skoro o samochodach nie dowiem sie nic
Ja chodzę do Technikum Samochodowego , nie mechanicznego. Także będę miał więcej styczności z samochodami niż Ty.

U mnie przedmiotów zawodowych uczą tylko mężczyźni. Sporo z nich to rzeczoznawcy, ludzie z doświadczeniem.

Autor:  ciucma102 [ 13 lis 2008, 18:48 ]
Tytuł:  Re: Wykształcenie, a praca w zawodzie kierowcy

To zazdroszcze ci szkoly

Autor:  Marix [ 13 lis 2008, 18:51 ]
Tytuł:  Re: Wykształcenie, a praca w zawodzie kierowcy

U nas siłą rzeczy również zdecydowana wiekszość to mężczyźni, z wieloletnią praktyką w zawodzie itd itp....

Wine ponosi jednak system szkolnictwa, a nie oni.

Jeśli jesteś zadowolony i faktycznie bedziesz miał praktyczne pojęcie o mechanice samochodowej to bedziesz mogl powiedziec ze na cos ta szkola sie przydala.

Ja momentami mam powazne watpliwosci czy warto było

Autor:  Cyryl [ 13 lis 2008, 20:20 ]
Tytuł:  Re: Wykształcenie, a praca w zawodzie kierowcy

może trzeba na to spojrzeć inaczej.

młody człowiek dostaje potężną dawkę wiedzy w szkole podstawowej tylko jest pytanie ile z tego zapamięta i ile będzie umiał wykorzystać.

proszę sobie wyobrazić, że wszelkie mechanizmy są komplilacjami maszyn prostych, które występują tylko dwie: dźwignia i równia pochyła.

wszelkie skrzynie biegów i inne skomlikowane urządzenia to tylko dźwignie i równie pochyłe, trzeba umieć to zauważyć.

gwint to też maszyna prosta - równia pochyła nawinięta na walec, co powinien wiedzieć każdy absolwent szkoły podstawowej.

ale kto by tam miał w szkole głowę do nauki?
jeszcze nie wymyślono takiego systemu szkolnictwa, który nauczy się za ucznia.

według mnie dobrym kierowcą może być absolwent szkoły podstawowej, pod warunkiem że zakres wiadomości ma opanowany i potrafi to zastosować w praktyce.

Autor:  Bajzel [ 13 lis 2008, 20:34 ]
Tytuł:  Re: Wykształcenie, a praca w zawodzie kierowcy

Cytuj:
ale do czego zmierzam
Jest teraz równiez wysyp rożnych szkół ala technikum logistyczne itd...
Zważ na to, że z punktu widzenia tego co napisałeś wyżej, można wywnioskować to, że w logistyce teoria jest dość ważnym punktem nauki zawodu, moim zdaniem porównanie co najmniej nie trafione, choć niestety tak to w szkołach bywa, że zazwyczaj robisz to czego nie powinieneś...

Autor:  Marix [ 13 lis 2008, 20:38 ]
Tytuł:  Re: Wykształcenie, a praca w zawodzie kierowcy

Cyryl generalnie można napisać krótko:

Nie będzie ani kierowcy, ani mechanika, ani fryzjera bez praktyki.

Tak wiec zeby jakiekolwiek technikum miało sens to musi być conajmniej równowaga pomiędzy ilością zajęć teoretycznych a praktycznych.. No dobra.. równowaga to moze za duze zyczenia... To powiedzmy 30%.



edit: porównanie spedycji i mechaniki to faktycznie zły przykład.
Chciałem tego argumentu użyć w innym świetle, ale sie tak rozpisałem, że zapomniałem.

Mam pewne obawy czy wysyp takich techników będzie zgodny z oczekiwaniami. Tak samo jak jest bum na mechatronike, albo był 2 lata temu.

Efekt jest jaki jest (przynajmniej w technikach)
Mechatronika zagnie technik mechanik z mechaniki, technik elektryk z elektryki, technik elektronik z elektroniki, a technika w praktyce zagnie koleś po zawodówce..


edit: Schodzimy troche z tematu (przeze mnie), choć załozenie było by odpowiedziec na pytanie gdzie nabrac praktyki w zakresie mechaniki pojazdowej

edit2:

Dobranie mechatroniki i spedycji jako przykłady nie było całkiem losowe.
To forum jest przykładem, że masa młodych ludzi wybrało technik spedycji itp.... bo myślą że im to pomoże w zawodzie.

Zawody mechaniczne itd wielu wybiera z tego samego powodu.

Autor:  Cyryl [ 13 lis 2008, 21:13 ]
Tytuł:  Re: Wykształcenie, a praca w zawodzie kierowcy

Cytuj:
...porównanie spedycji i mechaniki to faktycznie zły przykład...
dzisiaj przyszedł do mnie spedytor z sąsiedniej firmy z zapytanie jak trzeba przewieźć olów z Rumunii.
przede wszystkim trzeba wiedzieć, co jest z tego ołowiu: czy wyrób, czy odpad (tu potrzebna praktyka). jeżeli wyrób to przecież Rumunia jest w UE i tego nie da żadna praktyka, trzeba to po prostu wiedzieć bez szkół i praktyki.

to że z przewozem ołowiu są problemy wynika z jego ciężaru właściwego (szkoła podstawowa).

są rzeczy, które rzeczywiście są poza zasięgiem ludzi bez doświadczenia, ale są też rzeczy, które wynikają z podstawowych wiadomości i to trzeba samemu zauważyć lub wymyśleć.

Autor:  Tomek_215 [ 13 lis 2008, 21:27 ]
Tytuł:  Re: Wykształcenie, a praca w zawodzie kierowcy

Hmm... nie za bardzo o to mi chodzilo w moim pytaniu...

Moze dam przyklad, ucze sie mozna powiedziec w szkole ogolnej, bez zadnego profilu mechanicznego ani nic takiego. Za rok wybieram sie na studia, i poki co nie zamierzam wiazac swojej przyszlosci z zawodem kierowcy. Nie mnie jednak ciagnie mnie do tego, i nie wykluczam, ze byc moze na pozniejszym etapie mojego zycia bede chcial sie za to zabrac.

I stad moje pytanie, na jakim poziomie przydatna/potrzebna jest wiedza mechaniczna i skad ją ma czerpac czlowiek ktory ani nie skonczyl zadnej szkoly zawodowej pod katem kierowca-mechanik, ani nie ma doswiadczenia z mechanika?

Dajmy na to, Jan Kowalski, 35 lat, skonczone liceum ogolnoksztalcace i studia, pracuje w biurze, ale chce zostac kierowca.

Autor:  Harry_man [ 13 lis 2008, 21:45 ]
Tytuł:  Re: Wykształcenie, a praca w zawodzie kierowcy

Jako student, który jest już bliżej niż dalej końca ( :mrgreen: ) powiem Wam krótko: jeżeli chcecie się na prawdę czegoś nauczyć, to musicie zrobić to na własną rękę. Praktyki zawodowe (zarówno na studiach jak i w technikach) na ogół załatwia się samodzielnie - tylko od Was zależy czy zafundujecie sobie miesiąc "wakacji" i szóstkę na świadectwie, czy też solidną dawkę praktycznej wiedzy, która w przyszłości na pewno ułatwi Wam start w wymarzonym zawodzie.

Autor:  Marix [ 13 lis 2008, 22:26 ]
Tytuł:  Re: Wykształcenie, a praca w zawodzie kierowcy

Cytuj:
jeżeli chcecie się na prawdę czegoś nauczyć, to musicie zrobić to na własną rękę
Wiec podzielasz moje zdanie ;-)
Cytuj:
Praktyki zawodowe (zarówno na studiach jak i w technikach) na ogół załatwia się samodzielnie
U nas tak było, teraz są odgórnie (tzn będą w grudniu), jednak nie mamy jeszcze na ten temat żadnych info
Cytuj:
tylko od Was zależy czy zafundujecie sobie miesiąc "wakacji" i szóstkę na świadectwie,
Ale nie od nas zależy czy są to 2 tygodnie czy miesiąc.
W tym roku postanowiono naszemu profilowi przydzielić 2 tygodnie.
2 tygodnie na 4 lata technikum - śmiech
Cytuj:
czy też solidną dawkę praktycznej wiedzy, która w przyszłości na pewno ułatwi Wam start w wymarzonym zawodzie.
Tutaj tez dużo zalezy gdzie wylądujemy na tych praktykach. Ja tam nie wiem, nie mam zielonego pojęcia jak to wygląda i co tam będziemy robić. Doświadczenie, co bysmy nie robili na pewno będzie cenne.


Kolego Tomek_215 sprecyzował swoje pytanie, równiez dotyczy ono "na własną rękę"

Teraz chyba oczekuje on sposobów, jak tą wiedze zdobyć ;-)
Równiez chętnie posłucham propozycji, bo jak dla mnie to odpowiedź na to pytanie wcale nie jest prosta.
Pozostaje chyba tylko trafić na dobra firme transportowa z dobrymi mechanikami, którzy pozwolą sie przyglądac naprawom i co nieco nam wiedzy przekażą?;-) Jak to jest w praktyce? Tutaj pytanie już stricte do kierowców

Autor:  Cyryl [ 13 lis 2008, 22:43 ]
Tytuł:  Re: Wykształcenie, a praca w zawodzie kierowcy

Cytuj:
Cytuj:
jeżeli chcecie się na prawdę czegoś nauczyć, to musicie zrobić to na własną rękę
Wiec podzielasz moje zdanie ;-)
a mógłby mi ktoś wyjasnić jak można się czegoś nauczyć nie na własną rękę?

w każdej szkole (oprócz skrajnych przypadków, które pominę) nauczyciel daje pewne podstawy z których każdy korzysta w sposób jak najbardziej dla siebie dogodny.
jeżeli uczeń jest odpowiednio zdeterminowany to niezlaeżnie od nauczyciela posiądzie wiedzę. ale nawet najlepszy pedagog nic nie zrobi jeżeli uczeń wykazuje brak samodzielności i chęci do nauki.
oczywiście jakość pedagoga przekłada się na osiągnięcia uczniów, ale wymaga to jednego elementu - udziału ucznia (oczywiście na własną rękę).

czasem wskazanie, zachęcenie do samodzielności spotyka się z wrogim nastawieniem samego ucznia.
samodzielność, uczenie się nie jest najłatwiejszą drogą, więc nie jest zbyt popularne.

kiedyś jeden z kolegów z tego lub innego forum powiedział, że swoje wiadomości opiera na "wiedzy ogólnej". tak się zastanawiałem co to jest ta "wiedza ogólna" i doszedłem do wniosku, że są to zasłyszane, podejrzane wiadomości lub ich nieuporządkowane fragmenty dostępne w mediach. innymi słowi wiedza, która nie kosztuje nic wysiłku: gdzieś przyczytałem, kolega powiedział, słyszałem od brata itp.
a tanie mięso psy jedzą, jakość tej wiedzy jest bardzo kiepska.

Autor:  Marcin89 [ 13 lis 2008, 22:44 ]
Tytuł:  Re: Wykształcenie, a praca w zawodzie kierowcy

Nie we wszystkich szkołach jest tak samo. Ja jestem w 4 klasie technikum mechanicznego o specjalizacji naprawa i obsluga pojazdów ciężarowych Scania. Dostaliśmy zarówno ciągnik siodłowy jak i silnik do ćwiczeń. Ostatnio rozkrecalismy gore silnika az do zdjecia głowicy, zdjelismy glowice, a pozniej z powrotem składanie.

A i praktykę miesieczna w 3 klasie mialem w serwisie Scania, którą musialem załatwiac na wlasna ręke.

Autor:  Marix [ 13 lis 2008, 22:53 ]
Tytuł:  Re: Wykształcenie, a praca w zawodzie kierowcy

Cyryl: Wałkujesz temat ogólnie, a sprawa jest bardzo konkretna, nijak ma sie do tego co piszesz.

W przypadku zdolności manualnych, praktycznych, to musi szkoła je przekazać, po to ma zaplecze techniczne.

Ja nie mam takiego zaplecza, wiec samodzielność nie pomoze.
To o czym mówisz ma zastosowanie przy wiedzy, w przypadku której można sie samemu nauczyć/wykuć/przenaalizowac/zainteresowac sie

jednak fachu, pod własnym okiem człowiek sie nie nauczy.
Może sie conajwyzej nauczyc na błędach (np jak pare rzeczy spierniczy), ale nie każdego na to stać i nie każdy ma wspomniane wczesniej zaplecze (garaż, warsztat etc)

Nie widze sensu kontynuowania dyskusji w ten sposób.
Cytuj:
I stad moje pytanie, na jakim poziomie przydatna/potrzebna jest wiedza mechaniczna i skad ją ma czerpac czlowiek ktory ani nie skonczyl zadnej szkoly zawodowej pod katem kierowca-mechanik, ani nie ma doswiadczenia z mechanika?

Dajmy na to, Jan Kowalski, 35 lat, skonczone liceum ogolnoksztalcace i studia, pracuje w biurze, ale chce zostac kierowca.
Trzymajmy sie pytania jakie zostało zadane.
Oczekiwałbym od Ciebie Cyryl kilku przykładów, w jaki sposób mozna sie czegoś samemu nauczyć, a nijak ma sie to do wiedzy teoretycznej.

Cytuj:
Nie we wszystkich szkołach jest tak samo. Ja jestem w 4 klasie technikum mechanicznego o specjalizacji naprawa i obsluga pojazdów ciężarowych Scania. Dostaliśmy zarówno ciągnik siodłowy jak i silnik do ćwiczeń. Ostatnio rozkrecalismy gore silnika az do zdjecia głowicy, zdjelismy glowice, a pozniej z powrotem składanie.

A i praktykę miesieczna w 3 klasie mialem w serwisie Scania, którą musialem załatwiac na wlasna ręke.
Pozazdrościć...
Nawet nie wiedziałem, że jest taka szkoła.
My rozkręcalismy... czekaj co my rozkrecalismy....
nic nie rozkręcalismy poza rozplataniem zardzewiałej siatki ze starych krat - o czym wczesniej pisalem :lol: zakladaniem nowej itd

Autor:  Marcin89 [ 13 lis 2008, 23:02 ]
Tytuł:  Re: Wykształcenie, a praca w zawodzie kierowcy

Cytuj:
Nawet nie wiedziałem, że jest taka szkoła.
http://www.scania.pl/About_Scania/Pressreleases/dar.asp
Myśle, ze do wykonywania w pozniejszym czasie zawodu kierowcy specjalizacja jest świetna. Mielismy nawet szkolenie na temat tachografów cyfrowych przeprowadzone przez instruktora Szkoly Jazdy Scania

Autor:  Harry_man [ 13 lis 2008, 23:14 ]
Tytuł:  Re: Wykształcenie, a praca w zawodzie kierowcy

Cyrylowi jak zwykle trzeba tłumaczyć rzeczy, które byłby całkiem jasne dla pięciolatka. Sorry, ale ja nie mam siły...

Strona 7 z 20 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/