Nasze samochody osobowe

Marka: Mercedes Benz
Model: S123 (RHD)
Typ: 300TD (TD u Mercedesa oznacza Touring i Diesel czyli kombi i diesel. Turbodiesle oznaczone były "Turbodiesel" lub w przypadku kombi "TDT")
Rocznik: 1983
Moc: 88KM
Przebieg: obecnie około 143000 mil
Spalanie: około 10l ON / 100km

Wyposażenie: centralny zamek, klimatyzacja, automatyczna skrzynia biegów, wspomaganie układu kierowniczego, wycieraczki reflektorów, siatka oddzielająca część bagażową od pasażerskiej, roleta części bagażowej, składane oparcie tylnej kanapy, siedzenie kierowcy ortopedyczne, lewe lusterko regulowane elektrycznie.
Historia: Auto kupione za grosze w UK jako codzienny środek lokomocji. Okazało się jednak stosunkowo zadbanym egzemplarzem z jedynie powierzchowną rdzą i niskim przebiegiem dlatego też przyjechało ze mną do Polski i pozostanie w rodzinie to końca swych dni. W najbliższym czasie planowany jest remont blacharski i szczegółowy przegląd wszystkich podzespołów.




Jeszcze w UK z wizytą u kumpla który posiada S123 300TDT z 1981 roku


Do niedawna byłem właścicielem dwóch innych Mercedesów W115 200D z 1968 i 1973 roku. Niestety byłem zmuszony je sprzedać.

S123 czy W123?

Cytuj:

S123 czy W123?

Temat dość długi ale nie wgłębiając się zbytnio - Koncern Mercedesa trochę ma pogmatwane swoje oznaczenia chyba każdego rodzaju aut. W każdym razie starsze osobówki to:
W - sedan
S - kombi
C - coupe
K - kabriolet
L - long czyli przedłużona limuzyna
Z tym, że wszystkie te oznaczenia stosowane były głównie przez fabrykę i występowały jedynie przed nazwą rodziny bo Mercedes stosuje również masę oznaczeń występujących po nazwie rodziny (S, SE, SEL, C, CL CLK itd)

[B-Boy]

Te Mercedesy W115 z tego rocznika to już prawdziwe klasyki a po zdjęciach widać że były bardzo zadbane i ten kolor czarny. Można wiedzieć dlaczego kolego sprzedałeś takie piękne okazy oraz klasyki.

Cytuj:

Te Mercedesy W115 z tego rocznika to już prawdziwe klasyki a po zdjęciach widać że były bardzo zadbane i tel kolor czarny. Można wiedzieć dlaczego kolego sprzedałeś takie piękne okazy oraz klasyki.

Dobrze to one wyglądały z odległości dalszej jak dwa metry. Sprzedałem je ze względu na to, że mam dość ciężki finansowo rok za sobą i po prostu nie było mnie stać na posiadanie trzech samochodów a tym bardziej na ich remonty bo każdy z nich takowego wymaga. Czarna ma silnik po kapitalnym remoncie na oryginalnych częściach który kosztował mnie prawie 4000zł cztery lata temu ale podłogi miał po prostu zjedzone przez rdzę która się pojawiła przez nieumiejętne naprawy poprzednich właścicieli. Beżowa to rarytas z samego początku produkcji modelu W115 bo z Marca 1968 roku (numer fabryczny 4201) ale również pognita i z silnikiem na wykończeniu. Sprzedałem dużo po kosztach ale niestety takie są realia jak auto nie wygląda - na szczęście kupił je równie zakręcony jak ja pasjonat aut z gwiazdą i będzie remontował tę straszą a młodsza pójdzie na części.

Piękne mercedesy.
U nas w rodzinie drugi samochód, poza moim to Mercedes W201 (190) 1.8 benzyna, przebieg conajmniej 300 000, lakier biała perła, rocznik 1991.




Auto robi ogromne wrażenie, lakier wyglada jak kilkuletni, a nie pełnoletni....
Oferty kupna pojawiają sie na stacjach benzynowych, na myjniach, w serwisach....

Nam udało się go kupić okazyjnie.

Nie mogę jednak powiedzieć, ze jest idealne.
To auto na mechanicznym wtrysku KE-JETRONIC.
Bardzo cięzko o mechaników, którzy mają o tym pojęcie.

Poza tym auto jest zagazowane (a niepowinno) i były wieczne problemy z wystrzałami. Teraz nie jeździ na gazie, a i tak jest problem z falowaniem obrotów, dodawaniem sobie ssania na rozgrzanym silniku i czasami samowolnym przyspieszaniem w czasie jazdy.
Metodą prób i błędów mechanicy wymienili kopułke, palec, kable, świece, pompe paliwa (fakt, ze padla) a efektu nie widać.

Sonde lambda zdajsie można wykluczyć, bo ona i tak nie działa na calkiem zimnym silniku, a na zimnym auto cięzko pali i gaśnie.


To, że nie jeździ na gazie nas mocno przekasza, bo auto naprawde lubi sobie chlapnąć.... To w dodatku automat

No i ceny oryginalnych częsci wbrew temu co niektórzy twierdzą są astronomiczne.

Nie powiem nawet ile kosztowala oryginalna stacyjka z blokada kierownicy, albo wkładki zamków do drzwi

Cytuj:

Piękne mercedesy.
U nas w rodzinie drugi samochód, poza moim to Mercedes W201 (190) 1.8 benzyna, przebieg conajmniej 300 000, lakier biała perła, rocznik 1991.




Auto robi ogromne wrażenie, lakier wyglada jak kilkuletni, a nie pełnoletni....
Oferty kupna pojawiają sie na stacjach benzynowych, na myjniach, w serwisach....

Nam udało się go kupić okazyjnie.

Nie mogę jednak powiedzieć, ze jest idealne.
To auto na mechanicznym wtrysku KE-JETRONIC.
Bardzo cięzko o mechaników, którzy mają o tym pojęcie.

Poza tym auto jest zagazowane (a niepowinno) i były wieczne problemy z wystrzałami. Teraz nie jeździ na gazie, a i tak jest problem z falowaniem obrotów, dodawaniem sobie ssania na rozgrzanym silniku i czasami samowolnym przyspieszaniem w czasie jazdy.
Metodą prób i błędów mechanicy wymienili kopułke, palec, kable, świece, pompe paliwa (fakt, ze padla) a efektu nie widać.

Sonde lambda zdajsie można wykluczyć, bo ona i tak nie działa na calkiem zimnym silniku, a na zimnym auto cięzko pali i gaśnie.


To, że nie jeździ na gazie nas mocno przekasza, bo auto naprawde lubi sobie chlapnąć.... To w dodatku automat

No i ceny oryginalnych częsci wbrew temu co niektórzy twierdzą są astronomiczne.

Nie powiem nawet ile kosztowala oryginalna stacyjka z blokada kierownicy, albo wkładki zamków do drzwi

Tak się składa, że silniki Mercedesa ogólnie nie lubią gazu. Jest chyba tylko jeden motor który chodzi bezproblemowo na gazie jest to silnik M103 trzylitrowy który montowany był w modelu W126. Nie wiem jak jest z nowszymi modelami i gazem bo moja wiedza raczej z rejonów aut co najmniej pełnoletnich.
W201 to bardzo wdzięczne auto i ekonomiczne ale tylko i wyłącznie w dieslu, dwulitrowe potrafią palić na trasie zaledwie 5,5 litra/100km z tym że 80KM to trochę mało dla wielu.

Jeśli szukasz części to najlepiej wśród pasjonatów bo jest masa ludzi którzy gromadzą spore ilości i sprzedają za nieduże pieniądze.
Polecam dwa fora internetowe na których znajdziesz rozwiązania wielu swoich problemów czy choćby adresy sprawdzonych warsztatów:
http://www.w114-115.org.pl/forum - największe w Polsce forum miłośników starszych Mercedesów i nie tylko - ale na nim jesteś już zarejestrowany i Xytras już Ci polecił speca co Twoim autem mógłby się zająć
http://www.mb.slask.pl/forum - miłośnicy właściwi Twojemu miejscu zamieszkania

Jak coś potrzebujesz to pytaj.

Jan Sawa można wiedzieć dokąd sprzedałeś te pozostałe 2 Merce? Bo zdaje mi się że podobne 2 kojarze.

Cytuj:

Jan Sawa można wiedzieć dokąd sprzedałeś te pozostałe 2 Merce? Bo zdaje mi się że podobne 2 kojarze.

Widzisz jaki ten świat mały - Szczodrowice niedlaleko Strzelina który masz w profilu. Kolega przyjechał po nie do mnie jakieś 500km w jedną stronę najpierw obejrzeć a tydzień później podwójną lawetą zabrać do siebie.

No czyli dobrze widziałem stoją tam przy drodze na placu i zawsze przykuwają mój wzrok jak tamtędy jade. Pozdrawiam

Cytuj:

No i ceny oryginalnych częsci wbrew temu co niektórzy twierdzą są astronomiczne.

Ciekawy temat o Mercedesach przyznam, ale czytając to zdanie to muszę jeszcze coś dorzucić odnoście ceny części, nawet nie oryginalnych... Dosłownie kilka dni temu moja mama kupiła sobie Peugeota 307, auto młode z dieslem bardzo przyjemne w prowadzeniu bo osobiście nim przyjechałem z miejsca zakupu, ale akurat pogoda jest teraz jaka jest i guma wycieraczki od strony kierowcy kiepsko zbierała wodę więc od razu udałem się do znajomego ze sklepu motoryzacyjnego i tam doznałem szoku.. otóż ramiona są dostępne tylko i wyłącznie w ASO, a samo pióro wycieraczki to koszt 67 zł za sztukę i to po cenie hurtowej.. dla porównania na jesieni wymieniałem sobie całe ramiona wycieraczek w Audi 80 zakupiłem je na stacji benzynowej za 22 zł komplet, w sklepie motoryzacyjnym pewnie byłoby taniej..

Cytuj:

http://www.w114-115.org.pl/forum - największe w Polsce forum miłośników starszych Mercedesów i nie tylko - ale na nim jesteś już zarejestrowany i Xytras już Ci polecił speca co Twoim autem mógłby się zająć
http://www.mb.slask.pl/forum - miłośnicy właściwi Twojemu miejscu zamieszkania

Jak coś potrzebujesz to pytaj.

Dzięki za pomoc, kretyńsko wyszło, ale to forum chyba idzie w ślady naszego i przestałem dostawać powiadomiki o odpowiedziach

Widze, że już prawie miesiac mam ten namiar, a z autem dalej są problemy i już dawno mozna bylo jechac:/

no to czuje, że będzie zrobione, dzięki

U nas w miasteczku, praktycznie w centrum jest takie małe podwóreczko, a na nim stoją trzy takie mercedesy jak Ty Sawa sprzedałeś, są one w stanie idealnym. Zawsze kiedy przechodzę obok zatrzymuje się by obejrzeć te cuda.

To może pokażę pozostałe samochody w mojej rodzinie, Vectra na poprzedniej stronie to takie moje osobiste auto już dość wytłuczone i pomału kończące swój żywot, a po za nim na spółkę z ojcem mam jeszcze Golfa, oraz 307 który jest autem nr.1 u nas.

VW Golf II 1.3

Rok produkcji: 1989
Moc: 55 KM
Przebieg: 190 200 km


Wyposażenie:

Przeciwmgłowe, podg.tylnej szyby, radio CD/MP3.




Peugeot 307 2.0 HDI

Rok produkcji: 2001
Moc: 90 KM
Przebieg: 103 200 km


Wyposażenie:

Przeciwmgłowe, podg.tylnej szyby, radio CD, centralny zamek, klimatyzacja, 4x el.szyby, el.lusterka, czujnik zmierzchu, 6x poduszek powietrznych, składana i dzielona tylna kanapa, komp.pokładowy.

Ja obecnie poruszam się:
Bmw e36 316i kompakt
Silnik 1,6 benz,
Moc 102konie
Rok prod. 1996 jeszcze 4 lata i 18tka koniec imprezy
Przebieg: 205tyś









Wcześniej jeździłem:

Fiat 126p - Malanek 1988 r
Ford Escort 1995r Silnik 1,3 benz., jak dobrze pamietam to ok 65 koni.

http://www.polskajazda.pl/Samochody/Ren ... guna/19272



moja dama w przyszlosci planuje zmiane na nowszy model moze II w kombi 3.0 w V-ce

Nie wiem jak te V-ki z II, ale w I podobno strasznie paliwożerne były. Tyle, że moc i moment miały Słyszałem również, że Laguny II dopiero po 2005 warto brać, bo te wcześniejsze (bodaj od '01) miały wiele niedopracowanych elementów, włącznie z padającymi skrzyniami biegów czy padającą kartą startową.
Zresztą pewnie i tak Ci tego nie muszę mówić, bo widzę, że kolega pewnie jest użytkownikiem portalu polskiego klubu laguny

Cytuj:

Nie wiem jak te V-ki z II, ale w I podobno strasznie paliwożerne były. Tyle, że moc i moment miały Słyszałem również, że Laguny II dopiero po 2005 warto brać, bo te wcześniejsze (bodaj od '01) miały wiele niedopracowanych elementów, włącznie z padającymi skrzyniami biegów czy padającą kartą startową.
Zresztą pewnie i tak Ci tego nie muszę mówić, bo widzę, że kolega pewnie jest użytkownikiem portalu polskiego klubu laguny

tak klubowicz... chodza rozne bajeczki na temat Renówek i francuskich aut ale kto mial ten wie... moim zdaniem "sie dba sie ma" i nie wazne czy to VW audi czy Renault osobiscie nie chce innego samochodu komfort, dobre wyposazenie, niezawodnosc (przez 6 lat 190 000 km - wymiana drazkow koncówek itp. oraz pompki paliwa i nagrzewnicy, oczywiscie plyny eksploatacyjne) a co do V-ek mysle ze spalanie na poziomie 10 litrow w trasie i 15 w miescie nie jest duze jak na ten silnik

Bryczka mojego taty :
Fiat Bravo
Silnik: 1.9 Multijet
Moc: 150KM
Rok prod.: 2007
Przebieg: 31 tys.
Ogólnie full opcja. Brakuje tylko szklanego dachu, skóry oraz nawigacji.
Fotki :





Pozdro.

Te samochody są ładne, w przeciwieństwie do grande punto To tak moim zdaniem.