wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://harnas.wagaciezka.com/

Przewóz kruszywa
http://harnas.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=8028
Strona 8 z 39

Autor:  BodzioMan [ 11 lut 2010, 14:48 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Cytuj:
Nie wiem jaki to rekord... W niektórych miejscach standardem są 33 t. ładunku

Nie każda kopalnia pozwala na ładowanie tyle ... Dopuszczalna masa całkowita jak wiesz to 40 ton i do tego w kopalniach się stosują .

Volvo poczęstunku nie było , cośt Ty :P . Wagowy miął jakąś śmieszną liste i tam najwięcej było 27980 też Bisek asfalt ładował . Chciał nas cofnąć ,ale kolejka była to nie chciał nam zamieszania robić . Zestaw waży 12350 z połową zbiornika , mieliśmy prawie pusty zbiornik , na komputerze pokazywało 35 litrów . Ogólnie nasze zestawy biorą najwiecej kruszywa , nawet auto z napędem 6x2 bierze 25700 co dla niektórych jest rzeczą dziwną .

Autor:  Kubus_qq [ 11 lut 2010, 18:31 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Cytuj:
Nie każda kopalnia pozwala na ładowanie tyle ... Dopuszczalna masa całkowita jak wiesz to 40 ton i do tego w kopalniach się stosują .
Mało jest takich kopalni, w których nie pozwalają na takie numery. Po prostu znają realia tej branży. Z resztą komu by się opłacało wozić 16 ton 4 ośkami...

Autor:  BodzioMan [ 11 lut 2010, 20:32 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Heh .. Klientów przyciaga się ceną kruszca a nie tym ,że możesz sobie ładować z 37 ton na pake . Każda szanująca się kopalnia nie pozwoli aby zestaw wyjechal z kopalni przeładowany . Po co mają ryzykować skoro klientów i tak mają wbrót . Wpadnie inspekcja i dojdą do papierów ... i po co im to ... Na dodatek ta kopalnia na którą jeździmy jest rządowa , ma załatwiony jakiś dokument który od tego roku jest potrzebny aby kopalnia była "legalna " wszyscy przyjeżdżają tutaj . Codziennie ponad 60 aut lata na okrągło do tej kopalni ..

Autor:  Kubus_qq [ 11 lut 2010, 22:23 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Nie chce nic sugerować, ale jeździłem na dużej ilości kopalni, tylko na 2 powiedzieli, że więcej niż 16 t. nie będą ładować.
Jeśli jeździ się dla kopalni, wystarczy podpisać świstek, iż kopalnia za nas nie odpowiada, za wszystkie szkody płacimy sami itp. I prawie zawsze tak jest.

Nie nazwał bym kopalni szanującymi siebie, które wypuszczają przeładowane samochody. Po prostu służbiści.

We Wrocławiu ITD chciało dostać papiery od pewnej kopalni. Pan z kopalni powiedział, iż ITD nie ma prawa tego przeglądać. Jak im coś nie pasuje, to niech prokurator tu przyjdzie z nakazem, wtedy im pokaże. Na tym się skończyło, ITD nie ma takich możliwości prawnych.

Autor:  kojakvolvo1976 [ 13 lut 2010, 2:04 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Slabo sie robi jak ktos mysli ze robiac przeladunki to jest droga do sukcesu ale widocznie dalej mamy w branzy takich ktorzy zeby zarobic beda lamac nasze drogi :(

Autor:  młody [ 13 lut 2010, 2:22 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Muszę Ci kolego powiedzieć że często to nie od nas zależy... Jak będziesz miał "wagony" i szeff wyskoczy Ci z płatnością od tony to sam będziesz biegał do operatora by CI więcej sypnął... Niestety to prawda... I Na "wagonach" można przyszaleć z tonami... Zawsze to parenaście złotych do przodu... Sam osobiście byłem świadkiem jak jeden gość zamknął licznik wagi przy 70t... Nasza szara rzeczywistość... :/ Półroczną drogę roznieśli w pył już po 2 tygodniach jazdy...

Autor:  kojakvolvo1976 [ 13 lut 2010, 5:54 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

A pozniej narzekanie ze jezdzimy po dziurach i naprawiamy zawieszenia. Podatki za uzytkowanie drog do gory a efektow nie widac bo w pare miesiecy to co ktos zbudowal inni zniszczyli :( :?:

Autor:  Cyryl [ 13 lut 2010, 8:31 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Cytuj:
...We Wrocławiu ITD chciało dostać papiery od pewnej kopalni. Pan z kopalni powiedział, iż ITD nie ma prawa tego przeglądać. Jak im coś nie pasuje, to niech prokurator tu przyjdzie z nakazem, wtedy im pokaże. Na tym się skończyło, ITD nie ma takich możliwości prawnych.
to zaczyna się zmieniać. z tego co wiem jedna kopalnia dostała już karę za "współudział" w przeładowaniu pojazdu, właśnie na Dolnym Śląsku.
innym objawem zaineresowania się ITD ładującymi jest pojawianie się na kwitach z kopalni formułki w rodzaju: "ilość towaru załadowano na życzenie kierowcy".
czyli ładujący zaczynają zabezpieczać się przed ewentualnymi konsekwencjami. na razie na papierze.

Autor:  Marcinos [ 13 lut 2010, 10:44 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

W jednej ze Świętokrzyskich kopalni do tej pory nie zwracali uwagi kto ile ładuje, a teraz nie wypuszczą nawet z przeładowanymi trzystoma kg.

Autor:  młody [ 13 lut 2010, 11:03 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Cytuj:
W jednej ze Świętokrzyskich kopalni do tej pory nie zwracali uwagi kto ile ładuje, a teraz nie wypuszczą nawet z przeładowanymi trzystoma kg.
Czyżby Miedzianka? Juzefka raczej nie bo woli sobie dorobić...
Ale na szczęście przeładowania na dłuższych trasach jest mało popularne... Zazwyczaj robią to Ci którzy mają jeden, góra 2-3 zestawy... Większym firmom się to nie opłaca zwłaszcza że w Świętokrzyskim, a dokładniej rejony Kielc lubią firmy siebie nawzajem podpierniczać... Już jedna przez to wpadła...

Autor:  BodzioMan [ 13 lut 2010, 13:41 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Cytuj:
to zaczyna się zmieniać. z tego co wiem jedna kopalnia dostała już karę za "współudział" w przeładowaniu pojazdu, właśnie na
Kopalnia Szczytniki pod Legnicą :) Ładowało się tam po 33 tony aż nie wpadła kontrola .
Cytuj:
Muszę Ci kolego powiedzieć że często to nie od nas zależy... Jak będziesz miał "wagony" i szeff wyskoczy Ci z płatnością od tony to sam będziesz biegał do operatora by CI więcej sypnął... Niestety to prawda...
Jeszcze teraz niestety kopalnia płaci za "postojowe" wagonów , czyli muszą ładować wagony pierw ,żeby nie płacić a potem dopiero ciężarówki . Niestety niekiedy my na kopalni przez 12 godzin nocki bierzemy 2 kursy i to kruszywa którego nie powinniśmy ..

Autor:  Kubus_qq [ 13 lut 2010, 13:54 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Cytuj:
to zaczyna się zmieniać. z tego co wiem jedna kopalnia dostała już karę za "współudział" w przeładowaniu pojazdu, właśnie na Dolnym Śląsku.
A nie wiesz ile w przybliżeniu wynosiła ich ta kara?

Autor:  Maderfaker [ 13 lut 2010, 14:12 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Cytuj:
Muszę Ci kolego powiedzieć że często to nie od nas zależy... Jak będziesz miał "wagony" i szeff wyskoczy Ci z płatnością od tony to sam będziesz biegał do operatora by CI więcej sypnął... Niestety to prawda... I Na "wagonach" można przyszaleć z tonami... Zawsze to parenaście złotych do przodu... Sam osobiście byłem świadkiem jak jeden gość zamknął licznik wagi przy 70t... Nasza szara rzeczywistość... :/ Półroczną drogę roznieśli w pył już po 2 tygodniach jazdy...
No nie wiem, czy na wagonach mozna szalec.

Na kazdym jest 58 ton towaru, i kazdy jest ladowany na 2 samochody. Z tgo wynika, ze kazdy powinien miec 29 ton.

Pozatym jak wam obok rampy inspekcja postawi busa to bedziecie chodzic do operatora zeby wam mniej wsypal.

Co do 70 ton DMC, srednio w to wierze. Jesli zaladujesz 56 ton, to poprostu tego nie wykiprujesz, albo pompa nie da wlasciwego (odpowiednio duzego cisnienia), albo zawor bezpieczenstwa bedzie puszczal olej na powrot (ja tak mialem przy 42 tonach).
Istanieje oczywiscie tez ryzyko, ze paka sie poprostu zlamie.

Autor:  młody [ 13 lut 2010, 14:35 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Cytuj:
Cytuj:
Muszę Ci kolego powiedzieć że często to nie od nas zależy... Jak będziesz miał "wagony" i szeff wyskoczy Ci z płatnością od tony to sam będziesz biegał do operatora by CI więcej sypnął... Niestety to prawda... I Na "wagonach" można przyszaleć z tonami... Zawsze to parenaście złotych do przodu... Sam osobiście byłem świadkiem jak jeden gość zamknął licznik wagi przy 70t... Nasza szara rzeczywistość... :/ Półroczną drogę roznieśli w pył już po 2 tygodniach jazdy...
No nie wiem, czy na wagonach mozna szalec.

Na kazdym jest 58 ton towaru, i kazdy jest ladowany na 2 samochody. Z tgo wynika, ze kazdy powinien miec 29 ton.

Pozatym jak wam obok rampy inspekcja postawi busa to bedziecie chodzic do operatora zeby wam mniej wsypal.

Co do 70 ton DMC, srednio w to wierze. Jesli zaladujesz 56 ton, to poprostu tego nie wykiprujesz, albo pompa nie da wlasciwego (odpowiednio duzego cisnienia), albo zawor bezpieczenstwa bedzie puszczal olej na powrot (ja tak mialem przy 42 tonach).
Istanieje oczywiscie tez ryzyko, ze paka sie poprostu zlamie.
Powiem CI tak: z chęcią bym fotkę zrobił ale [wycenzurowano] kolegów nie mam zamiaru... Taki limit miała waga i tyle pokazywało na kompie... Trasa z wagonów na otaczarkę... ~8km od pkt. A do pkt. B a waga jest tylko na otaczarce... W ciągu następnego miesiąca strzeliły u niego 3 opony i poduszka... Chociaż możliwe że to nie było z winy tego przeładowania... Z resztą o takich rzeczach nie powinno się mówić bo to jest żenujące zachowanie użytkownika drogi... Nie mówię że sam jestem bez winy bo też naginałem by mieć obiad albo i więcej do przodu...

Autor:  adasko771 [ 13 lut 2010, 15:00 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Obrazek

Tym na górze z kopalni z rejonu śląska wiozłem odpad do Ogrodzieńca. Zestaw cały ważył 58 ton. Na pusto 13 ton. Ładunek obliczcie sami.

Autor:  Maderfaker [ 13 lut 2010, 15:04 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Z tego co piszesz wynika ze ktos zaladowal caly wagon (+ - 58 ton) na jeden samochod.

Naczepa musiala by miec jakies 50m3, cos czuje, ze poduszki by nie wstaly z takim ciezarem, ale jechac by sie dalo.

Nawet nie mowie o odpowiedzialnosci gdyby cos sie stalo, odpowiadal by i operator i kierowca.

Podsumowujac, teoretycznie jest to mozliwe.

Praktycznie jestes bajkopisarz.
Cytuj:
[

Tym na górze z kopalni z rejonu śląska wiozłem odpad do Ogrodzieńca. Zestaw cały ważył 58 ton. Na pusto 13 ton. Ładunek obliczcie sami.
Tak tylko ze wiezc 45 ton, a 56 to troche kolosalna roznica. Porownywalna z ta kiedy raz wieziesz 24tony, a drugim razem 35.

Wg mnie 56 ton nie da sie wykiprowac z powodow technicznych, tzn kazda maszyna ma jakies ograniczenia.

I rozwazmy temat jak wygladala sytuacja z siedzenia operatora ladowarki. Siedzi sobie kolo, laduje samochody, kazdy wagon na dwa, az tu sie zamyslil i caly wagon zapakowal na jeden?
Jakos tego nie widze...

Autor:  młody [ 13 lut 2010, 15:31 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Hmm... widzę że już mi przypięli plakietkę... :> Tak samo jak to że dawka śmiertelna alkoholu to 4,5 promila a są agenty którzy potrafią mieć i ponad 14... To ze Ty nigdy tyle nie wiozłeś nie oznacza że nikt inny tyle nie wiózł... Poza tym ja tu napisałem to jako ciekawostkę a nie nowy topic... I nawet Ci kolego powiem że jest to możliwe bo sam osobiście widziałem te cyferki w monitorze... A one tak z niczego się tam nie pojawiły... A na wadze stał 1 zestaw, nie 2 czy połowa drugiego...

Autor:  Maderfaker [ 13 lut 2010, 15:33 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Niech i tak bedzie.

Autor:  adasko771 [ 13 lut 2010, 15:38 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Wszystko jest realne ci którzy na wannach pracują wiedzą jak poprzerabiać swoje wanienki. Osobiście znam gości co 50 ton zabierają i jadą. A w życiu byście nie uwierzyli na jakim sprzęcie.
A dlaczego szef zarobi i kierowca. 60 km w dwie strony, 6-7 kursów dziennie i na koniec miesiąca 7000-8000 zł wypłaty, kierowca się skusi na taki zarobek.

Autor:  młody [ 13 lut 2010, 15:46 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Maderfaker Looz... Jeździsz u Nowka?

Strona 8 z 39 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/