wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://harnas.wagaciezka.com/

Przewóz kruszywa
http://harnas.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=8028
Strona 9 z 39

Autor:  młody [ 13 lut 2010, 15:48 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Cytuj:
Wszystko jest realne ci którzy na wannach pracują wiedzą jak poprzerabiać swoje wanienki. Osobiście znam gości co 50 ton zabierają i jadą. A w życiu byście nie uwierzyli na jakim sprzęcie.
A dlaczego szef zarobi i kierowca. 60 km w dwie strony, 6-7 kursów dziennie i na koniec miesiąca 7000-8000 zł wypłaty, kierowca się skusi na taki zarobek.
Właśnie to jest główny powód dla którego łamie się przepisy... Do czasu oczywiście...

Autor:  Maderfaker [ 13 lut 2010, 15:50 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Cytuj:
Wszystko jest realne ci którzy na wannach pracują wiedzą jak poprzerabiać swoje wanienki. Osobiście znam gości co 50 ton zabierają i jadą. A w życiu byście nie uwierzyli na jakim sprzęcie.

Wiesz ja jestem z tych co juz jakis czas na wannach pracuje.

Owszem, slyszy sie ze czasem ktos gdzies niechcacy przesadzil i zapakowal 30 lub 40 ton, ale jak zyje nie slyszalem zeby w erze ITD stojacego co parking ktos przerabial samochod zeby mogl on bezpiecznie wozic 50 ton.

Chyba sobie nie zdajesz sprawy jakie by to musialy byc przerobki:
- zaczac by nalezo od hamulcow, ale nie wiem jak mozna je wzmocnic a jakis czas juz mam do czynienia z ciezarowkami:),
- rama, praktycznie cala by musiala byc wzmacniana, spawy, wzmocnienia, nadramy, ten klimat... Wiesz jak by to wygladalo?
- siodlo, zamek, sworzen krolewski,
- paka, przwidziana do wozenia 26 - 30 ton, po pol roku wozenia po 50 ton poprostu popekaja spawy i zlamie sie na pol, wiesz ze spawanie alumnium kosztuje 200zl/h?
- silownik, przewody hydrauliczne. Kiedys widzialem zestaw w ktorym pekl glowny przewod do silownika, rama sie rozeszla, paka wbila most w ziemie razem z felgami, spadla z jakichs 5 metrow w pelni zaladowana.

Mam nadzieje, ze rozumiesz czemu sie tyle opisalem.


Nie, nie jezdze u Nowka.

Autor:  BodzioMan [ 13 lut 2010, 16:05 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Kurcze ludzie , takich głupot to Ja nigdzie nie czytałem , sory za formułe . 58 ton tara ? Waga tyle nie łapie standardowa do 50700 kg bodajże . A wątpie ,żeby był wyższy tonaż wagi skoro to nie potrzebne . . 48 - 50 ton , to jeszcze uwierze , bo wiem i widziałem . Tylko ,że przy 36 tonach ładunku kiper nie chciał nam podnieść , podnosił do połowy i dupa , trzabyło zgarniać na tył troche i dopiero poooowoooli ruszało do góry ...

Autor:  Kubus_qq [ 13 lut 2010, 16:21 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Cytuj:
Kurcze ludzie , takich głupot to Ja nigdzie nie czytałem , sory za formułe . 58 ton tara ? Waga tyle nie łapie standardowa do 50700 kg bodajże . A wątpie ,żeby był wyższy tonaż wagi skoro to nie potrzebne . . 48 - 50 ton , to jeszcze uwierze , bo wiem i widziałem . Tylko ,że przy 36 tonach ładunku kiper nie chciał nam podnieść , podnosił do połowy i dupa , trzabyło zgarniać na tył troche i dopiero poooowoooli ruszało do góry ...
Tu akurat się mylisz, sporo wag działa w zakresie 16-60 t., ale są też wagi do 100 t. (np. mikrowag robi takie na zamówienie). Może macie słabą hydraulikę, albo oleju dawno nie wymienialiście. Mi spokojnie kiprowało 36 t., chociaż za często nie mam okazji wozić takich ładunków :D

Autor:  Peres [ 13 lut 2010, 16:32 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Cytuj:
Kurcze ludzie , takich głupot to Ja nigdzie nie czytałem , sory za formułe . 58 ton tara ?
Chyba netto. Tara 58 ton, to chyba jakimś czołgiem z paką opancerzoną by to wiozło :mrgreen:

Autor:  BodzioMan [ 13 lut 2010, 16:47 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Cytuj:
Tu akurat się mylisz, sporo wag działa w zakresie 16-60 t., ale są też wagi do 100 t
Pewnie są ,ale Ja nie widziałem . Może i na kopalniach są takie , możliwe , Ja tylko pare razy mogłem sprawdzić ,że waga łapie do 50700 , na jednej wadze , więc tutaj to akurat nic nie wiem :) .

Autor:  AdekS [ 13 lut 2010, 17:09 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Zaraz zacznie się kłótnia o to kto więcej załadował. :roll:
Może któryś z kolegów wklei na forum skan kwitu wagowego, żeby potwierdzić to co mówicie..??

Autor:  adasko771 [ 13 lut 2010, 20:47 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Zwioma mówi wam coś jeśli śmigacie po kopalni ? Kiper tylko do 1 tłoka i wszystko spada a ryzyko tylko jedno że w czasie transportu otworzy się klapa i wszystko wypadnie na drogę. ITD proszę sami dobrze wiecie gdzie stoją. Kwit jeśli tylko ziomal udostępni to go wkleję.

Autor:  Kubus_qq [ 13 lut 2010, 20:57 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Ok, czekamy.
A teraz pytanie z innej beczki. Ile wam spalają patelnie w kółku 10-20 km w jedną stronę? Nie ma co tego porównywać z jazdą normalnym ciągnikiem, bo trzeba czasami dużo najeździć się po kopalni albo budowie, podjazd po górkę, korki itp.

Autor:  Maderfaker [ 13 lut 2010, 22:18 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Cytuj:
Ok, czekamy.
A teraz pytanie z innej beczki. Ile wam spalają patelnie w kółku 10-20 km w jedną stronę? Nie ma co tego porównywać z jazdą normalnym ciągnikiem, bo trzeba czasami dużo najeździć się po kopalni albo budowie, podjazd po górkę, korki itp.
Na wagonach (6 km w jedą stronę, po mieście, lad 29 ton) volvo ciągnie 40 - 42 litry.

Autor:  Kubus_qq [ 13 lut 2010, 22:31 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

U mnie też mniej więcej to samo, 42L w kółku 13 km głównie przez miasto z ładunkiem 27 t. Samochód to Scania 420 HPI. Na tej samej trasie Actros 8x6 pali 45l :)

Autor:  młody [ 14 lut 2010, 1:51 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Aktualnie na trasie ck>bełchatów>ck spalanie 35-36l przy 27-28t... Scania 400...

Autor:  BodzioMan [ 14 lut 2010, 1:54 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Niezła norma na kółku tak krótkim.
My na kółku przy 27 tonach spalamy 27-29 litrów . Kółko wynosi 138 km :) .

Autor:  młody [ 14 lut 2010, 2:05 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Cytuj:
Niezła norma na kółku tak krótkim.
My na kółku przy 27 tonach spalamy 27-29 litrów . Kółko wynosi 138 km :) .
Hmm... Aktualnie czyli z tego tygodnia w taka pogodę jaka jest za szybą... ;) Normalnie to można pozwolić sobie na 30l ale to rzadkość... 32l to jest norma u nas w firmie...

Autor:  BodzioMan [ 21 lut 2010, 17:23 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Super patent dla przeładowanego auta :P . Wczoraj cudem załądowaliśmy 32 tony ładunku ,ale na kopalni obowiązuje również do 40 DMC . Zjechaliśmy kółkiem troszeczke z wagi i wyskoczyło 39780 i wszystko się zgadzało :P . 4 tony kruszywa za darmo :)

Autor:  volvo83 [ 21 lut 2010, 17:45 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Cytuj:
Super patent dla przeładowanego auta :P . Wczoraj cudem załądowaliśmy 32 tony ładunku ,ale na kopalni obowiązuje również do 40 DMC . Zjechaliśmy kółkiem troszeczke z wagi i wyskoczyło 39780 i wszystko się zgadzało :P . 4 tony kruszywa za darmo :)
Ty się dobrze czujesz?

Autor:  Kubus_qq [ 21 lut 2010, 20:01 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Na niektórych wagach ma znaczenie to gdzie stoisz. Jak podjedziesz np. bliżej początku, to waga wyliczy mniej ton, a jak bliżej końca to waga wyliczy więcej, ale to różnie bywa. Nie ma rzeczy doskonałych.

BTW. 4tony kruszywa mogą kosztować 400 zł :)

Autor:  BodzioMan [ 21 lut 2010, 23:10 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Cytuj:
Ty się dobrze czujesz?
Wyśmienicie . Jak pisze to tak było .

To był tak zwany "niesort" czyli troche byłu troche odpadków typu kamienie głazy itp . Było to brane na podsypanie wjazdu do nasypów dla ładowarki .

Autor:  Kubus_qq [ 23 lut 2010, 17:34 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

7. Nie kradnij
Warto się tego trzymać.

Autor:  Cyryl [ 23 lut 2010, 17:50 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

czy wagowy nie zauważył?

proszę sobie uświadomić, że kierowca widzi jak waży się jego auto, czyli najwięcej kilka razy dziennie, natomiast wagowy ogląda dziennie setki razy, więc albo nie patrzył, albo nie chciało mu się wychodzić z budki.

nie znam kruszywa o powszechnym przeznaczeniu w cenie 100zł/tona.

Strona 9 z 39 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/