wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://harnas.wagaciezka.com/

Przewóz kruszywa
http://harnas.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=8028
Strona 10 z 39

Autor:  BodzioMan [ 23 lut 2010, 19:03 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Kopalnia BERGER w Strzegomiu . Wagowy widział dobrze , wagowa znaczy . Tylko ojciec podjeżdżał 3 x na wage robiąc norme o 5 litrów większą bo koleś z ładowarki nie umiał naładować 27 ton , z czego duża większość była na tyle i nie dało się wyjechać . 3 razem ojciec dopilnował i przeładował , a wagowa już nie chciała bardziej denerwować i wypuściła kątem oka .

Autor:  Kubus_qq [ 23 lut 2010, 19:06 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Powszechnie się czegoś takiego nie używa za często, ale jak ktoś chce mieć ładne kamyczki w ogródku, albo na podjeździe... :)

Autor:  bruno666 [ 23 lut 2010, 20:08 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

I co, po takim ważeniu zawijasz się do domu, rozładunek łopatą 4 ton i wracasz na trasę?
Cytuj:
To był tak zwany "niesort" czyli troche byłu troche odpadków typu kamienie głazy itp.
I taki materiał kosztował 100 zł/t? Może to kamienie szlachetne?

Autor:  Kubus_qq [ 23 lut 2010, 21:11 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Napisałem, że 4 tony mogą kosztować 100 zł, nie napisałem "BodzioMan załadował za free 4 t. kruszywa, którego cena wynosiła 400 zł". To jest dużą różnica, a jak jej nie widzisz, to twój problem, nie mój.

Autor:  bruno666 [ 23 lut 2010, 21:28 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

No OK, doczytałem. A co z rozładunkiem 4 ton? Lopatami u siebie na podwórku, czy może dowiozłeś do celu i koniec końców z "4 tony za friko" okazało się, że za friko to co najwyżej przewiozłeś te 4 tony, bo zapewne płacą za tonokilometr.

Autor:  BodzioMan [ 23 lut 2010, 23:05 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Cytuj:
No OK, doczytałem. A co z rozładunkiem 4 ton? Lopatami u siebie na podwórku, czy może dowiozłeś do celu i koniec końców z "4 tony za friko" okazało się, że za friko to co najwyżej przewiozłeś te 4 tony, bo zapewne płacą za tonokilometr.
Nie nic z tych rzeczy w autach są GPSy , sondy paliwowe więc pomarzyć można . Płacone jest od godziny , bo ojciec robi w firmie produkującej asfalt która przez zime sama sobie dowozi kruszce , więc dla niego żadna różnica czy 30 ton czy 24 tony , chociaż szef gania i musi być powyżej 27 brane .

Autor:  B-Boy [ 24 lut 2010, 14:49 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

W kopalni Dolomitu "Jurkowice-Budy" jest coś takiego że jak jesteś przeładowany to komputer nie wyda ci faktury. Moim zdaniem dobre rozwiązanie znaleźli na przeładowania zestawów.

Jak kierowca chce jechać przeładowany to nawet nic wagowy czy wagowa nie poradzi bo komputer po prostu nie wyda faktury.

Autor:  młody [ 25 lut 2010, 10:40 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Cytuj:
W kopalni Dolomitu "Jurkowice-Budy" jest coś takiego że jak jesteś przeładowany to komputer nie wyda ci faktury. Moim zdaniem dobre rozwiązanie znaleźli na przeładowania zestawów.

Jak kierowca chce jechać przeładowany to nawet nic wagowy czy wagowa nie poradzi bo komputer po prostu nie wyda faktury.
Wtedy kierowca podjeżdża do końca wagi, lekko najeżdża na brzeg tak by częściowo się stało na stałym gruncie i już masz od 500kg do 2t mniej... Nie na wszystkich kopalniach na to pozwalają... Zazwyczaj się tak robi jak załadunek długo trwa albo jest duża kolejka do wagi a masz przerzucone max koło tony...

Autor:  bruno666 [ 25 lut 2010, 11:53 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Cytuj:
Cytuj:
W kopalni Dolomitu "Jurkowice-Budy" jest coś takiego że jak jesteś przeładowany to komputer nie wyda ci faktury. Moim zdaniem dobre rozwiązanie znaleźli na przeładowania zestawów.

Jak kierowca chce jechać przeładowany to nawet nic wagowy czy wagowa nie poradzi bo komputer po prostu nie wyda faktury.
Wtedy kierowca podjeżdża do końca wagi, lekko najeżdża na brzeg tak by częściowo się stało na stałym gruncie i już masz od 500kg do 2t mniej... Nie na wszystkich kopalniach na to pozwalają... Zazwyczaj się tak robi jak załadunek długo trwa albo jest duża kolejka do wagi a masz przerzucone max koło tony...
Nie rozumiesz kolego o co chodzi. To, że w ten sposób można "oszukać" wagę nie ma nic wspólnego z tym, o czym chciał powiedzieć B-Boy.

Jaki jest sens zabrać np. 30 ton ładunku i "oszukać" wagę, żeby wyszło 24, kiedy zleceniodawca zapłaci Ci wtedy za 24, a już ITD skasuje na drodze za 30?
Te ograniczenia, że komputer nie wypisze papierów w przypadku przeładowania mają na celu nie wypuszczać przeładowanych aut na drogi. I co z tego, że wyjedziesz przeładowanym "oszukując" wagę, skoro nikt Ci za to nie zapłaci, a jeszcze narażasz się na kary.

Autor:  BodzioMan [ 25 lut 2010, 16:31 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Sens jest taki ,że te 6 ton pójdzie do żyda , całkiem legalnie wg papierów .

Autor:  bruno666 [ 25 lut 2010, 16:41 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Cytuj:
Sens jest taki ,że te 6 ton pójdzie do żyda , całkiem legalnie wg papierów .
No to ponawiam pytanie, które zadałem wcześniej już.
Zjeżdżasz z trasy na chatę i łopatami odliczasz 6 ton i potem znowu docelowe miejsce rozładunku czy jakoś inaczej to robicie?

Autor:  Maderfaker [ 25 lut 2010, 16:57 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Jedyny sens takiego manewru, to zaoszczedzenie czasu i paliwa potrzebnego na rozladunek i ponowny zaladunek.

Autor:  BodzioMan [ 25 lut 2010, 17:24 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Jak się zrzuca to prosto z kipra i potem odbiera łopatą ,żeby zamknąć burte . Tego manewru nie robimy bo to się nie opłaca niestety .

Autor:  B-Boy [ 27 lut 2010, 0:09 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Cytuj:
Jedyny sens takiego manewru, to zaoszczedzenie czasu i paliwa potrzebnego na rozladunek i ponowny zaladunek.
No tak tutaj masz rację ale jak już złapie cię ITD to już ci kolego tak miło nie będzie i twojemu pracodawcy też.

Ja wolę nie ryzykować, wolę jechać legalnie i nie mieć kłopotów przy kontroli ITD.

Autor:  marekw [ 06 mar 2010, 20:02 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Znalazłem fajną stronę z cennikiem mandatów za przeładowanie warto zajrzeć, zanim pojedzie się na załadunek. http://przewoznicy.republika.pl

Autor:  młody [ 07 mar 2010, 13:17 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Cytuj:
Znalazłem fajną stronę z cennikiem mandatów za przeładowanie warto zajrzeć, zanim pojedzie się na załadunek. http://przewoznicy.republika.pl
Stronka swoje, przewoźnik swoje ;)

Autor:  marekw [ 07 mar 2010, 16:39 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Tak przewoźnik swoje, ale powiedz mi jaki sens ma przeładowanie np.: 5 tonami kruszywa, które warte będzie ok. 200 zł. A później jak będziesz miał pecha i wpadniesz na ITD, to zapłacisz min 500 zł. No i po co tak przeciążać zestaw.

Autor:  Marcinos [ 07 mar 2010, 21:26 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Są jeszcze w Polsce rejony, gdzie się przejedzie bocznymi drogami na których policja rzadko się ustawia, ale wszystko jest oczywiście do czasu.

Autor:  Pablo91 [ 08 mar 2010, 22:16 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

I tymi bocznymi drogami stracisz tyle co to przeładowanie jest warte..

Autor:  młody [ 10 mar 2010, 17:22 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Cytuj:
Tak przewoźnik swoje, ale powiedz mi jaki sens ma przeładowanie np.: 5 tonami kruszywa, które warte będzie ok. 200 zł. A później jak będziesz miał pecha i wpadniesz na ITD, to zapłacisz min 500 zł. No i po co tak przeciążać zestaw.
Np. jeśli jeździsz "wokół komina" dystans max ~10-15km... Robisz powiedzmy 10 strzałów i z każdego sypiesz po np. 5-7 ton więcej... A standard masz płacone od tony... Teraz jeszcze raz sobie oblicz... Jak coś to teraz pisałem czysto teoretycznie. Na żywo jest minimalnie inaczej...

Strona 10 z 39 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/