Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 21 lut 2008, 21:06

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 wrz 2007, 17:44
Posty: 576
GG: 1695456
Lokalizacja: Warszawa

Cytuj:
A czy wykonując transport międzynarodowy muszę posiadać oc przewoźnika na zagranice i polską, czy wystarczy tylko międzynarodowe.

miedzynarodowe działa na PL->gdziekolwiek (*) poza PL, i chroni wtedy tez odcinek w PL do granicy

ale miedzynarodowe nie działa jesli wieziesz PL->PL

czyli robiąc tylko miedzynarodówke wystarczy tylko ocp miedzynarodowe, ale woząc czasami cos tylko po polsce - trzeba mieć oba ubezpieczenia krajowe i miedzynarodowe

takie informacje dzis z Hestii wyniosłem
przyznam szczerze, mnie zdziwiło



* - niektore kraje nie są objęte ubezpieczeniem 'podstawowym' ale to zalezy od ubezpieczalni, kwestia dopłat

_________________
Krzysiek


Post Wysłano: 22 lut 2008, 10:29

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 19 lip 2007, 18:41
Posty: 84

To bardzo ciekawa wypowiedź, Koledzy jak jest u innych ubezpieczycieli ?


Post Wysłano: 23 lut 2008, 20:19
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 09 maja 2007, 21:11
Posty: 34
Lokalizacja: Slask

Wszedzie jest tak samo , jesli jezdzisz po Polsce musisz miec na polske wewnatrz, jesli jezdzisz tu i tu to musisz miec to i to miedzy narodowa nie obejmuje ci transportu ładowanego w PL i wyładujek w PL


Post Wysłano: 13 cze 2008, 16:52
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 gru 2007, 21:27
Posty: 79
GG: 9124715
Lokalizacja: Bydgoszcz

hmm ostanio ktoś zakładał może firmę w kujawsko pomorskim ? :> teraz walcze o licencje ,ale ciężko coś ... :( nie mam zabezpieczenia na 2 autka :( i nie wiem.. co teraz może przenieść się do jakiejś mniejszej miejscowości obok Bydgoszczy ? :> wynająć jakieś pomieszczenie i tam zarejestrować firmę ? :>

_________________
Otwarcie kabiny-22 sekundy
Potem czas traci znaczenie.


Post Wysłano: 13 cze 2008, 17:08

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 wrz 2007, 17:44
Posty: 576
GG: 1695456
Lokalizacja: Warszawa

pociesze cie - praktycznie wszystkie starostwa dostały ponoć pisemko ze zakaz robienia licencji na OCP


przemeldowanie sie raczej nic nie pomoże.

_________________
Krzysiek


Post Wysłano: 13 cze 2008, 17:59
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 gru 2007, 21:27
Posty: 79
GG: 9124715
Lokalizacja: Bydgoszcz

aha...czyli nie przyjemnie... :( ale ta babka u mnie w Bydgoszczy powiedziała mi tak ,że OCP mogę się tylko zabezpieczyć jak staram się o licencje międzynarodową to bzdura totalna... powinno być na odwrót tak mi się zdaje...lepiej by było jakby te pieniązki na tym koncie nie musiały leżeć 3 miesiące.... bo na te 3 dni tak żeby odebrać ten stan konta i im zanieść... Z tymi 3 miesiącami też to jest kijowe przecież pieniędzmi się obraca co nie ? :> może niektórzy mają oszczędności po kilkaset tysięcy
no ale nie wszyscy....

_________________
Otwarcie kabiny-22 sekundy
Potem czas traci znaczenie.


Post Wysłano: 13 cze 2008, 18:12

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 wrz 2007, 17:44
Posty: 576
GG: 1695456
Lokalizacja: Warszawa

pani sie nie zna, na miedzynarodowke są takie same zabezpieczenia
ocp było akceptowane 'po cichu' ale juz nie jest.


lista dopuszczalnych zabezpieczeń nie jest jednopunktowa, moze cos znajdziesz

generalnie dobrze ze do branży wreszcie przestaną trafiać firmy nie mające srodków żadnych, bo przykro strasznie kiedy komornik mówi że nie ma z czego należności sciągać za niezapłacone faktury albo zniszczenia 'zawinione' w przewożonym towarze.

_________________
Krzysiek


Post Wysłano: 13 cze 2008, 19:19

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 05 sie 2007, 14:29
Posty: 37
GG: 2729781
Lokalizacja: Zamość

Cytuj:
lepiej by było jakby te pieniązki na tym koncie nie musiały leżeć 3 miesiące.... bo na te 3 dni tak żeby odebrać ten stan konta i im zanieść... Z tymi 3 miesiącami też to jest kijowe przecież pieniędzmi się obraca co nie ? :>
Żeby dostać zaświadczenie z banku o posiadaniu środków na pewno trzeba zamrozić pieniądze na 3 miesiące? Niedawno się o to dowiadywałem w Botm i twierdzono, że nie ma potrzeby niczego zamrażać. Chyba, że to bank o tym decyduje?

Może chodzi tylko o to, że to zaświadczenie nie może być wystawione wcześniej niż 3 miesiące od momentu rozpatrywania wniosku.

_________________
Volvo Fh12 460km 2001r. tandem


Post Wysłano: 14 cze 2008, 12:36

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 01 kwie 2007, 16:40
Posty: 1200
Lokalizacja: Bełchatów

Cytuj:
Cytuj:
lepiej by było jakby te pieniązki na tym koncie nie musiały leżeć 3 miesiące.... bo na te 3 dni tak żeby odebrać ten stan konta i im zanieść... Z tymi 3 miesiącami też to jest kijowe przecież pieniędzmi się obraca co nie ? :>
Żeby dostać zaświadczenie z banku o posiadaniu środków na pewno trzeba zamrozić pieniądze na 3 miesiące? Niedawno się o to dowiadywałem w Botm i twierdzono, że nie ma potrzeby niczego zamrażać. Chyba, że to bank o tym decyduje?

Może chodzi tylko o to, że to zaświadczenie nie może być wystawione wcześniej niż 3 miesiące od momentu rozpatrywania wniosku.
W zasadzie to te srodki powinny być cały czas dostępne. Tylko ze wględu na patrzenie "przez palce" przez urzędników przechodzą takie numery, że wpłacamy pieniądze (urząd skarbowy może ewentualnie zapytać skąd one były, ale to już inna historia) bierzemy wyciąg-zaświadczenia i kasę zabieramy.A w założeniu miała ona być gwarancją wypłacalności firmy-patrz wypowiedź Krecika.
Podobnie przez palce jest traktowany warunek w umowie kredytowej, że kredytobiorca ma obowiązek powiadomić bank, gdy mu się sytuacja materialna pogorszy. Oczywiście jest to punkt w interesie banku, bo tenże zażąda w tym momencie spłaty reszty kredytu, zakładając,że dłużnik wkrótce nie będzie miał z czego spłacać i trzeba brać co się da. Ale jeszcze nie spotkałem dłuznika, który by taki fkt do banku zglaszał.

_________________
ego


Post Wysłano: 27 kwie 2009, 14:49
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 16 cze 2008, 16:29
Posty: 22
GG: 4259128
Samochód: Volvo Fh16

Noszę się z zamiarem otworzenia własnej firmy. I teraz takie pytanie do bardziej doświadczonych, czy udało by mi się przetrwać mając jeden zestaw (ciągnik i naczepa firanka)? Oczywiście sam bym nim jeździł.

Pozdrawiam PiotereK


Post Wysłano: 28 kwie 2009, 19:01

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 18 sty 2009, 21:15
Posty: 134
GG: 1
Samochód: FH 12 460

Cytuj:
Noszę się z zamiarem otworzenia własnej firmy. I teraz takie pytanie do bardziej doświadczonych, czy udało by mi się przetrwać mając jeden zestaw (ciągnik i naczepa firanka)? Oczywiście sam bym nim jeździł.

Pozdrawiam PiotereK
Zestaw za gotówkę czy leasing (kredyt)
Jazda pod spedycją czy przy jakimś zakładzie produkcynym

_________________
:)


Post Wysłano: 07 maja 2009, 11:46
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 16 cze 2008, 16:29
Posty: 22
GG: 4259128
Samochód: Volvo Fh16

Leasing albo kredyt, ale raczej leasing.
No raczej spedycja, narazie jeszcze nie mam żadnego zakładu na oku.


Post Wysłano: 07 maja 2009, 13:58

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 01 kwie 2007, 16:40
Posty: 1200
Lokalizacja: Bełchatów

Po prostu totolotek.. Może się udać, a może i niekoniecznie.I wątpię by ktoś byłby w stanie powiedzieć coś jednoznacznie.Jazda w firmie to z reguły wywozy.A z czym wrócić? Za powrot na pusto wątpię by ktoś chciał zapłacić.Więc ładunki spedycyjne.A tutaj kolejna pułapka.Poza terminami płatności rzędu 60-70 i więcej dni opcja że wcale nie zapłacą.I kolejny problem: obsługując jakąs firmę trzeba byc na dzień i na godzinę pod załadunkiem.Więc trzeba szukać ładunków powrotnych w jedna stronę.I to w miarę szybkich, bo nie da się powiedzieć że przyjadę pojutrze zamiast jutro bo nie mam z czym wrócić.Albo że jeszcze gdzieś tam nie rozładowali auta.
więc tu bardziej pasuje jazda pod spedycjami.Bo jeśli nie ma ładunku z Rzeszowa do Warszawy a jest do Wrocławia to biorę do Wrocławia.Może stamtąd będzie coś na Warszawę.A jeśli nie ma to jadę do Szczecina lub Gdańska.Z ryzykiem o którym mówiłem powyżej nadal na karku..
Dobrą jest też opcja -ryzyko jeszcze większe, bo szybciej padnie jedna firma jak kilka jednocześnie-oddania auta do dyspozycji jednej spedycji.I oni pilotują, planują wiedząc kiedy i gdzie będzie.Stawki uzgadnia się zwykle na bieżąco.
Ogólnie nie jest to aż tak rewelacyjne jak by się wydawało.Ale probować każdemu przecież wolno..

_________________
ego


Post Wysłano: 07 maja 2009, 23:21
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 16 cze 2008, 16:29
Posty: 22
GG: 4259128
Samochód: Volvo Fh16

Z tego co piszesz to wybrał bym jazdę pod jedną spedycją... Ryzyko zawsze istnieje.

Ja nie chcę zbić na tym interesie fortuny, poprostu chciałbym aby z tego co zarobię starczyło mi na ratę leasingu, utrzymanie zestawu no i swojej rodziny. I żebym mógł zawsze coś odłożyć...

dlatego chciałbym wiedzieć czy da się wyżyć w ten sposób czy nie bardzo.


Post Wysłano: 12 maja 2009, 22:54

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 18 sty 2009, 21:15
Posty: 134
GG: 1
Samochód: FH 12 460

Cytuj:
Z tego co piszesz to wybrał bym jazdę pod jedną spedycją... Ryzyko zawsze istnieje.

Ja nie chcę zbić na tym interesie fortuny, poprostu chciałbym aby z tego co zarobię starczyło mi na ratę leasingu, utrzymanie zestawu no i swojej rodziny. I żebym mógł zawsze coś odłożyć...

dlatego chciałbym wiedzieć czy da się wyżyć w ten sposób czy nie bardzo.
W firmie w które obecnie pracuję jako mgr (magazynier) przewoźnikom za kółko płacą 2 złocisze, w jedną stronę 2,5 zolki (prawdopodobnie). Na kraju, na tacho przy dobrych (rzekłbym zajedwabistych) układach wykręcisz 9 - 10 kkm. Pomnóż razy stawkę, odemij koszty stałe (paliwo, leasing, etc.) dodatkowo nieprzewidziane naprawy. Wydaje mi się że kokosów nie będzie, ale to jest tylko moje zdanie.Pzdr

_________________
:)


Post Wysłano: 18 maja 2009, 20:51
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 16 cze 2008, 16:29
Posty: 22
GG: 4259128
Samochód: Volvo Fh16

Preferowałbym transport międzynarodowy i zachód tylko wchodzi w grę.
Myślę że stawki byłyby większe niż te co podałeś.


Post Wysłano: 19 maja 2009, 0:31

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 01 kwie 2007, 16:40
Posty: 1200
Lokalizacja: Bełchatów

Cytuj:
Preferowałbym transport międzynarodowy i zachód tylko wchodzi w grę.
Myślę że stawki byłyby większe niż te co podałeś.
A i koszty zdecydowanie większe.N.p. Przejazd przez Niemcy tam i z powrotem autem z euro 2 to ok. 1500 złotych opłat za autostrady.Euro 3 ok. 1000zł.

_________________
ego


Post Wysłano: 19 maja 2009, 8:11
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

wszelkie te wymienione elementy są tylko rzeczami pobocznymi, wspomagającymi.

najważniejszą jest znalezienie pracy.

może to będzie na tym forum troszeczkę nie popularne, ale usługa transportowa w tej chwili jest jedną z najprostszych usług.
wszelkie formalności na których koledzy się tutaj skupili niczym nie przewyższają wymagań wobec szewca, fryzjera itp.

według mnie usługa transportowa składa się z:
50% - znalezienie pracy (zleceń),
10% - wykonanie usługi,
40% - wyrwanie kasy za wykonaną usługę.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 19 maja 2009, 9:54
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 16 cze 2008, 16:29
Posty: 22
GG: 4259128
Samochód: Volvo Fh16

A mając samochód z Euro 4, albo 5? Gdybym miał około 3 zł za kilometr to już by nie było źle.

Najtrudniejszym właśnie by było znalezienie jakiegoś pracodawcy ( spedycji ), która by chciała organizować ładunki...

A i jak to jest z pieniędzmi za przewóz? Kto mi za to płaci? Spedycja czy firma której przewoziłem ładunek?


Post Wysłano: 19 maja 2009, 10:34
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
...Gdybym miał około 3 zł za kilometr to już by nie było źle...

nic bardziej mylnego, musisz najpierw określić stałe własne koszty utrzymania.
Cytuj:
...Najtrudniejszym właśnie by było znalezienie jakiegoś pracodawcy ( spedycji ), która by chciała organizować ładunki...
więc najpierw musisz mieć robotę, wynikającą z niej cenę, oraz szacunkową ilość kilometrów. inaczej mówiąc mając pracę za 3 zł/km musisz dusić koszty własne, mając np 4 zł/km pozwala to na większą swobodę włąścicielowi.
Cytuj:
...A i jak to jest z pieniędzmi za przewóz? Kto mi za to płaci? Spedycja czy firma której przewoziłem ładunek?
jeżeli nie będziesz miał tego wyraźnie napisane w zleceniu transportowym zapomnij o pieniądzach.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 45 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: