Cytuj:
Najbezpieczniej jest jechać te 60.
Wkur@ia mnie takie myslenie
, i właśnie przez takie myślenie dochodzi do wypadków. Sytuacja wygląda tak:
Teren niezabudowany, długa prosta (ok.5km), jedno skrzyżowanie, przed krzyżówką 70-tka, za krzyżówką jakieś 100 m fotograf. Jade załadowanym zestawem przedemna osobówka, jedziemy ok.80 km/h, na widok fotoradaru gość osobówką o mało nie pali hamulców i zwalnia do 30 km/h
i mi pozostaje do wyboru:
-rozjechac go jak żabe, bo o wyhamowaniu nie ma mowy,
-odbić i położyć zestaw w rowie,
-wyskoczyc na lewy pas i zgarnąć kogoś na czołówke.
Co wybierasz
Drugi przykład z życia wzięty: tzw."drugie światełka" w Czechowicach-Dz. od strony Bielska, fotograf a przed nim 80-tka, prawym pasem jadą auta tak ok. 60 km/h, wyjeżdzam na lewy celem wyprzedzenia jade te 75-77 km/h, przedemną osobówki, na widok fotografa zwalniaja do 50 (na 80-tce
),w efekcie wyhamowuja mnie przez co zamiast wyprzedzić blokuje lewy pas, bo prawym juz sie pchają co szybsi.
Podobnie z fotografami przed bramkami na A4 ZA fotografem 40 km/h.
Wyprzedza mnie dwie osobówki (ok. 500m przed bramkami) jada ponad 100 i to dobrze, zobaczyli fotografa i jak jeden mąż hamuja do 40 jeden na prawym drugi na lewym, i co mi pozostaje?
Także pomyśl trzy razy bo dwa to za mało zanim pierd@lniesz kolejna taka głupote.
Cytuj:
Dopóki na drodze o dopuszczalnej predkości 100 kmh, nagle będzie ograniczenie 30 kmh bez powodu, dopóty ludzie beda zlewać na ograniczenia.
Dokładnie tak jak piszesz, tak jak ta 50 przy końcu obwodnicy Krakowa, kto i po co to wymyślił