Autor
Wiadomość
Tytuł:
Post Wysłano: 17 wrz 2006, 22:24

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 23 paź 2005, 22:31
Posty: 1147

Już w 1997 roku jezdziłem jedną z pierwszych w południowej Polsce Scanii z wodogłowiem 530KM.Auto wspaniale zachowuje się w górach,wtedy dopiero widać moc auta.Wszyscy zwalniali (wówczas nie było tak wiele auto o takiej mocy) a Scania szła jak burza.Zaletą takiego silnika jest niskie zurzycie paliwa,te auto po prostu się nie męczyło.W pózniejszym okresie wszedł na rynek Actros 570KM i nie była to konkurencja dla Scanii 530.

_________________
"CHCĘ UMRZEĆ WE ŚNIE JAK MÓJ DZIADEK, A NIE KRZYCZĄC JAK JEGO PASAŻEROWIE."


Ostatnio zmieniony 18 wrz 2006, 8:17 przez DRIVER1965, łącznie zmieniany 1 raz.

Tytuł:
Post Wysłano: 18 wrz 2006, 7:58
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 sty 2006, 16:05
Posty: 839
Samochód: kadetem tera

Cytuj:
Actros 570KM i nie była to konkurencja dla Scanii 530.
Oczywiście że nie ale powiem Ci coś takiego mój tata jeździ actrosem 580-tką miliśmy załadowane 30ton czyli całość zestawu lekko ponad 50. Pod 5-cio kilometrową górke brały nas tylko dwa samochody na pusto były to chyba volva, a tak na samym początku górki jak tylko spuchł zejście do szóstki i but i na szóstym biegu takiego obroty jak dostawał wyciągał 80km/h to tak jak mówie dwa volva na pustao nas tylko brały. Więc to co mówią że actros puchnie pod górke to prawda ale jak się później zbierze to czasami nie ma lepszych.

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=YTdDuklzIxk

"MAM WYJE BANE NA TIRY!"


Tytuł:
Post Wysłano: 21 wrz 2006, 13:06
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 30 lis 2005, 17:01
Posty: 487
Lokalizacja: kędzierzyn-koźle

Kolego Actrosy puchną pod górę, bo tak maja ustawione silniki i w każdej ilości mocy tak jest z tą marką.


Tytuł:
Post Wysłano: 21 wrz 2006, 14:08
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 sty 2006, 16:05
Posty: 839
Samochód: kadetem tera

Ja to wiem :wink: Ale w tym przypadku mówie o actrosie 2658 którym jeździmy z tatą jak się zejdzie na szósty bieg to ciągnie pod 80km/h nawet przy 50tonach wkońcu do czegoś te konie są w tym silniku :wink:

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=YTdDuklzIxk

"MAM WYJE BANE NA TIRY!"


Tytuł:
Post Wysłano: 22 wrz 2006, 10:38
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 17 lip 2005, 16:35
Posty: 1122
Lokalizacja: Parczew

Cytuj:
Ja to wiem Wink Ale w tym przypadku mówie o actrosie 2658 którym jeździmy z tatą jak się zejdzie na szósty bieg to ciągnie pod 80km/h nawet przy 50tonach wkońcu do czegoś te konie są w tym silniku Wink
dokładnie tak mocne auta są po to konstruowane aby w jak najktrótszym zasie przewieśc ładunek z punktu A do punktu B dzisiaj śmiało można powiedzieć że topowe silniki "wielkiej siódemki" pożerają górki góry

_________________
umarła we mnie wiara, nadzieja
EEV 460
Volvo at night


Tytuł:
Post Wysłano: 22 wrz 2006, 14:11
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 30 lis 2005, 17:01
Posty: 487
Lokalizacja: kędzierzyn-koźle

Tak pożerają góry i górki, ale wole silniki i pojazdy innej marki.


Tytuł:
Post Wysłano: 22 wrz 2006, 14:28
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 sty 2006, 16:05
Posty: 839
Samochód: kadetem tera

Cytuj:
Tak pożerają góry i górki, ale wole silniki i pojazdy innej marki.
Każdy z nas jest inny (bez obrazy (chyba wiecie o co mi chodzi)) i każdy woli co innego :wink:
Cytuj:
tak mocne auta są po to konstruowane aby w jak najktrótszym zasie przewieśc ładunek z punktu A do punktu B
Może nie jak w jak najkrótszym bo nie zawsze o to chodzi (a na pewno nie wtedy gdy ładunek ma 50t) ładunek ma dojechać cały. A silniki z tą mocą są do tego aby dać sobie rade z większym ciężarem :wink:

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=YTdDuklzIxk

"MAM WYJE BANE NA TIRY!"


Tytuł:
Post Wysłano: 02 paź 2006, 14:11
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 30 lis 2005, 17:01
Posty: 487
Lokalizacja: kędzierzyn-koźle

500 konne silniki, są po to by sobie dawać radę w każdych warunkach a gdy zestaw w europie ma taka moc to w warunkach górzystych wpływa na czas dostarczenia ładunku do odbiorcy, ponieważ radzi sobie o wiele łatwiej z rozpędzaniem pojazdu.


Tytuł:
Post Wysłano: 03 paź 2006, 11:42

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 14 lut 2006, 16:55
Posty: 1362
Samochód: Duży
Lokalizacja: WLKP

Może z jednym akurat się tutaj nie zgodzę-rozpedzanie...Moim zdaniem nie ma takich strasznych różnic wobec rozpedzania auta o mocy powiedzmy 420km a 500.Ale ile auto ma naprawdę mocy widać w górach...

_________________
Fan Transportu

Nowe spodnie - 300zł,
Nowy telefon - 1500zł,
Obecność na WC - bezcenne...


Tytuł:
Post Wysłano: 05 paź 2006, 9:30
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 30 lis 2005, 17:01
Posty: 487
Lokalizacja: kędzierzyn-koźle

Kolego Łukasz ja mówiłem o rozpędzaniu pojazdu w górach, tam nieraz też musisz zatrzymać zestaw.


Tytuł:
Post Wysłano: 06 paź 2006, 21:17

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 29 sie 2006, 13:25
Posty: 529
Lokalizacja: Zielona Góra

Cytuj:
Już w 1997 roku jezdziłem jedną z pierwszych w południowej Polsce Scanii z wodogłowiem 530KM.Auto wspaniale zachowuje się w górach,wtedy dopiero widać moc auta.Wszyscy zwalniali (wówczas nie było tak wiele auto o takiej mocy) a Scania szła jak burza.Zaletą takiego silnika jest niskie zurzycie paliwa,te auto po prostu się nie męczyło.W pózniejszym okresie wszedł na rynek Actros 570KM i nie była to konkurencja dla Scanii 530.
Ta 530 miala 14 litrowy silnik ? Ten silniczek zdaje sie ze byla na rzedowej pompie.
Dobrze ze Topline , a nie kabina T :)


Tytuł:
Post Wysłano: 10 paź 2006, 8:58
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 30 lis 2005, 17:01
Posty: 487
Lokalizacja: kędzierzyn-koźle

Ale już na rynku było Volvo FH-16.520 i on stanowił konkurencje dla Scanii. Po górach silne motory zachowują się wspaniale, od razu widać, kto ma potężny silnik.


Tytuł:
Post Wysłano: 10 paź 2006, 12:38
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 21 gru 2005, 16:35
Posty: 829
Samochód: Ciężarowy
Lokalizacja: Wronki

Tak się składa, że jesem posiadaczem Scanii 164L 580, auto naprawdę wspaniale radzi sobie w górach... Teraz ciągle jeździ na Hiszpanię, a Hiszpania to bardzo górzysty kraj, w jedną stronę załadowane ma 14 ton cieląt, a na powrót ładujemy 24 tony kostki brukowej... Na 5 km. górach bez problemu ciągnie 90 km/h... Hiszpania jak każdy wie nie ma tak doskonałych autostrad jak Niemcy czy Holandia, dlatego wielokrotnie aby dojechać do rozładunku trzeba niestety dygać normalną drogą... Wielokrotnie się zdarza, że spotyka tam się na drodze wóz zaprzęgnięty w muła czy tam osła i trzeba chamować przed wielką górą, i wtedy żeby ruszyć z podnóża takiej góry potrzebna jest ogromna moc :]


Tytuł:
Post Wysłano: 13 paź 2006, 13:29
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 30 lis 2005, 17:01
Posty: 487
Lokalizacja: kędzierzyn-koźle

Wiem Kolego jak tam jest wielokrotnie się z tym spotkałem i te wozy są po tamtych drogach tragiczne, a autostrady są piękne i równe aż się chce jechać.


Tytuł:
Post Wysłano: 13 paź 2006, 19:24

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 14 lut 2006, 16:55
Posty: 1362
Samochód: Duży
Lokalizacja: WLKP

O co chodzi,że te wozy są po tamtych drogach tragiczne?Możesz kolego to wyjaśnić,bo to dla mnie niezrozumiałe...A co do warunków jazdy w Hiszpanii to nie są jeszcze takie złe.Kolega mi opowiadał jak jezdzili F12 na Grecję,to w Rumunii na nacjonalkach jest tak tragicznie,że nie dosyć że góry,to zakręty i jeszcze wąsko jak cholera.Nie wiem bo tam nie byłem-ale podobno to niezbyt łatwy dla kierowców i aut teren...

_________________
Fan Transportu

Nowe spodnie - 300zł,
Nowy telefon - 1500zł,
Obecność na WC - bezcenne...


Tytuł:
Post Wysłano: 14 paź 2006, 9:51
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 30 lis 2005, 17:01
Posty: 487
Lokalizacja: kędzierzyn-koźle

Z tymi wozami zaprzęgniętymi w osła, to tragiczna sprawa trafia się ze wyhamuje zestaw do zera, bo on ma ochotę jechać do innej hacienty. Autostrady są tam nie złe i czytelnie się po nich śmiga.


Tytuł:
Post Wysłano: 25 paź 2006, 7:29

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 paź 2006, 7:12
Posty: 11
GG: 0
Samochód: Peterbilt 387
Lokalizacja: USA

Witam, pierwszy raz na forum.
Wlasnie wczoraj zrobilismy test, 1200 mil, 19 odcinkow i wyszlo... ze moj ISX565hp spalil MNIEJ niz ISX475hp. Wprawdzie roznica wyszla tylko 2.5% ale bylem ciezszy o jakies 600kg. Tamten truck mial tez kilka dodatkowych urzadzen ("oszczedzaczy" i nie tylko). Okazalo sie w praktyce, ze to prawda co mowia u nas starzy zawodowcy - mocniejszy silnik pozwala na relatywnie spokojniejsza prace (pedal gazu 'nie do dechy' - szczegolnie w gorach) i potrafi wtedy byc oszczedniejszy, nawet jesli maszyna jedzie szybciej (tak bywalo w naszym tescie).
Dalej jednak nie potrafie zrozumiec na poziomie mechanicznym czy tez konstrukcyjnym, jak jest to wlasciwie mozliwe... Wyglada na mala sprzecznosc na poziomie fizyki...
:?

_________________
http://www.flickr.com/photos/25822043@N ... 425912107/


Tytuł:
Post Wysłano: 25 paź 2006, 10:30

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 20 wrz 2005, 20:59
Posty: 344
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Mi się wydaje to w miarę logicznie. Tak samo jest z dynamiką przy ruszaniu albo ruszamy długo lekko muskając gaz i rozpędzania trwa długo. Albo ruszamy nieco raptowniej toretycznie spalanie jest więszke ale w krótszym czasie.
Chyba tak samo jest w mocnymi silnikami bo czas rozpędzania silnika 475 HP jest na tyle długi że prawie 600 konny motor sie spokojnie rozpędzi i już potem tylko utrzymuje prędkość a 475 dalej ciągnie. I przy dobrym kierowcy wynik wychodzi na korzyść mocniejszego silnika.
A pozatym nocniejszy silnik ma dużo większy moment obrotowy przez co z tym samym ładunkiem będzie bardziej elastyczny i można dużo zaoszczędzić na redukcjach.

Pozdrawiam :wink:

PS. Jak sie śmiga i jak chodzi ISX565hp ?

_________________
http://www.GLOBETRUCKER.org
Is it better to loose 5 minutes or 50 years ?
preferite perdere 5 minuti oppure 50 anni ?
Preferez-vous predre 5 minutes ou 50 ans ?
verlieren Sie lieber 5 Minuten oder 50 jahre ?
Wolisz stracić 5 minut czy 50 lat ?


Tytuł:
Post Wysłano: 25 paź 2006, 19:51

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 paź 2006, 7:12
Posty: 11
GG: 0
Samochód: Peterbilt 387
Lokalizacja: USA

Wiec po kolei:

- szybkie ruszanie to temat na kolejny watek. Dlaczego? Bo wiem ze europejska szkola jazdy twierdzi, ze trzeba ruszac (ze swiatel np) mocno aby jak najszybciej osiagnac predkosc optymalna i wtedy uspokoic jazde (cruise control). Natomiast w US nalezy rozpedzac sie spokojnie, "na pol gazu". Jesli ktos chce oszczedzac paliwo, tak musi jezdzic. Do tego oszczedza caly uklad napedowy. Jak wiec mozliwy jest tak duzy "rozrzut" w technice jazdy ?

- zgadzam sie jednoczesnie, ze im sybciej osiagniemy predkosc optymalna, tym lepiej. Ale przeciez zeby szybciej ja osiagnac, trzeba mocniej cisnac, wtedy silnik dostaje wiecej paliwa i wiecej powietrza z turbo. Tak wiec im ostrzejsza jazda, tym bardziej kosztowna (na tym "ostrym" odcinku)

- jednoczesnie zgadzam sie (bo tak sie u nas mowi a jadnoczesnie test to potwierdzil) ze silnik wiekszej mocy operowany z glowa (czyli przez wlasciciela, ktory sam placi za paliwo:-)) moze byc bardziej ekonomiczny.

- co do momentu obrotowego, to nie znamy (obaj) wykresow mocy i momentu, bo sa trudne do zdobycia. Co stanowi temat na kolejny dobry watek, albo i dwa. Moemnt maksymalny oba silniki maja taki sam, ale na pewno mocniejszy nich ma korzystniejszy przebieg, czyli ma "wiecej sily troche wczesniej". Albo moze wcale nie...

- zeby sprawe jeszcze bardziej skomplikowac, musze dodac, ze silniki byly tego samego producenta i modelu (tylko moc inna) ale trucki juz nie i roznily sie przelozeniem tylnych mostow tak, ze mocniejszy mial tzw "szybki" a slabszy tzw "wolny". To na pewno ma wplyw na ekonomike jazdy, bo przy tych samych obrotach silnika (powiedzmy 1450) mielismy rozne predkosci (70mph kontra 66mph). Natomiast zrobilsmy 19 odcinkow testowych w ciagle zmieniajacych sie warunkach pogodowych i przede wszystkim terenowych.

- dodam jeszcze, ze mocny silnik zaskoczyl kiedy na 18 tescie urzadzilismy kontest "full power" czyli kto szybciej wjedzie pod potezna gore... 565 wjechalo szybciej o 16 sekund i jednoczesnie zuzyl mniej paliwa... W sumie dalej nie rozumiem jak to mozliwe. Oba trucki sa fabrycznie nowe, wiec jak ?

P.S. Maszyna chodzi fantastycznie do do tego stopnia, ze odwazylbym sie na pojedynek miedzykontynentalny z najlepszym truckiem jaki Europa wystawi :-). Wow, to by bylo dopiero ciekawe... moze Scania Longline ? W sumie ma chyba jeszcze wiekszy sleeper ? Moze ktos podrzucic dane techniczne takiego ciagnika ?

Pozdrawiam jak najbardziej :-)

_________________
http://www.flickr.com/photos/25822043@N ... 425912107/


Tytuł:
Post Wysłano: 25 paź 2006, 22:10

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 20 wrz 2005, 20:59
Posty: 344
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Cytuj:
co do momentu obrotowego, to nie znamy (obaj) wykresow mocy i momentu, bo sa trudne do zdobycia.
Bo ja wiem czy takie trudne do zdobycia mówisz i masz:

http://www.scania.com.pl/trucks/engines ... 60hpE4.asp
Scania V8 560 Euro 4 (żeby była prównywalna moc do tego Cumminsa ale polecam sobie poklikać tam po lewej stronie i poglądać również inne silniki albo też V8 tylko mocniejsze bo 620 konne)

LINK

A tu prosze Volvo D16E jeden wykres dwa warianty mocy (580 i 660)

To są aktualnie najmocniesjze silniki w europie zostaje jeszcze MAN ale te V10 ma 660 KM i 2 700 Nm.

Aha odnośnie Scani Longline to wzasadzie to jest sama Scania jak inne tylko ogromna kabina :wink:

PS. Chętnie pozaglądam w takie wykresy amerykańskich silników. W szczególności interesuje mnie Cummins i Caterpillar :mrgreen:

_________________
http://www.GLOBETRUCKER.org
Is it better to loose 5 minutes or 50 years ?
preferite perdere 5 minuti oppure 50 anni ?
Preferez-vous predre 5 minutes ou 50 ans ?
verlieren Sie lieber 5 Minuten oder 50 jahre ?
Wolisz stracić 5 minut czy 50 lat ?


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: