Cytuj:
Ciężarówka 150, osobówka (van) też ze 150, osobówka kolegi pewnie za 100, 2 dywany ciężko powiedzieć. Suma - lekko licząc 500 zł.
Odkurzacz pożyczyć za darmo, kupić magiczny płyn w porywach za 50 zł, trochę wody, sporo własnej pracy.
Dobre opinie słyszałem o środkach karchera i chyba pójdę w tym kierunku. Zastanawia mnie tylko, czy jest wart swojej ceny, czy połowę tańszym tenzi nie zrobię tego samego przy takim samym wkładzie pracy.
W tamtym roku prałem wszystkie tapicerki w naszych samochodach,oraz zdarzyło mi się "reanimować" do stanu salonowego starą Cordobę
w której przez 15 lat palono
(pierwszy właściciel,znajomy który pracuje w ThermoKingu w Niemczech)
Efekt był taki że jak wziąłem jakieś resztki badziewnego proszka to w sumie tylko wszystko się "przeprało" efektu zbytnio nie było widać.Co prawda proszkiem Karchera też ciężko było zrobić na "raz" zapuszczoną Cordobę,ale po dwukrotnym praniu z ich magicznym proszkiem cały środek i podsufitka która była dosłownie nie siwa a CZARNA zmieniła kolor na jasny beż
Według mnie,do odświeżenia lekko przybrudzonego wnętrza i domowej zabawy jakieś zamienniki może i starczą,jednak do profesjonalnej roboty gdzie na fotelach jest jakiś smar,olej czy inne substancje tylko i wyłącznie oryginalna chemia.Proszek Karchera do odkurzacza który ostatnio kupiłem w D,naprawdę robi robotę, po ostatnim praniu stwierdziłem że nie będę kombinować z innymi środkami,także jak najbardziej mogę polecić.