Cytuj:
Cytuj:
panowie a jak wygląda w praktyce spięcie drzwi pasem od środka???... czy takie cos jest w stanie zatrzymac włamywacza? czy to tylko utrudni mu dostanie sie do kabiny?
Kiedyś próbowałem i tylko tapicerka trzeszczała a drzwi i tak dało radę otworzyć - na tyle szeroko by spokojnie wpuścić ten gaz.
A ja mam pytanie jak mocne są te uchwyty [rączki] do zamykania drzwi? Czy jakby się taki potencjalny złodziej zaparł nogą to czy byłby w stanie go urwać w sytuacji wcześniejszego związania np. pasami? Bo wydaję mi się, że nie.
Bo to, że jak już puszczą ten gaz to jest kiepsko, no ale gdy nie wejdą do kabiny to pół biedy, lepiej stracić już zawartość kotła niż dokumenty i rzeczy prywatne. A w ekstremalnie gorszej sytuacji np. narazić się na gwałt/okaleczenie/morderstwo. A ci złodzieje często nastawieni są tylko na drobne rzeczy typu gotówka, drobna elektronika itp. Więc do kotłów nie muszą koniecznie się garnąć.
Kiedyś jak dużo podróżowałem pociągami w nocy to żeby się normalnie wyspać "jak pan" kupiłem sobie taki normalny, zwykły stalowy łańcuch i zamykałem nim drzwi od przedziału przeplatając za klamkę oraz te aluminiowe kraty na bagaże (ewentualnie mocowania kanapy)· Łańcuch ma tę zaletę, że nie da się go przeciąć nożem przez szparę.
Ps. Mowa oczywiście o sytuacjach gdy frekwencja była bardzo niska w wagonie i mogłem sobie pozwolić zająć samemu przedział.