wagaciezka.com - Forum transportu drogowego http://harnas.wagaciezka.com/ |
|
Kierowca busa - początki. http://harnas.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=36419 |
Strona 2 z 4 |
Autor: | GiGgS [ 28 lip 2012, 16:42 ] |
Tytuł: | Re: Kierowca busa - początki. |
Jestem starszy od Ciebie o 3 lata od ponad roku jeżdżę na busach teraz szukam pracy na CE i tak jak przedmówca pisał rozmowa bardzo często nawet nie trwa dłużej niż 3min. Na początek szukaj byle jakiej pracy nawet na magazynie - bo trochę ogłady Ci się przyda "Prawo jazdy B i C zdane za pierwszym, więc wiem jakie mam umiejętności..." kolego mój znajomy "tirowiec" stracił prawko za punkty, jeździł 14 lat po międzynarodówce poszedł na egzamin i UWAGA nie zdał po twoim rozumowaniu można stwierdzić że jesteś od niego lepszy bo zdałeś za pierwszym. Troszeczkę przeceniasz samego siebie bo jednak doświadczenia się ma po przejechanych km za kierownicą po ulicy a nie rowerem po placu |
Autor: | kaminisko [ 28 lip 2012, 18:19 ] |
Tytuł: | Re: Kierowca busa - początki. |
Kolego umiejętności nic nie maja do zdawania na egzaminie.. na rożnego możesz trafić egzaminatora.. A jeszcze jak masz zabrane prawko to egzaminator wie za co było zabrane i czasami specjalnie cie upierdzieli bo wie ze miałeś zabrane.. a nie daj boże jesli byś miał zabrane za jazdę pod wpływem alkoholu to jakbyś zdał za 3 razem to byś był naprawdę dobry:) |
Autor: | crazy-pl [ 28 lip 2012, 19:15 ] |
Tytuł: | Re: Kierowca busa - początki. |
Cytuj: Kolego umiejętności nic nie maja do zdawania na egzaminie.. na rożnego możesz trafić egzaminatora..
Ja widziałem drivera co kupował godziny i chwalił się co to nie jest a przyszło co do czego to nie umiał zrobić nic na placu co prawda podobno jazda mu szła w miarę ale jak go na placu zobaczyłem to nawet skośnego parkowania nie umiał zrobić. Dodam że z tego co mówił to jeździ zawodowo.A jeszcze jak masz zabrane prawko to egzaminator wie za co było zabrane i czasami specjalnie cie upierdzieli bo wie ze miałeś zabrane.. a nie daj boże jesli byś miał zabrane za jazdę pod wpływem alkoholu to jakbyś zdał za 3 razem to byś był naprawdę dobry:) A co do jazdy jak twierdzisz że umiesz jeździć to jak będziesz miał odpowiedni wiek czyli 21 lat to wykup sobie ze 2 godziny na autobusie Setra 215HR albo większym to zobaczysz jak się mylisz:) |
Autor: | marcin13135 [ 29 lip 2012, 10:52 ] |
Tytuł: | Re: Kierowca busa - początki. |
Cytuj: Cytuj: Kolego umiejętności nic nie maja do zdawania na egzaminie.. na rożnego możesz trafić egzaminatora..
Ja widziałem drivera co kupował godziny i chwalił się co to nie jest a przyszło co do czego to nie umiał zrobić nic na placu co prawda podobno jazda mu szła w miarę ale jak go na placu zobaczyłem to nawet skośnego parkowania nie umiał zrobić. Dodam że z tego co mówił to jeździ zawodowo.A jeszcze jak masz zabrane prawko to egzaminator wie za co było zabrane i czasami specjalnie cie upierdzieli bo wie ze miałeś zabrane.. a nie daj boże jesli byś miał zabrane za jazdę pod wpływem alkoholu to jakbyś zdał za 3 razem to byś był naprawdę dobry:) A co do jazdy jak twierdzisz że umiesz jeździć to jak będziesz miał odpowiedni wiek czyli 21 lat to wykup sobie ze 2 godziny na autobusie Setra 215HR albo większym to zobaczysz jak się mylisz:) Widze rozmowa zeszla na innym temat.. Co do przeceniania swoich umiejetnosci to nie robie tego. No tak mlody gosc 18 lat to jak on moze umiec jezdzic. I taka wlasnie jest ocena wiekszosci ludzi niestety. Doswiadczenie zawodowe to juz inna sprawa. |
Autor: | ksm_1947 [ 29 lip 2012, 11:21 ] |
Tytuł: | Re: Kierowca busa - początki. |
Wszystko zalezy od tego jak rozumiemy pojecia "umiem/potrafie dobrze jezdzic" Mowisz Marcinie, ze pomimo 18 lat potrafoisz jezdzic bo zdales egzamin za pierwszym razem i jezdziles troche po miescie. Czyli według Ciebie umiejetność jazdy polega na czym? Proponuje Ci wsiaść w busa bez nawigacji z samymi mapami i jechać na przykład do Vigo (Hiszpania) landówkami albo ominać górą frejusa w nocy bez nawigacji. Sprawy sobie chyba nie zdajesz kolego co znaczy jazda busem po UE:) |
Autor: | MAN [ 29 lip 2012, 11:36 ] |
Tytuł: | Re: Kierowca busa - początki. |
Poczekajmy do zimy i zobaczymy jak sobie kolega poradzi za kierownicą zestawu na oblodzonej drodze, w końcu zdał za pierwszym razem i pozjadał wszystkie rozumy . Niestety w tym wieku to normalny objaw co to ja nie potrafię itp a potem mamy takie statystyki wypadkowe jak to młody człowiek chciał się pochwalić przed innymi co ten wóz potrafi i co sam umie pokazać na drodze |
Autor: | crazy-pl [ 29 lip 2012, 11:51 ] |
Tytuł: | Re: Kierowca busa - początki. |
Cytuj: Poczekajmy do zimy i zobaczymy jak sobie kolega poradzi za kierownicą zestawu na oblodzonej drodze, w końcu zdał za pierwszym razem i pozjadał wszystkie rozumy . Niestety w tym wieku to normalny objaw co to ja nie potrafię itp a potem mamy takie statystyki wypadkowe jak to młody człowiek chciał się pochwalić przed innymi co ten wóz potrafi i co sam umie pokazać na drodze
No zima lubi weryfikować takich zawodników A zwłaszcza BMW i wyłączony system ESP Na busa nie masz co się brać bo zima przed nami a ty pewnie jeszcze w zimie nie jeździłeś jak jest lód na drodze gdzie łatwo o wypadek bez odpowiedniej wiedzy.Poza tym na autobanie cię za bardzo nie widzę z taką praktyką jak ty masz gdzie prędkości są znacznie większe niż na normalnych drogach w Polsce i możesz źle ocenić odległość i prędkość przy zaczynaniu manewru wyprzedzania i może cię ktoś najechać z tyłu co będzie jechał ponad 200km/h. A poza tym znam też takiego gościa co zrobił na B prawko i jaki on to nie jest dobry a na początku co wyjechał busem z ładunkiem to skrzynki z jabłkami posortowanymi leżały ale kiero był pełną parą Ja cały kurs na CE miałem w zimie w najgorszych śniegach i nie raz było że trzeba odwołać jazdę bo nie było jak zestawem po placu jechać ani jak wyjechać bo droga zasypana A już nie wspomnę po górkach pustym jechać bo na ośrodku pękła rura i nie było jak wody zatankować do zbiorników balastowych Powiem ci coś jazda zestawem to pikuś w porównaniu z jazdą Autobusem zwłaszcza tymi długimi (nie przegłubowymi). |
Autor: | marcin13135 [ 29 lip 2012, 16:38 ] |
Tytuł: | Re: Kierowca busa - początki. |
Cytuj: Poczekajmy do zimy i zobaczymy jak sobie kolega poradzi za kierownicą zestawu na oblodzonej drodze, w końcu zdał za pierwszym razem i pozjadał wszystkie rozumy . Niestety w tym wieku to normalny objaw co to ja nie potrafię itp a potem mamy takie statystyki wypadkowe jak to młody człowiek chciał się pochwalić przed innymi co ten wóz potrafi i co sam umie pokazać na drodze
Mistrzu po pierwsze to mnie nie znasz i prosze bez takich komentarzy i porownan do mlodych kierowcow co zdadza prawo jazdy b i po pierwszej jezdzie samochodem juz leza w rowie. Widocznie kolega zalicza wszystkich mlodych kierowcow do takiej grupy.Nie rozumiem... Pozjadal wszystkie rozumy? Spytac o jakies rady czy cos a tu juz najezdzaja na mlodego goscia. |
Autor: | RadekNet [ 29 lip 2012, 16:48 ] |
Tytuł: | Re: Kierowca busa - początki. |
Cytuj: Cytuj: Poczekajmy do zimy i zobaczymy jak sobie kolega poradzi za kierownicą zestawu na oblodzonej drodze, w końcu zdał za pierwszym razem i pozjadał wszystkie rozumy . Niestety w tym wieku to normalny objaw co to ja nie potrafię itp a potem mamy takie statystyki wypadkowe jak to młody człowiek chciał się pochwalić przed innymi co ten wóz potrafi i co sam umie pokazać na drodze
Mistrzu po pierwsze to mnie nie znasz i prosze bez takich komentarzy i porownan do mlodych kierowcow co zdadza prawo jazdy b i po pierwszej jezdzie samochodem juz leza w rowie. Widocznie kolega zalicza wszystkich mlodych kierowcow do takiej grupy.Nie rozumiem... Pozjadal wszystkie rozumy? Spytac o jakies rady czy cos a tu juz najezdzaja na mlodego goscia. |
Autor: | MAN [ 29 lip 2012, 17:15 ] |
Tytuł: | Re: Kierowca busa - początki. |
Cytuj: Cytuj: Poczekajmy do zimy i zobaczymy jak sobie kolega poradzi za kierownicą zestawu na oblodzonej drodze, w końcu zdał za pierwszym razem i pozjadał wszystkie rozumy . Niestety w tym wieku to normalny objaw co to ja nie potrafię itp a potem mamy takie statystyki wypadkowe jak to młody człowiek chciał się pochwalić przed innymi co ten wóz potrafi i co sam umie pokazać na drodze
Mistrzu po pierwsze to mnie nie znasz i prosze bez takich komentarzy i porownan do mlodych kierowcow co zdadza prawo jazdy b i po pierwszej jezdzie samochodem juz leza w rowie. Widocznie kolega zalicza wszystkich mlodych kierowcow do takiej grupy.Nie rozumiem... Pozjadal wszystkie rozumy? Spytac o jakies rady czy cos a tu juz najezdzaja na mlodego goscia. Tez w twoim wieku jeździłem samochodami, ciężarówką też. Co innego jeździć gdzieś po pustej drodze czy placu a co innego po naszych pięknych drogach , gdzie w każdej chwili może ciebie spotkać jakaś nie spodziewana sytuacja. Po zdaniu prawo jazdy też myślałem ze umiem jeździć, ale pierwsze jazdy samemu zweryfikowały moje umiejętności a zwłaszcza pierwsza trasa ciężarówką z naczepą którą zaczynałem karierę w tym zawodzie, nie wspominając pierwszej zimy za kółkiem ciężarówki |
Autor: | Damian_DAF [ 29 lip 2012, 17:52 ] |
Tytuł: | Re: Kierowca busa - początki. |
Hmmm na moje też trochę przesadzacie. 18 czy 21 dużej różnicy nie ma - jak dla mnie. Ja mam 19 i już jeżdże zestawem, ale nie uważam się za osobe, która wszystko już umie idealnie. Byłem w 3 trasach i miałem problemy jedynie z załadunkami na portach (popieprzone to wszystko), ale dałem rade. Powoli do przodu, byleby bez nerw. Ja aktualnie nie szarżuje też i nie biore przykładu z kierowców, którzy idą na podwójnych ciągłych i na łukach, może nie mam jeszcze takiej "wprawy". |
Autor: | crazy-pl [ 29 lip 2012, 18:44 ] |
Tytuł: | Re: Kierowca busa - początki. |
Cytuj: Hmmm na moje też trochę przesadzacie. 18 czy 21 dużej różnicy nie ma - jak dla mnie. Ja mam 19 i już jeżdże zestawem, ale nie uważam się za osobe, która wszystko już umie idealnie. Byłem w 3 trasach i miałem problemy jedynie z załadunkami na portach (popieprzone to wszystko), ale dałem rade. Powoli do przodu, byleby bez nerw. Ja aktualnie nie szarżuje też i nie biore przykładu z kierowców, którzy idą na podwójnych ciągłych i na łukach, może nie mam jeszcze takiej "wprawy".
Z tego co widzę to jeździsz dopiero 9 dzień no chyba że pomyliłeś się z datą KW to wprawy możesz nie mieć.
|
Autor: | Damian_DAF [ 29 lip 2012, 18:58 ] |
Tytuł: | Re: Kierowca busa - początki. |
Chodzi mi o to, że oceniacie każdego jednakowo. Każdy jest inny, a wy myślicie, że jak ktoś jest młodszy od was to najlepiej niech idzie taczkami po placu towar rozwozić... Każdy swoje przeszedł i wie na co go stać. Robicie podobnie jak "warszawiaki" co jak zobaczą, że jakiś kierowca ma wypadek ze swojej winy, to potem każdy gada, że reszta kierowców jest taka sama - zabójcy... Dziwicie sie im, a sami lepsi nie jesteście i tyle. |
Autor: | crazy-pl [ 29 lip 2012, 19:10 ] |
Tytuł: | Re: Kierowca busa - początki. |
Cytuj: Chodzi mi o to, że oceniacie każdego jednakowo. Każdy jest inny, a wy myślicie, że jak ktoś jest młodszy od was to najlepiej niech idzie taczkami po placu towar rozwozić... Każdy swoje przeszedł i wie na co go stać. Robicie podobnie jak "warszawiaki" co jak zobaczą, że jakiś kierowca ma wypadek ze swojej winy, to potem każdy gada, że reszta kierowców jest taka sama - zabójcy... Dziwicie sie im, a sami lepsi nie jesteście i tyle.
My oceniamy po prostu fakty bo skoro kolega nie jeździł nigdy w zimie to po co się teraz pcha w transport zamiast zaczynać w marcu lub w kwietniu a już nie wspomnę że najlepiej w przyszłym roku żeby tą zimę przejeździł. Tak właśnie oceniamy wszystkich co uważają że umieją wszystko zaraz po egzaminie a to że ma C i robi CE to nie znaczy na pewno że umie jeździć bo ile on godzin lub kilometrów tą ciężarówka zrobił nie mówiąc już o osobowym. Ten instruktor co mnie uczył na CE co 20 lat na ciągnikach z naczepami robił by się go zapytał co on tu robi jakby na C przyszedł w takim wieku. Predyspozycje są różne innym idzie lepiej innym gorzej ale nie mów ni że tak szybko wyczujesz auto jego gabaryty jak kolega myśli bo przez takich jak on są auta rysowane na parkingach. Pozdro |
Autor: | MAN [ 29 lip 2012, 19:12 ] |
Tytuł: | Re: Kierowca busa - początki. |
Cytuj: Chodzi mi o to, że oceniacie każdego jednakowo. Każdy jest inny, a wy myślicie, że jak ktoś jest młodszy od was to najlepiej niech idzie taczkami po placu towar rozwozić... Każdy swoje przeszedł i wie na co go stać. Robicie podobnie jak "warszawiaki" co jak zobaczą, że jakiś kierowca ma wypadek ze swojej winy, to potem każdy gada, że reszta kierowców jest taka sama - zabójcy... Dziwicie sie im, a sami lepsi nie jesteście i tyle.
Ja problemu z tego nie robię, chce chłopak jeździć to niech jeździ ciężarówką w wieku 18 lat nikt mu tego nie zabroni. Tylko niech nie wmawia tu że posiadając prawo jazdy od kilku miesięcy potrafi jeździć samochodem a zwłaszcza ciężarowym. Sam osobiście uważam że to lekkie przegięcie zrobić kat B a za pół roku mieć C+E i jeździć nią zawodowo, gdzie młody człowiek nie obył się z jazdą samochodem osobowym. Ja zrobiłem prawo jazdy C+E w wieku 24 lat a D w wieku 29 lat a do jazdy ciężarówką ciągnęło mnie od szkoły podstawowej. Dzięki nabytej praktyce na kat C kat D zdałem bez problemu, a na kursie na kat D plac manewrowy zaliczyłem za pierwszym razem jak wsiadłem pierwszy raz do autobusu |
Autor: | crazy-pl [ 29 lip 2012, 19:20 ] |
Tytuł: | Re: Kierowca busa - początki. |
Cytuj: Cytuj: Chodzi mi o to, że oceniacie każdego jednakowo. Każdy jest inny, a wy myślicie, że jak ktoś jest młodszy od was to najlepiej niech idzie taczkami po placu towar rozwozić... Każdy swoje przeszedł i wie na co go stać. Robicie podobnie jak "warszawiaki" co jak zobaczą, że jakiś kierowca ma wypadek ze swojej winy, to potem każdy gada, że reszta kierowców jest taka sama - zabójcy... Dziwicie sie im, a sami lepsi nie jesteście i tyle.
Ja problemu z tego nie robię, chce chłopak jeździć to niech jeździ ciężarówką w wieku 18 lat nikt mu tego nie zabroni. Tylko niech nie wmawia tu że posiadając prawo jazdy od kilku miesięcy potrafi jeździć samochodem a zwłaszcza ciężarowym. Sam osobiście uważam że to lekkie przegięcie zrobić kat B a za pół roku mieć C+E i jeździć nią zawodowo, gdzie młody człowiek nie obył się z jazdą samochodem osobowym. Ja zrobiłem prawo jazdy C+E w wieku 24 lat a D w wieku 29 lat a do jazdy ciężarówką ciągnęło mnie od szkoły podstawowej. Dzięki nabytej praktyce na kat C kat D zdałem bez problemu, a na kursie na kat D plac manewrowy zaliczyłem za pierwszym razem jak wsiadłem pierwszy raz do autobusu |
Autor: | MAN [ 29 lip 2012, 19:26 ] |
Tytuł: | Re: Kierowca busa - początki. |
Damian_DAF nie porównuj się do kolegi marcin13135 gdyż ty robiłeś kat C mając kat B od pięciu lat |
Autor: | petrol [ 29 lip 2012, 19:34 ] |
Tytuł: | Re: Kierowca busa - początki. |
"Sam osobiście uważam że to lekkie przegięcie zrobić kat B a za pół roku mieć C+E i jeździć nią zawodowo, gdzie młody człowiek nie obył się z jazdą samochodem osobowym. Ja zrobiłem prawo jazdy C+E w wieku 24 lat a D w wieku 29 lat a do jazdy ciężarówką ciągnęło mnie od szkoły podstawowej" To ma sens. Ja tam bym nawet nie roztrząsał jak i za którym razem kto zdał egzamin. Najwiarygodniejszym egzaminem samo życie.Jak się człowiek pokopie na kolanach śniegu pod naczepą,nazakłada/nazdejmuje łańcuchów z kół,jak go wyprzedzi naczepa na oblodzonej drodze,jak spali hamulce na 10 km zjeżdzie -to wtedy może mówić o trakerce. Ja mam za sobą 10 lat za fajerą ale na tym etapie jeszcze nie jestem. I jeszcze dodam że to powyższe z całym respektem dla tych co zaczynają. |
Autor: | Damian_DAF [ 29 lip 2012, 19:36 ] |
Tytuł: | Re: Kierowca busa - początki. |
Cytuj: Według mnie kiedyś było dobrze bo było od 21 lat żeby można było pracować na 40t zestawie bo teraz strach że może jechać taki 18 lat i zrobić np. mi krzywdę tzn wjechać we mnie bo obycia nie ma.
Koniec tematu, bo i tak się nie dogadamy. Wypadek może zdarzyć się każdemu i nie ma to rady. Ja również mogę mieć obawy, że wjedziesz we mnie chociaż masz 40 lat. Nie życzę nikomu źle, szczególnie, że są tu sami swoi (robimy to samo), ale niektórzy chcą nas po prostu zrównać z ziemią.
|
Autor: | crazy-pl [ 29 lip 2012, 19:47 ] |
Tytuł: | Re: Kierowca busa - początki. |
Cytuj: Cytuj: Według mnie kiedyś było dobrze bo było od 21 lat żeby można było pracować na 40t zestawie bo teraz strach że może jechać taki 18 lat i zrobić np. mi krzywdę tzn wjechać we mnie bo obycia nie ma.
Koniec tematu, bo i tak się nie dogadamy. Wypadek może zdarzyć się każdemu i nie ma to rady. Ja również mogę mieć obawy, że wjedziesz we mnie chociaż masz 40 lat. Nie życzę nikomu źle, szczególnie, że są tu sami swoi (robimy to samo), ale niektórzy chcą nas po prostu zrównać z ziemią.do marcin13135 czytaj i ucz się bo my tu mądre słowa piszemy i wyciągnij wnioski z tego. czy naprawdę jesteś taki dobry czy tylko ci się tak wydaje. |
Strona 2 z 4 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |