wagaciezka.com - Forum transportu drogowego http://harnas.wagaciezka.com/ |
|
Jak wyglada rozładunek za granicą? http://harnas.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=38892 |
Strona 2 z 3 |
Autor: | Eryk [ 20 lut 2013, 0:42 ] |
Tytuł: | Re: Jak wyglada rozładunek za granicą? |
Mam małe pytanie. Robisz prawo jazdy z urzędu ? |
Autor: | ziemalok [ 20 lut 2013, 12:30 ] |
Tytuł: | Re: Jak wyglada rozładunek za granicą? |
Cytuj: najbardziej oporny człowiek od razu nauczy się w Niemczech co to znaczy warten....
Jak słyszę słowo warten, zawsze dopytuję się od której do której i gdzie broń wydają , zawsze jestem w gotowości Pozdrawiam |
Autor: | RadekNet [ 20 lut 2013, 12:36 ] |
Tytuł: | Re: Jak wyglada rozładunek za granicą? |
Cytuj: W większości krajów jakoś się dogadasz , czy to po angielsku, niemiecku czy rusku ale do porozumienia się z Węgrem musisz mieć wygimnastykowane ręce. Ciekawi też są Włosi, najpierw Cię pyta czy mowisz po angielsku/niemiecku a jak mu powiesz, że tak to się okazuje że on nic nie rozumie w tym języku.
Lepsi sa Polacy - zaczynaja GLOSNO i WYRAZNIE wymawiac slowa po ... polsku Jakby to mialo pomoc obcokrajowcowi w ich zrozumieniu
|
Autor: | krzysiekjx1 [ 20 lut 2013, 14:27 ] |
Tytuł: | Re: Jak wyglada rozładunek za granicą? |
Cytuj: Jeśli to o to chodzi to zaraz po zdaniu C zapisuję się na E i kwalifikacje. Odejdę troche od tematu żeby nie zakładać drugiego, znacie firmy u których nie trzeba doświadczenia najlepiej z Podkarpacia?
firmy,które dziś przyjmują bez doświadczenia,w dniu gdy ty będziesz mógł podjąć prace jako kierowca mogą już nie istnieć wiec nie ma się co rozpędzać
|
Autor: | Pazdz [ 21 lut 2013, 11:38 ] |
Tytuł: | Re: Jak wyglada rozładunek za granicą? |
Nieznajomość języków obcych przez młodych ludzi w obecnych czasach to kalectwo. Sam się o tym przekonałem, ale na szczęście w zadowalającym tempie nadrabiam zaległości. Osoby z wyższym wykształceniem (mówię tu o kierunkach masowych), nie mający koneksji i nie znający ani jednego języka obcego całe życie będą pomyjami. I bynajmniej nie jest to próba obrażenia kogoś, tylko zmotywowania. |
Autor: | gienek197 [ 21 lut 2013, 21:23 ] |
Tytuł: | Re: Jak wyglada rozładunek za granicą? |
Cytuj: Mam małe pytanie. Robisz prawo jazdy z urzędu ?
Nie, wszystko z własnej kieszeni. Co do nie znajomoci języków, nie uważam że to kalectwo. Szkoła według mnie teraz nie uczy języków tak jak to powinno wyglądać, ja np uczyłem się 5 różnych języków obcych co nie wyszło na dobre bo teraz nie umiem żadnego, no może angielski trochę łapie. Zamiast skupić się na jednym czy dwóch to "uczą" kilku po łebkach. Fakt można uczyć się samemu ale do niczego mi to potrzebne nie było, teraz sprawa wygląda inaczej i trzeba będzie szlifować przynajmniej angielski. |
Autor: | Marecki [ 22 lut 2013, 0:22 ] |
Tytuł: | Re: Jak wyglada rozładunek za granicą? |
Cytuj: Fakt można uczyć się samemu ale do niczego mi to potrzebne nie było, teraz sprawa wygląda inaczej i trzeba będzie szlifować przynajmniej angielski.
Nie, że nie było potrzebne, tylko nie chciało się, a język zawsze się przyda.
|
Autor: | orys [ 22 lut 2013, 1:09 ] |
Tytuł: | Re: Jak wyglada rozładunek za granicą? |
Cytuj: Nie rozumiem co ma wiek do znajomości języka
Może to, że jak masz 24 lata, to najdalej 6 lat temu skończyłeś chodzić do szkoły, gdzie przez 8 lat miałeś obowiązkowo min. jeden język obcy? Cytuj: Szkoła według mnie teraz nie uczy języków tak jak to powinno wyglądać
Też tak uważam. Jeśli nie potrafisz się dogadać w podstawowym zakresie w ani jednym obcym języku, to jak szkoły działałyby jak nalezy, to dalej powinieneś kiblować w 6-tej klasie podstawówki. Nie mówię, ze jestem święty, bo też byłem młody i też wszystko się robiło, żeby się tego niemieckiego nie nauczyć, ale nawet teraz po ...nastu latach od matury i zerze kontaktow z NIemieckim w takich podstawowych sprawach jak własnie załadunek czy rozładunek, zakupy na stacji paliw albo nawet, jak trochę pomacham rękami, drobna awaria to się dogadam... |
Autor: | RadekNet [ 22 lut 2013, 10:41 ] |
Tytuł: | Re: Jak wyglada rozładunek za granicą? |
Cytuj: Co do nie znajomoci języków, nie uważam że to kalectwo.
A niby co to jest jak nie kalectwo? I dotyczy to niestety nie tylko zwyklych ludzi, ale i tych wysztalconych. Niedawno lekarka mojego syna chciala dzwonic do polskiej przychodni konsultowac jakie mial polskie szczepienia - myslicie, ze byla by wstanie sie dogadac? Chyba po lacinie ;P
|
Autor: | gienek197 [ 22 lut 2013, 11:21 ] |
Tytuł: | Re: Jak wyglada rozładunek za granicą? |
A gdzie ja powiedziałem że nie potrafię się dogadać, pisałem już że jakimś "pogliszem" władam. Zdałem jakoś maturę z angielskiego i przeszedłem jakieś tam testy w agencji pracy jak szukałem czegoś za granicą, więc nie jest do końca tak źle. Wracając do szkoły to chciałem się skupić na angielskim, ale miałem tak "cudownych" nauczycieli że jak się im nie lizało d*** to miałeś przerąbane, a to zniechęca bardzo do nauki. |
Autor: | GAZDA [ 22 lut 2013, 11:27 ] |
Tytuł: | Re: Jak wyglada rozładunek za granicą? |
poglisz niewiele ci da np we francji... |
Autor: | RadekNet [ 22 lut 2013, 14:24 ] |
Tytuł: | Re: Jak wyglada rozładunek za granicą? |
Cytuj: A gdzie ja powiedziałem że nie potrafię się dogadać, pisałem już że jakimś "pogliszem" władam.
No to czym sie przejmujesz? I tak jestes w lepszej sytuacji niz wiekszosc, bo znasz podstawy 5 jezykow (strzelam: angielski, niemiecki, francuski, rosyjski, wloski?) - zakladajac, ze miales minimum jeden semestr, to bedziesz blyszczal na zaladunkach/rozladunkach, bo tam nic wiecej Ci nie bedzie potrzebne. |
Autor: | Mr.X [ 22 lut 2013, 18:50 ] |
Tytuł: | Re: Jak wyglada rozładunek za granicą? |
Cytuj: poglisz niewiele ci da np we francji...
Akurat tam, najlepiej nie próbować porozumiewać się po angielsku, tylko na migi i jak pisałem wyżej: "bonżur, łi-łi, mersi" z uśmiechem na twarzy. Kilka razy na właśnej skórze odczułem jak "bardzo lubią" we Francji anglików i ich język.... |
Autor: | gienek197 [ 23 lut 2013, 0:08 ] |
Tytuł: | Re: Jak wyglada rozładunek za granicą? |
dobrze wiedzieć zakupię jakieś rozmówki polsko-jakieś tam i damy rade. Mam jeszcze pytanie, może głupie ale zastanawia mnie to jak to jest z opłatami na autostradach, pracodawca daje na to kasę czy jak? |
Autor: | Marecki [ 23 lut 2013, 0:51 ] |
Tytuł: | Re: Jak wyglada rozładunek za granicą? |
Cytuj: Mam jeszcze pytanie, może głupie ale zastanawia mnie to jak to jest z opłatami na autostradach, pracodawca daje na to kasę czy jak?
Tak, pracodawca opłaca za Ciebie autostrady chyba, że będziesz jeździł landówkami
|
Autor: | gienek197 [ 23 lut 2013, 15:13 ] |
Tytuł: | Re: Jak wyglada rozładunek za granicą? |
Aha dobrze wiedzieć. |
Autor: | RadekNet [ 23 lut 2013, 17:27 ] |
Tytuł: | Re: Jak wyglada rozładunek za granicą? |
Cytuj: dobrze wiedzieć zakupię jakieś rozmówki polsko-jakieś tam i damy rade. Mam jeszcze pytanie, może głupie ale zastanawia mnie to jak to jest z opłatami na autostradach, pracodawca daje na to kasę czy jak?
Gienek, czy Ty czasem nie trolujesz? Uczyles sie 5 jezykow (dobrze zgadlem jakich w poprzednim poscie?) i potrzebujesz rozmowwk? Nawet po jednym semestrze pownienes znac wiecej slow nie bedzie w rozmowkach...
|
Autor: | gienek197 [ 23 lut 2013, 23:40 ] |
Tytuł: | Re: Jak wyglada rozładunek za granicą? |
Spokojnie z tymi rozmówkami to tak napisałem i nie nie trolluje, może dla nie których niektóre rzeczy są oczywiste dla mnie nie koniecznie dlatego pytam nie mając na celu kogoś obrazić czy denerwować. |
Autor: | Kermiter [ 24 lut 2013, 1:52 ] |
Tytuł: | Re: Jak wyglada rozładunek za granicą? |
Proponuje zaczac od krajówki, kursy na Ślask,Kaszuby,Lubelszczyzne i Pyrlandie, jak opanujesz loklane jezyki mozesz stopniowo rozszerzac horyzonty o bliskie NRD gdzie oprócz niemieckiego pomocny moze byc rosyjski (może akurat w Twojej szczesliwej 5tce jezykow jest rosyjski) aż w kulminacyjnym punkcie dojedziesz do Portugalii gdzie bedziesz mógl rozmawiac z przechodniami o literaturze... |
Autor: | tracker [ 24 lut 2013, 2:23 ] |
Tytuł: | Re: Jak wyglada rozładunek za granicą? |
Cytuj: Proponuje zaczac od krajówki, kursy na Ślask,Kaszuby,Lubelszczyzne i Pyrlandie, jak opanujesz loklane jezyki mozesz stopniowo rozszerzac horyzonty o bliskie NRD gdzie oprócz niemieckiego pomocny moze byc rosyjski (może akurat w Twojej szczesliwej 5tce jezykow jest rosyjski) aż w kulminacyjnym punkcie dojedziesz do Portugalii gdzie bedziesz mógl rozmawiac z przechodniami o literaturze...
Dawno nie słyszałem równie głupiej rady z tym opanowywaniem lokalnych języków
|
Strona 2 z 3 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |