wagaciezka.com - Forum transportu drogowego http://harnas.wagaciezka.com/ |
|
Scania R Euro 5 - dylemat http://harnas.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=39047 |
Strona 2 z 2 |
Autor: | Edler [ 02 mar 2013, 0:23 ] |
Tytuł: | Re: Scania R Euro 5 - dylemat |
No jakich to mądrych rzeczy można się dowiedzieć. Człowiek się uczy cały życie, dzięki i koniec OT |
Autor: | bosman [ 02 mar 2013, 2:19 ] |
Tytuł: | Re: Scania R Euro 5 - dylemat |
Cytuj: Spoko, temat powoli się zazębia więc zostaje 420 lub 440.
Akurat mam porównanie i powiem tak w DAFie lepszy wypoczynek, leżanka i komfort pracy zawieszenia ciągnika na pusto i może jest ciut pakowniejszy w SC vs Highline.Czy ktoś jeździł może 420 lub 440 po programie (+ parę kucy) ? Czy ktoś z kolegów jeździł kiedyś Dafem xf 95 a teraz scanią r lub odwrotnie?? Chodzi mi o porównanie. Bo nie wiem na co liczyć a w czym się rozczarować / zawieszenie, komfort, usterkowość itp - pytam bo R nie jeździłem. Co do skrzyni opticrus poczytam jeszcze na necie DAFy w firmie wg szefa są o ok 10-15% droższe w ekspolatacji(paliwo, usterki, części) niż Scanie i jakieś 5-7% droższe od Premiumek E5. Scania gorszy wypoczynek, słabsza leżanka, schowki w highline koszmarne... dopiero po lifcie są ok, oszczędniejsze silniki... 1-3 litry mniej, lepsza skrzynia, lepsze prowadzenie. Jeśli Scania to bierz zawieszenie przód na 2 resorach, tył na 4 poduszkach(często spotykane w megach) i jest znacznie lepszy komfort. Zawieszenie kabiny spokojnie wytrzymuje 2 lata chyba, że kupujesz w opoltransie. Silniki XPi mają dość awaryjne zasilanie, lepiej weź 420 E5 Adblue + EGR +HPI A jeśli chodzi o Turbocompound to moim zdaniem świetna sprawa, najlepiej wyszła w 124 470KM. Najgorzej w R 480 E4. Kolejna wada to przy 1 mln km najprawdopodobniej będziesz wymieniał synchronizator na 2/5 biegu, sprzęgło wytrzyma do 1mln, większośc wymian czy napraw jest prosta. Ale robotę przy zasilaniu w kopciwo lepiej powierzyć fachowcom. Za 120tyś spokojnie kupisz niezniszczoną Premiumke E5... ze Scanią E5 też nie powinno być problemu. Dafa ze względu na "problem olejowy" brałbym takiego wyprodukowane w 2014 roku |
Autor: | eldorado [ 02 mar 2013, 9:20 ] |
Tytuł: | Re: Scania R Euro 5 - dylemat |
bosman jak już będę szukał w topie i na standardowych kołach. A co z tą leżanką, chodzi tu tylko że jest węższa niż w dafie? Jeżeli tak to mi nie będzie przeszkadzać. Myślałem też o dafie e5 ale kurcze strach o ten "olej" i ponoć problemy z adblue. Jeżeli nie znajdę R to zacznę ostro szukać actrosa Łukaszmechanik piszesz że turbocompound to tragedia to znaczy że się często psuje czy naprawa czy "praca" tego układu jest tragedią ?? |
Autor: | Tomaszek [ 02 mar 2013, 10:48 ] |
Tytuł: | Re: Scania R Euro 5 - dylemat |
Cytuj: 480 EGR z turbocompondem czyli niezła mieszanka.
To nie czasem 470 miała dwie turbinki?
|
Autor: | MechanikSochaczew [ 02 mar 2013, 11:57 ] |
Tytuł: | Re: Scania R Euro 5 - dylemat |
Cytuj:
lepiej weź 420 E5 Adblue + EGR +HPI
Były opcje egr bez adblue, jak i adblue bez egr. Stanowczo ta druga.
Cytuj:
To nie czasem 470 miała dwie turbinki? Były wersje 470, później dodano jej 10koni i normy euro 4, więc to ten sam silniki. |
Autor: | DavesKTC [ 02 mar 2013, 12:18 ] |
Tytuł: | Re: Scania R Euro 5 - dylemat |
Cytuj: bosman jak już będę szukał w topie i na standardowych kołach. A co z tą leżanką, chodzi tu tylko że jest węższa niż w dafie? Jeżeli tak to mi nie będzie przeszkadzać.
Myślałem też o dafie e5 ale kurcze strach o ten "olej" i ponoć problemy z adblue. Jeżeli nie znajdę R to zacznę ostro szukać actrosa Łukaszmechanik piszesz że turbocompound to tragedia to znaczy że się często psuje czy naprawa czy "praca" tego układu jest tragedią ?? Dafy problemy z olejem przestały mieć w czwartym kwartale 2007r. Potem naprawdę sporadyczne przypadki. Co do DAFA, spalanie ciut większe, ale naprawdę łatwy w naprawie i prosty samochód. Serwis też tani, klocki 300-400zł oryginalne, duży serwis 1500zł. Tylko 460, choć niczym oprócz mapy się nie różni od 410. Jeżeli sam chciałbyś coś grzebać, to w nim chyba będzie najłatwiej, bo elektroniki jak na ten rocznik ma naprawdę mało. |
Autor: | Rossi [ 02 mar 2013, 12:56 ] |
Tytuł: | Re: Scania R Euro 5 - dylemat |
Kilku znajomych przewoźników ma te 420 E5 z AdBlue i raczej nikt nie narzeka, tylko ja tak patrzę po cenach ciężarówek, to na chwilę obecną korzystnie wychodzą magnumki w kwocie jaką dysponuje kolega. |
Autor: | Tomaszek [ 02 mar 2013, 13:09 ] |
Tytuł: | Re: Scania R Euro 5 - dylemat |
Cytuj: Cytuj:
To nie czasem 470 miała dwie turbinki? Były wersje 470, później dodano jej 10koni i normy euro 4, więc to ten sam silniki. |
Autor: | MechanikSochaczew [ 02 mar 2013, 13:11 ] |
Tytuł: | Re: Scania R Euro 5 - dylemat |
Nie chwalą nic co ma EGR. |
Autor: | Tomaszek [ 02 mar 2013, 13:17 ] |
Tytuł: | Re: Scania R Euro 5 - dylemat |
Cytuj: Nie chwalą nic co ma EGR.
Podsumowując to jak Euro5 to tylko SCR?W e4 to samo? |
Autor: | Użytkownik usunięty [ 02 mar 2013, 13:32 ] |
Tytuł: | Re: Scania R Euro 5 - dylemat |
Cytuj: Nie chwalą nic co ma EGR.
A nie orientujesz się jak wygląda zaślepianie EGR w Scanii ? Wiem, że w niektórych samochodach można go zaślepić kawałkiem blachy, ale czy nie ma tam żadnych czujników, sensorów ? Brat właśnie przymierza się do zakupu R i ciekawi mnie ten temat.
|
Autor: | MechanikSochaczew [ 02 mar 2013, 22:48 ] |
Tytuł: | Re: Scania R Euro 5 - dylemat |
Wyskoczy usterka silnika. W r420 e4 tak było. |
Autor: | eldorado [ 03 mar 2013, 10:14 ] |
Tytuł: | Re: Scania R Euro 5 - dylemat |
DavesKTC z dafa mam e3 to jeżeli chodzi o to fakt wymiana klocków to bajka, czujników i koronek też prosta zabawa, wybicie tarcz z piasty to albo się uda odkręcić śrubki albo wiercenie ich . Co do serwisu Dafa miałem styczność w Świdniku pod Lublinem (trafiałem na spoko chłopaków) i w Tychach (mechanicy odjęci od pługu, jak zobaczyli mój silnik to się zdziwili bo pierwszy raz widzieli taki silnik). Co do cen to faktycznie nie wygórowane i da się wywalczyć bardzo dobre rabaty za części/usługa |
Autor: | bosman [ 03 mar 2013, 12:22 ] |
Tytuł: | Re: Scania R Euro 5 - dylemat |
Cytuj: DavesKTC z dafa mam e3 to jeżeli chodzi o to fakt wymiana klocków to bajka, czujników i koronek też prosta zabawa, wybicie tarcz z piasty to albo się uda odkręcić śrubki albo wiercenie ich .
Jeśli masz "obcykane" najgorsze sprawy w Dafie(te [wycenzurowano] tarcze hamulcowe,1 tarcza w DAFie= 4 w Scanie w h) to nie widze sensu przechodzić nagle na Scanie bo wiele rozwiązań uznasz za bardziej skomplikowane. Np. zawieszenie kabiny, czy zwykła wymiana oleju(w Scania jest to brudniejsza robota), a jak rozbierzesz EGR to już będziesz chciał to rzucić... Recyrkulacja gazów spalinowych w każdym wypadku, w każdym samochodzi to ZŁO... nieważne czy LKW czy PKW. W Dafie masz pewnik olejowy, 10 na 10 DAFów z 2010 roku ma ten problem, więc plotkowanie o usunięciu tego problemu kiedyś w 2008 roku to brednie. Chyba, że uda Ci sie kupić egzemplarz po remoncie. Odnośnie leżanki w Dafie ma znacznie lepszą amortyzacje, w Scani przypomina nieco więzienną prycze. Jeśli chodzi o pozycje za kierownicą to Scania jest znacznie lepsza od Jelcza. Odnośnie Turbocompound to wystepuje też ono w silnikch 420, ale tak jak pisałem to nie jest problem a trochę mocy pod górke daje. |
Autor: | MechanikSochaczew [ 03 mar 2013, 12:36 ] |
Tytuł: | Re: Scania R Euro 5 - dylemat |
Cytuj: Jeśli masz "obcykane" najgorsze sprawy w Dafie(te [wycenzurowano] tarcze hamulcowe,1 tarcza w DAFie= 4 w Scanie w h) to nie widze sensu przechodzić nagle na Scanie bo wiele rozwiązań uznasz za bardziej skomplikowane.
Np. zawieszenie kabiny, czy zwykła wymiana oleju(w Scania jest to brudniejsza robota)[/quote]W scanii zawieszenie kabiny to super prosta robota, w 105'tym chyba zawieszenia kabiny nie robiłeś, do rozebrania cały przód, grzanie wiercenie, katastrofa po prostu. Wymiana oleju daf e3 vs scania jest po stronie scanii,daf e5 mniej więcej to samo. Zaciski hamulcowe są te same, Skrzynia biegów w scani bije dafa na głowe. Cytuj: W Dafie masz pewnik olejowy, 10 na 10 DAFów z 2010 roku ma ten problem, więc plotkowanie o usunięciu tego problemu kiedyś w 2008 roku to brednie.
Zgodzę się w całej lini.
|
Autor: | bosman [ 03 mar 2013, 12:49 ] |
Tytuł: | Re: Scania R Euro 5 - dylemat |
Cytuj:
Np. zawieszenie kabiny, czy zwykła wymiana oleju(w Scania jest to brudniejsza robota)
W scanii zawieszenie kabiny to super prosta robota, w 105'tym chyba zawieszenia kabiny nie robiłeś, do rozebrania cały przód, grzanie wiercenie, katastrofa po prostu. Wymiana oleju daf e3 vs scania jest po stronie scanii,daf e5 mniej więcej to samo. Zaciski hamulcowe są te same, Skrzynia biegów w scani bije dafa na głowe.[/quote]Chodziło mi bardziej o to, że Scanie będzie na poduszkach wraz z amortyzatorem wewnątrz, a mocowanie ich jest głupie. Bywa, że psuje się zawór sterujący zawieszeniem kabiny. Miałem okazję widzieć najnowszą Scanie G i powiem tak.... znacznie uproszczone i wygląda solidniej. W Dafach mamy prostą sprężyne + amortyzator.... rozwiązanie praktycznie bezobsługowe. Jeśli natomiast chodzi o wymianę tych głupich smarowanych tulejek w Dafie to całe rozwiązanie należy uznać za pomyłke... wymienisz, naprawisz i tak szczelności nie ma. Odnośnie serwisu olejowego to moim zdaniem Scanie jest gorsza ze względu na konieczność czyszczenia filtra odśrodkowego, i w przypadku filtra paliwa w HPI brak pompki ręcznej paliwa. Pozostałe elementy są porównywalne. |
Autor: | MechanikSochaczew [ 03 mar 2013, 13:07 ] |
Tytuł: | Re: Scania R Euro 5 - dylemat |
Cytuj: Chodziło mi bardziej o to, że Scanie będzie na poduszkach wraz z amortyzatorem wewnątrz, a mocowanie ich jest głupie. Bywa, że psuje się zawór sterujący zawieszeniem kabiny. Miałem okazję widzieć najnowszą Scanie G i powiem tak.... znacznie uproszczone i wygląda solidniej. W Dafach mamy prostą sprężyne + amortyzator.... rozwiązanie praktycznie bezobsługowe. Jeśli natomiast chodzi o wymianę tych głupich smarowanych tulejek w Dafie to całe rozwiązanie należy uznać za pomyłke... wymienisz, naprawisz i tak szczelności nie ma. Odnośnie serwisu olejowego to moim zdaniem Scanie jest gorsza ze względu na konieczność czyszczenia filtra odśrodkowego, i w przypadku filtra paliwa w HPI brak pompki ręcznej paliwa. Pozostałe elementy są porównywalne. To widziałeś zawieszenie tylko w serii 95 w 105 jest całkiem inne, i bywa też na poduszkach. Poduszka jest nadziana na glówny sworzeń zawieszenia kabiny, który przy wymianie trzeba najczęściej nagrzać=zniszczyć poduszkę. Lub przecinać w trzech miejscach i wyrywać po kawałku(młotek suwakowy z trzech sworzni od tłoka nie daje rady ). Aaa i zawieszenie w 105 działa na sucho nie smaruje się go. Poziomak jest taki sam w dafie co w scanii. Mój prowizoryczny schemat, żebyś poją. Wprowadzasz autora w błąd, nie mając pojęcia o czym piszesz Wypowiadaj sie na temat leżanki nie mechaniki...... Bo chłopie piszesz brednie. |
Autor: | eldorado [ 03 mar 2013, 16:10 ] |
Tytuł: | Re: Scania R Euro 5 - dylemat |
Zgadza się w dafie e3 jest sworzeń który musi być smarowany nabojem inaczej bez smarowania po miesiącu szukamy następnego kompletu sworzni (nie wiem czy centralne występowało w dafie i czy było połączone ze sworzniami - mniejsza o to). Fakt daf e5 ma inne zawieszenie kabiny - ponoć poprawiono ale nie wiem jak jest wytrzymałością. Skrzynia biegów w dafie jak dla mnie OK, nie mam zastrzeżeń a jeżeli w scanii jest lepsza to już kolejny "+". Kolejny plus to pozycja za kierownicą która jest lepsza w Scanii. Kolejna sprawa o której nie było tu mowy: w zimową pogodę, szyby boczne jak i lusterka w dafie zawalone syfem i teraz wejdź na stopień, rozciągnij się jak kot i umyj porządnie lusterka i boczne szyby, rozpiętości koszykarza to ja nie mam a więc jest malutki problem. A w scanii "skok" na drugi stopień i lecimy z tematem. Co do "pryczy" w scanii to nie leżałem ale jak będzie kicha to może by coś pokombinował z materacem bo w dafie śpi się bardzo fajnie i lepiej się wysypiam niż w domu . A zapomniałbym na cholerę w dafie jest ta dzielona szyba... i te nieszczęsne odbijające się podświetlenie zegarów w lewym lusterku... Co do wymiany potencjalnej klocków/tarcz/oleju i filtrów w Scanii... człowiek uczy się całe życie więc może dałbym rade Szukam powoli na zagranicznych stronach scanii i powiem że a boli głowa, zaraz przechodzę na naczepy |
Autor: | bosman [ 20 mar 2013, 20:19 ] |
Tytuł: | Re: Scania R Euro 5 - dylemat |
Cytuj: To widziałeś zawieszenie tylko w serii 95 w 105 jest całkiem inne, i bywa też na poduszkach. Poduszka jest nadziana na glówny sworzeń zawieszenia kabiny, który przy wymianie trzeba najczęściej nagrzać=zniszczyć poduszkę. Lub przecinać w trzech miejscach i wyrywać po kawałku(młotek suwakowy z trzech sworzni od tłoka nie daje rady ). Aaa i zawieszenie w 105 działa na sucho nie smaruje się go. Poziomak jest taki sam w dafie co w scanii.
No fakt zawieszenia 105tki nie mam przerobionego ... po załączonym opisie ciesze się, że szef rezygnuje z DAFów. W Scani też czasami trzeba grzać, lub wypalać cały sworzeń... ale żeby niszczyć poduszke |
Autor: | eldorado [ 26 cze 2013, 21:18 ] |
Tytuł: | Re: Scania R Euro 5 - dylemat |
Cześć Temat można zamykać, auto już kupiłem jest to magnum vega z 2008r. 500dxi, jutro robię foty i zaczynam "projekt", zapraszam jutro do "garażu" |
Strona 2 z 2 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |