Te 1200 zł to podstawa, dieta zależy od pracodawcy od 39 euro w górę.
Na początku okres próbny na umowę zlecenie (teraz liczy się do emerytury), po tym okresie jak się sprawdzisz to umowa na czas określony.
Proste.
Z czasem możesz liczyć na zwiększenie podstawy.

Co możesz zrobić - roześmiać mu się w twarz. O ile masz odrobinę ambicji i honoru. Bo później przez takich jak Ty płace spadną do 800 zł na miesiąc. Bo skoro jeden może to dlaczego inni nie mogą? Właśnie na takich jak Ty i dzięki takim jak Ty takie firmy działają. Co miesiąc świeża dostawa młodych, jazda za minimum stawek, albo poniżej ich, wykoszenie konkurencji na rynku a później spedycje nie chcą płacić wyższych stawek, bo Kowalski pojechał za 1,5 zł za km.

Co ma zrobić kierowca bez praktyki gdy proponuje 1200zl mc???

mógłbyś podać ustawę,która podaje minimalną wysokość diety skoro piszesz od 39e w górę?
a pewnie nie tylko mi by się przydała bo mógłbym sporo ugrać ( jakby tak tylko średnio 20 dni w miesiącu,i w moim przypadku będzie to okres ponad 100 miesięcy ) aczkolwiek wiem że nie ma takiej ustawy ale być może coś wczoraj uchwalili i jeszcze nie jestem doinformowany

Ty pierwszy raz widzisz diety?
Jedni mają diety w euro, inni % od kursu, inni kilometrówkę.
Wystarczy na rozmowie rozmawiać (dialog) a nie tylko potakiwać przyszłemu pracodawcy.

Diete się wylicza i jest ona nalezna za kazdy dzień zależnie od kraju i czasu pobytu itd np dzień w niemczech to dieta chyba okolo 49E

Dieta jest należna i każdy pracodawca ją zapewne nalicza bo to jest jego koszt, nie jest twoim dochodem więc jej ci nie wypłaca kierowca tylko podpisuje ze dietę dostał w gotówce. Wiec dietę to widzi każda księgowa ktora rozlicza firmę transportowa

(...)diety to fikcja i nie zmusisz go do ich wypłaty,bo ustawodawca nie określił ich minimalnej wysokości (poza granicami PL)