wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://harnas.wagaciezka.com/

Mercedes-Benz Actros MP3 1844
http://harnas.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=40615
Strona 2 z 2

Autor:  Piotrek_DSV [ 14 wrz 2013, 12:49 ]
Tytuł:  Re: Mercedes-Benz Actros MP3 1844

Cytuj:
Słuchaj dzieciaku jak ty się urodziłeś to ja pewnie zaczynałem działać w tym zawodzie. Jak wiem że coś jest konkretnie zrobione to jest! Do czego tą skrzynie można porównać? Do manualnego zf'a którego masz w premiumce? I jak nie był kręcony licznik to przy 800tyś wymienicie synchronizatory na 7 i 8 biegu? Na kilkadziesiąt zatartych skrzyń, max dwie to mercedes !! Czaisz ? Nie zawieraj głosu w temacie o którym nie masz pojęcia.


Ludzie ja nie robie skrzyń biegów od wczoraj.
Nie chwalę Zf'ki, wiem jakie są :), ale na czas się wymienia olej i daję radę :), Problem akurat u nas jest z 5tką, a nie 7, jak byś chciał przyjąć do wiadomości mistrzu, a licznik nie był kręcony. przebieg za 60 milion. Nie chodzi mi o sam fakt skrzyń w mercedesie, tylko o to ze ty szczekasz więcej chyba niż robisz. Co z tego ze ty je wgl robisz jak nie jeździsz w trasach na różnych terenach itp..

Autor:  MechanikSochaczew [ 14 wrz 2013, 22:14 ]
Tytuł:  Re: Mercedes-Benz Actros MP3 1844

Cytuj:
Problem
akurat u nas jest z 5tką, a nie 7, jak byś chciał
przyjąć do wiadomości mistrzu

Zapytaj się Taty którego biegu najczęściej używa, z którego na który najczęściej redukuje? Ja nawet jak nie jeżdżę to wiem, że zrzuca z 8ki o pół lub cały, więc pracuje 7-8. Wiem też że synchronizator największą pracę wykonuje przy redukcji i w 95% przypadków on podlega wymianie jako pierwszy! Panie mistrzu :] . Wiem też że jak rozbiore skrzynie z mercedesa po milionie, będzie 3-4 razy mniej zmęczona od ZF`a. I nie twierdzę tego na podstawie pojedynczych przypadków. Dlaczego nikt nie napisze "Zrobiłem actrosem milion, 10 razy robiąc naprawę główną skrzyni". W zamian czytamy o firmach X i osobnikach Y, ale konkretów brak.
Jak ktoś jak to Autor stwierdził jest granatem od pługa oderwany, to i telligent słabo chodzi. To tylko maszyna ze sztywno wygranym epromem , i to kierowca powinien się dostosować pod sprzęt, bo odwrotnie to nie pójdzie.
Cytuj:
Ty szczekasz więcej chyba niż robisz. Co z tego ze ty je wgl robisz jak nie jeździsz w trasach na różnych terenach itp..
Uważaj bo trochę za młody jesteś... "Szczękaj" sobie w domu do mamy. :]
Co z tego że nie jeżdżę? W zamian wiem jak działa taki teligent czy powershift od strony mechanicznej i elektrycznej a tego nie wie 90% jeżdżących, ty jeździsz na prawym i się czepiasz dobry jesteś :wink: Żeby nie było że się chwale, ale to ja mam oryginalną SD do mercedesa, xentry-das i biblię WISa, czyli to co miało ASO przed wejściem MP4 ciężarówki do 2011r robię jak serwis. :]

Z góry przepraszam za offtopa.

Autor:  Truckersky [ 14 wrz 2013, 22:56 ]
Tytuł:  Re: Mercedes-Benz Actros MP3 1844

Mechanikiem może i jesteś dobrym, ale jak nie jeździsz to nie wypowiadaj się o komforcie, pracowałem z podobnym wszechwiedzącym, wiedział wszystko nawet w tematach o których g wiedział, nawet wiek podobny. Co do Mercedesa to pospolity zestaw, nigdy nie widziałem żeby były jakoś mocno spracowane, ostatnio jechaliśmy razem z jednym mp2 i byłem zaskoczony bo całkiem ładnie się zbierał.

Autor:  Marecki [ 15 wrz 2013, 10:03 ]
Tytuł:  Re: Mercedes-Benz Actros MP3 1844

Skończcie te OT, a jeżeli macie sobie coś do powiedzenia to pogadajcie sobie na PW.

Autor:  igoR84 [ 15 wrz 2013, 11:15 ]
Tytuł:  Re: Mercedes-Benz Actros MP3 1844

Myślę że autor tematu, wyjaśnił wszystkie wątpliwości dotyczące MB, czyli prowadzenie, jak i samą charakterystykę silnika V6, która dla większości jest trudna do ogarnięcia.

Co do awaryjności, myślę że w tej kwestii właśnie zdanie ludzi którzy mają na co dzień styczność z wieloma markami, jest bardzo obiektywne.

Wypowiadanie opinii na podstawie jednej przejażdżki czy tego co się widzi na hali jest dla mnie śmieszne.


Co do tematu, ciekawi mnie zachowanie auta na drodze, jak wiadomo adaśko ma MB-ka na długiej ramie, jeździłeś może na rozstawie 3500?

Autor:  adasko87 [ 15 wrz 2013, 13:52 ]
Tytuł:  Re: Mercedes-Benz Actros MP3 1844

Daliście po garach z tą ilością postów i ich jakością... Powoli postaram się odpowiedziec na pare pytań i waszych opinii... Póki co utknąłem na zachodzie czy tam południu Europy ze względu na zawirowania na Rosji.
Cytuj:
Jechałem tą betoniarką kawał Niemiec na prawym fotelu. Fajne auto, ale nie ufam tej skrzyni biegów :)
Skrzynia jest ok, nie ma co się tutaj psuc jak o nią zadbasz. Póki nie kleisz magnita wszystko z nią jest ok, nic się nie wiesza. Skrzynia jest bardzo czuła na klejenie szwagra przez niekumatych.
Co parę tygodni robię jej "nauczanie" i jak nauczysz się operowac gazem to da się lubic.

Cytuj:
Zwykły actros, ale ma swój urok. Prawie jak Charterowy. 8)

Jakieś pstryki ze wschodu wrzuć.

Firma z Wyszkowa jakby ktoś nie wiedział....

Na moim koncie flickr jest parę, reszta zdjęc i filmów jeszcze na dysku... może kiedyś ujawnię.
Cytuj:
W środkową półkę włożyłem atlas i kilka map. Jak dobrze pamiętam to w Łomży było już wszystko na podłodze, a droga do Daugavpils to męczarnia. Kierownica ma mały zakres regulacji i ta kabina może dlatego, że wyżej osadzona, też na węższych drogach jest smutno.
Buciki na stopniu zostawiłem i były calutkie mokre.
Moim zdaniem Volvo przebija :mrgreen: .

Czekamy na świeże zdjęcia.
Actros miał na 100% dłuższą ramę ? 4 poduchy pod kabina? Jeśli nie to nasze porównanie nie ma sensu.

Kierownica ma mały zakres? Gorszych bredni nie słyszałem, może kwestia nieumiejętnej obsługi? Regulacja jest w 2 płaszczyznach, góra-dół i od siebie-do siebie. Do tego dochodzi odpowiednie ustawienie fotela.

Smutno to jest jak ktoś nie potrafi załadowac naczepy. Buty mi nie mokną bo mam ślepia i widzę, że na środku jest łączenie uszczelki i trzeba odpowiednio je ustawic na stopniu.
Cytuj:
Z tą mocą do końca bym się nie zgodził, nawet na manualu jak na te 435 koni to słabizna. Dla przykładu ze 105.460 jest ogromna przepaść.
Nominalnie różnicy mamy 27KM. Nominalnie bo trzeba poznac krzywą mocy jednego i drugiego silnika. V-ka nie tylko w Mercedesie jest specyficzną jednostką, krzywa rośnie inaczej jak w rzędówkach.

W Dafie max moc jest osiągania już przy 1410 obrotów/min, w Mercedesie dopiero przy 1800 obrotów/min. U mnie w firmie przy odcince oba ciągniki mają te same obroty silnika. Teraz gdy Daf ma na blacie 1400 obrotów moc oscyluje w granicach 460koni, w Actrosie przy 1400obrotów nie mam nawet 400koni !!!! Oto powód pozornej słabości. Tym trzeba nauczyc się jeździc, poznac i zaprzyjaźnic się z charakterystyka silnika.

Aha... moje spostrzeżenia odnośnie mocy każdego z testowanych aut opierają się na doświadczeniu z podjazdem na A9 w Niemczech z Norymbergi na północ tzw. "ściana płaczu". Mercedesem RZMC 40ton wlazłem z większą prędkością jak Volvem 440 z RZMC ponizej 38t.

Kiedyś kierowca mówił mi, że na tej górce na szczycie Mercem 440 miał 35km/h, zaś mi kilka razy udało się 55km/h przy 40 tonach.
Cytuj:
Cytuj:
Jak są dobre bateriozy, sprawny układ pnaumatyczny i odpowiedni olej, w odpowiedniej ilości. To tam nie ma co sie zepsuć.
Hahahaha nie ma?? Tatko w Holandi stanal na autostradzie jak mu sie telligent spierdzielil, w pewnym momencie w stop&go zrobil stop tak że zadna procedura awaryjna,tryby serwisowe nie pomogly,z polski z bazy przyjechal holownik z drugim koniem na podmianke, wszystko dzialo sie w firmie ktora ma autoryzowany serwis MB a auta co 20 tys km przechodza diagnostyke wiec aspekty zaniedbań pominmy,a w zeszlym tygodniu nie moglem z hali na hucie wyjechac bo przedemna folwaczny roburem jak dojezdzal do bramy to w dziurze skrzynia dostala [wycenzurowano] i wyrzucila na luz i tak samo strajk, jakies 10-13 minut prob odpalania, blagania i glaskania kierownicy przynioslo rezultaty: wyjechalismy wkoncu...no to pewnie on mial baterie z biedronki, pneumatyke odlaczona a olej kujawski zalany wiec miala prawo sie zepsuc
Tatko nie jeździ z tą samą skrzynia więc WTF? Karol pisał, że nie ufa TEJ konkretnej, Łukasz odpowiedział, że tutaj nie ma co się psuc....

2 sytuacja jeśli na automacie powershift to kierowca stary magnesiarz, jeśli w EPS to jak wyżej.
Cytuj:
Co do tematu, ciekawi mnie zachowanie auta na drodze, jak wiadomo adaśko ma MB-ka na długiej ramie, jeździłeś może na rozstawie 3500?
Nie jeździłem, zapoznałem się jedynie z opiniami kierowców które nie są dla mnie żadnym wyznacznikiem i nie będę ich powielał.



Jeszcze jedno... czy oprócz tego jak ładne jest auto itd ktoś przyjrzał się m.in. kosztom eksploatacji czy łatwości w radzeniu sobie z drobnymi usterkami?

Porównując Volvo z Mercem pod tym względem...
Volvo 3 różne filtry oleju od spodu, przy awarii na drodze :oops: W Mercu od góry łatwy dostęp 1 filtr papierowy. Wymiana oleju Merc co 120tys, nowe Volvo chyba 80 tys.

Filtr paliwa, zasadniczy w Mercu papierowy wkład od góry + wstępny za kabiną łatwe do wymiany, wystarczają na 120tys nawet przy ruskim paliwie. W Volvie wymiana co 20-30tys filtr wstepny na szklance + zasadniczy i to wszystko od spodu silnika. Jak się szklanka zabije to powodzenia w wymianie filtrów na drodze.

Osuszacz w Mercu na ramie, prosta robota. W Volvie schowane w prawym stopniu, powodzenia w wymianie filtru na drodze(wiem bo robiłem).

Regulacja zaworów w Mercu na serwisie chyba 150zł, w Volvie wymiana podkładek + robocizna ok 1000zł netto.

Dostęp do bendiksa i rozrusznika w Volvie to poobdzierane ręce i brudne ubranie, w Mercu wszystko na wierzchu.

Kiedy te tematy ogarniałem na pierwszej obsłudze na serwisie w Ołtarzewie byłem zszokowany prostotą Mercedesa. Serwisanci śmiali się, że tutaj wystarczy tylko młotek i przecinak i wszystko zrobisz, przy MP4 już jest dużo gorzej i póki będą robili MP3 pod względem eksploatacji polecali właśnie starszego brata.

BTW. nie chwale swego. Jeździłem 2,5 roku róźnymi Volvami, teraz już ponad 160tys. km przejechane tym Mietkiem i staram się wyłapac obiektywnie co w trawie piszczy. Nie ma auta idealnego, nie jest nim też na pewno Mercedes bo jak każdy ma swoje plusy i minusy.

Autor:  MechanikSochaczew [ 15 wrz 2013, 20:44 ]
Tytuł:  Re: Mercedes-Benz Actros MP3 1844

Cytuj:
Cytuj:
Z tą mocą do końca bym się nie zgodził, nawet na manualu jak na te 435 koni to słabizna. Dla przykładu ze 105.460 jest ogromna przepaść.
Nominalnie różnicy mamy 27KM. Nominalnie bo trzeba poznac krzywą mocy jednego i drugiego silnika. V-ka nie tylko w Mercedesie jest specyficzną jednostką, krzywa rośnie inaczej jak w rzędówkach.

W Dafie max moc jest osiągania już przy 1410 obrotów/min, w Mercedesie dopiero przy 1800 obrotów/min. U mnie w firmie przy odcince oba ciągniki mają te same obroty silnika. Teraz gdy Daf ma na blacie 1400 obrotów moc oscyluje w granicach 460koni, w Actrosie przy 1400obrotów nie mam nawet 400koni !!!!
W końcu ktoś poparł to co pisałem ze 40 razy

Cytuj:

... czy oprócz tego jak ładne jest auto itd ktoś przyjrzał się m.in. kosztom eksploatacji czy łatwości w radzeniu sobie z drobnymi usterkami?

Porównując Volvo z Mercem pod tym względem...
Volvo 3 różne filtry oleju od spodu, przy awarii na drodze :oops: W Mercu od góry łatwy dostęp 1 filtr papierowy. Wymiana oleju Merc co 120tys, nowe Volvo chyba 80 tys.

Filtr paliwa, zasadniczy w Mercu papierowy wkład od góry + wstępny za kabiną łatwe do wymiany, wystarczają na 120tys nawet przy ruskim paliwie. W Volvie wymiana co 20-30tys filtr wstepny na szklance + zasadniczy i to wszystko od spodu silnika. Jak się szklanka zabije to powodzenia w wymianie filtrów na drodze.

Osuszacz w Mercu na ramie, prosta robota. W Volvie schowane w prawym stopniu, powodzenia w wymianie filtru na drodze(wiem bo robiłem).

Regulacja zaworów w Mercu na serwisie chyba 150zł, w Volvie wymiana podkładek + robocizna ok 1000zł netto.

Dostęp do bendiksa i rozrusznika w Volvie to poobdzierane ręce i brudne ubranie, w Mercu wszystko na wierzchu.

Kiedy te tematy ogarniałem na pierwszej obsłudze na serwisie w Ołtarzewie byłem zszokowany prostotą Mercedesa. Serwisanci śmiali się, że tutaj wystarczy tylko młotek i przecinak i wszystko zrobisz, przy MP4 już jest dużo gorzej i póki będą robili MP3 pod względem eksploatacji polecali właśnie starszego brata.

BTW. nie chwale swego. Jeździłem 2,5 roku róźnymi Volvami, teraz już ponad 160tys. km przejechane tym Mietkiem i staram się wyłapac obiektywnie co w trawie piszczy. Nie ma auta idealnego, nie jest nim też na pewno Mercedes bo jak każdy ma swoje plusy i minusy.
Rozrusznik to nie taka bajka, trzeba pod auto wejść, klucze 18, 19, 10 i 13 :lol:

Wymiana filtrów to bajka w porównaniu z kilkoma innymi markami.

Dodam też że usterka adblue nie ingeruje w moc silnika, turbina jest w bajecznie prostym miejscu, podobnie kompresor, termostat czy pompa wody.

A gdy jest problem z osprzętem silnika zapobiegające uszkodzeniu silnika wyświetli "MR redukcja mocy"

Autor:  adasko87 [ 15 wrz 2013, 22:22 ]
Tytuł:  Re: Mercedes-Benz Actros MP3 1844

Cytuj:
W końcu ktoś poparł to co pisałem ze 40 razy
W sumie to od razu zatrybiłem jak tym maleństwem trzeba jeździc, ale byłem ciekawy dlaczego właśnie tak się dzieje. Po pierwszym tygodniu jak tylko dorwałem internet to przejrzałem wykresy krzywych mocy każdego z aut i wyciągnąłem proste wnioski. Dlatego twierdzę, że Mercedes nie jest dla byle kogo bo później same tematy "robur", "nie góral", a to kierowcy są z nizin.
Cytuj:
Rozrusznik to nie taka bajka, trzeba pod auto wejść, klucze 18, 19, 10 i 13 :lol:

Wymiana filtrów to bajka w porównaniu z kilkoma innymi markami.

Dodam też że usterka adblue nie ingeruje w moc silnika, turbina jest w bajecznie prostym miejscu, podobnie kompresor, termostat czy pompa wody.

A gdy jest problem z osprzętem silnika zapobiegające uszkodzeniu silnika wyświetli "MR redukcja mocy"
Z tym rozrusznikiem to dałbym rękę uciąc, że był na wierzchu. Muszę dzwignac budę i zobaczyc jeszcze raz.

Miałem awarie czujnika NOx przy ~80tys. km, wymiana na serwisie we Włoszech. Mocy nie ograniczał ale na 100% troszkę więcej palił.

Łukasz a jak wygląda wymiana pasków? 2 są? Równe czy różnej długości/grubości? Zapomniałem ten temat ogarnac :oops: Da radę zrobic to samemu na parkingu?

Powiedz mi też jak to jest z alternatorem i akumulatorami bo mam non stop z tym problem. Na serwisie powiedzieli nieoficjalnie żeby zmienic na 185ah, bo do 220 ah alternator jest za słaby i nie doładowuje do końca przez co non stop siada ten górny. Widzę to szczególnie na długich postojach kiedy trzeba przepalac auto, w komputerze w FM czyli chyba na alternatorze jest co prawda ok 28,3v ale już na HM nie idzie dobic do 28v.

Autor:  MechanikSochaczew [ 15 wrz 2013, 23:03 ]
Tytuł:  Re: Mercedes-Benz Actros MP3 1844

Są dwa rodzaje pasków krótki bez klimy i długi jak ma klime.
Do założenia potrzeba przyrząd dostarczony razem z autem zakończony kwadratem 1cm x 1cm, do zluzowania napinacza. Lub możesz kupić pokretke do nasadek 1/2cała i oszlifowac na wymiar który podałem wyżej.

Alternatorów są dwa rodzaje 80 lub 100A. Sprawdź który masz, zapytaj na serwisie lub podaj vin ale mam trochę starą bazę i może nie rozkodować.

Jak odpalisz z kabli to czasem wrzuca zamiast startowego biegu wysoką 8'ke, wtedy pomaga nauczanie.

Jak chcesz bo widzę że rozkminiasz auto to opisy błędów wyciągne ci z programu. Sporo tego jest bo osobna lista jest dla np. fotela kierowcy i osobno lewych i prawych drzwi. Mam też kilka innych procedur np. nauczanie pedału gazu ale nie każde auto posiada uruchomioną opcje "FR Learn". Ogólnie sporo danych mam.

Jak ktoś wsiada na takie auto po F2000 to jest przerażony i problem z wysoką 8'ką kończy się serwisem.

Autor:  adasko87 [ 15 wrz 2013, 23:42 ]
Tytuł:  Re: Mercedes-Benz Actros MP3 1844

Cytuj:
Są dwa rodzaje pasków krótki bez klimy i długi jak ma klime.
Do założenia potrzeba przyrząd dostarczony razem z autem zakończony kwadratem 1cm x 1cm, do zluzowania napinacza. Lub możesz kupić pokretke do nasadek 1/2cała i oszlifowac na wymiar który podałem wyżej.

Alternatorów są dwa rodzaje 80 lub 100A. Sprawdź który masz, zapytaj na serwisie lub podaj vin ale mam trochę starą bazę i może nie rozkodować.

Jak odpalisz z kabli to czasem wrzuca zamiast startowego biegu wysoką 8'ke, wtedy pomaga nauczanie.

Jak chcesz bo widzę że rozkminiasz auto to opisy błędów wyciągne ci z programu. Sporo tego jest bo osobna lista jest dla np. fotela kierowcy i osobno lewych i prawych drzwi. Mam też kilka innych procedur np. nauczanie pedału gazu ale nie każde auto posiada uruchomioną opcje "FR Learn". Ogólnie sporo danych mam.

Jak ktoś wsiada na takie auto po F2000 to jest przerażony i problem z wysoką 8'ką kończy się serwisem.
Póki auto na gwarancji to nikt do niego paluchów nie wtyka nawet z prostymi sprawami. Pytam się w celach typowo przyszłościowych, żeby też nie było, że coś mi się wyświetli i będę musiał dzwonic po serwisach bo nie wiadomo czy stac czy jechac. Po prostu nie mam wykształcenia w kierunku mechanicznym, przed drajwerką miałem zerowe pojęcie. Dlatego teraz interesuję się czym się da bo kiedyś nadejdzie dzień zakupu traka przeze mnie i miło by było nie byc totalnie zielonym. Na bazie własnych doświadczeń i przemyśleń porównuje też to czym jeździłem bo na jakąś konkretną opcje będzie trzeba postawic.

Jak byś mógł to wyślij coś ciekawego, może jeszcze czegoś się dowiem o Actrosie:)

Autor:  MechanikSochaczew [ 15 wrz 2013, 23:51 ]
Tytuł:  Re: Mercedes-Benz Actros MP3 1844

Przerzuce to w pdfy i wyśle. Daj maila.

Strona 2 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/